Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (17/258) > >>

Nana:
                                    Początek Wielkiej Wojny i czas wyprawy..

 Nana obudziła się w nocy i nie mogła zasnąć.Usłyszała rozmowę rodziców.Podbiegła najciszej jak mogła i zaczęła podsłuchiwać ich rozmowę.
Na czarnym pysku Logana,było widać zmęczenie i różne zmartwienia.Stali razem z Aną na balkonie.
-Jesteś pewien że ludzie zmierzają na Północ?
-Jestem tego pewien...Zapewne to za sprawą Rufusa....Trzeba będzie ruszać na Wschód do Darwina.
-Jest chyba jeszcze jedno wyjście...-Ana wskazała na księżyc.
-Obiecałem sobie że nigdy więcej nie będę używał swojej "umiejętności" w walce.A tym bardziej w Wojnie!-warknął Logan.
Tak naprawdę nie był zły ani wściekły...Po prostu się bał.Nie chciał tego robić.Chciał żyć spokojnie do końca czasów Watahy Białego Wilka.
-Wiem że to trudne ale..ale...ale nie mamy innego wyjścia.Musimy to zrobić.Pomyśl Loganie.-Ana starała się przekonać Logana.Nie chciała żeby tak łatwo się poddał.
 Nana czaiła się w kącie.Była tym przerażona.
*Ludzie tutaj?*-wyszła powoli z kąta.
-Usłyszałam waszą rozmowę...Nie wiem co ukrywacie...Ale wiem jedno.Ruszam na Południe do ForestLane.I nie wiem czy kiedy kiedykolwiek wrócę...Przekażcie to rodzinom Drużyny...zabieram ją ze sobą...Drużynę Szarego Płomienia.-po czym odwróciła się i biegła przed siebie, nie patrząc gdzie leżą przeszkody.Miała już swój pierwszy cel w głowie.
 Dobiegła do jaskini drużyny.
-Wstawajcie!Pobudka nie mamy czasu!Wstawać!Idzie wojna!-krzyknęła Nana.Wszyscy gwałtownie się podnieśli.
-Wojna?-spytała przerażona Angela.
-Mój ojciec przekaże waszym rodzinom całą prawdę...Weźcie torby i zabierzcie wszystko co niezbędne do życia.-powiedziała pakując księgę czarów,poradnik o roślinach i ziołach oraz złote pudełeczko które dostała od babci.Babcia Alice powiedziała aby tego pudełka nie  otwierała gdy nie znajdzie się w prawdziwych tarapatach które zagrożą jej życiu.
-Gotowi?-spytała.
 Każdy już miał torbę wypchaną przynajmniej jedną książką.Czekali dumni na jej rozkazy.
*Ode mnie zależy ich życie...*-ruszyła a za nią Drużyna Szarego Płomienia....Pierwsza Drużyna Nadziei...

Karoiiina:
Fajne :)

Nana:
Troszkę krótkie ale ostatnio jak dorwę się do komputera to zostaję od niego oderwana ._.
Przynajmniej mam nadzieję że się podoba...

Demon:
Będzie wojna, będzie wojna >śpiewa i się cieszy<
Krótkie ale fajne... C:

Chrona:
Raczej nie. Taka już jestem ; (((

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej