Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (136/258) > >>

Karoiiina:
Mózg mi nie działa, sorki ;-;

Nana:
Tsa XDD
Po feriach, lub tak dziś wieczorem powinno być opowiadanko ^.^

DEMON DO JASNEJ CHOLERY!

Isoschi:
Trochu umarłem. Heh, nie było wk***a bo jak przeczytałem 'Wladimira Hitllersona' to padłem. Hahahaha nie nooo propsy za Hitlersona hahahhahah xDDDDDDDDD

Spotkanie forumowe, zdj? Hahhahahah, fajny pomysł, ale ja dziękuję, nie ;)

Nana:
No mam w końcu neta ^^
Kuźwa Demek, tobie tez mózg nie działa? >_<"""
mi nie chodzi o Hitllersona tylko o Śnieżkę i Karo! Ty nieczuły! Jeszcze są w łapach Argosa >___<
w Bieszczadach jest super. Nanka popiernicza po stokach. Taka mistrzyni xD raczej kamikadze ;-;
mimo iż Argosa rzekomo Razer przebił stalową rurą ,__, 

Isoschi:
Niestety... nie działa. Skubaniec bunty odpierdala xd
Oj tam, Hitlerson wygrywa wszystko xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej