Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Nana:
Ekhem...to trzeba przysiąść do tego a nie tak od razu no!
Ale będzie ;-;''
Nemhain:
No to szybciej pisz! Wtedy będzie szybciej!
Demek:
Popieram, tempo tempo Nanka, bo tu więcej osób czeka xD
Nana:
Kurde, jutro trening kończę o 18.30 czyli 20 jestem w domu...
Pomyślę o napisaniu czegoś twórczego może w piątek lub sobotę...ewentualnie w niedzielę
Demek:
Tak bez emotków.
Tak morderczo.
Uśmiech Nanka :D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej