Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Karoiiina:
Mózg mi nie działa, sorki ;-;
Nana:
Tsa XDD
Po feriach, lub tak dziś wieczorem powinno być opowiadanko ^.^
DEMON DO JASNEJ CHOLERY!
Isoschi:
Trochu umarłem. Heh, nie było wk***a bo jak przeczytałem 'Wladimira Hitllersona' to padłem. Hahahaha nie nooo propsy za Hitlersona hahahhahah xDDDDDDDDD
Spotkanie forumowe, zdj? Hahhahahah, fajny pomysł, ale ja dziękuję, nie ;)
Nana:
No mam w końcu neta ^^
Kuźwa Demek, tobie tez mózg nie działa? >_<"""
mi nie chodzi o Hitllersona tylko o Śnieżkę i Karo! Ty nieczuły! Jeszcze są w łapach Argosa >___<
w Bieszczadach jest super. Nanka popiernicza po stokach. Taka mistrzyni xD raczej kamikadze ;-;
mimo iż Argosa rzekomo Razer przebił stalową rurą ,__,
Isoschi:
Niestety... nie działa. Skubaniec bunty odpierdala xd
Oj tam, Hitlerson wygrywa wszystko xD
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej