Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (196/258) > >>

Karoiiina:
Fajne Nanuuuś :3

Ale wiesz na co ja czekam xD

Nemhain:
Yay! Super! I mam snajperkę!

Razer:
Wow postarałaś się Nana. Nemhain ma swoje superowe wejście, ale ja jak zwykle muszę się do czegoś przyczepić... Ona z tej snajperki strzelała jak z karabinu czy jak? xD Snajperkę zwykle(ale nie zawsze) trzeba przeładować zanim ponownie wystrzeli, a nikt w tym czasie jej nie zaatakował. Dziwne, ale dobra xD Chyba, że ma model z ogniem ciągłym, choć wtedy to ona by chyba na ziemię upadła od seryjnych odrzutów i strzelanie na stojąco w tym trybie jest praktycznie niemożliwe, a zwłaszcza takie celne xD Wiem to z własnego doświadczenia. Wszystko git i nie zwracaj uwagi na moje cholerne czepianie się szczegółów. Ważne, że opowiadanie wypaliło i nas nie oszukałaś z terminem xD PS: co z tym spotkaniem? Kiełbaski przyniosę xD

Czyżby Karo liczyła na seks? Ale ona zboczona się stała pod mą nieobecność. Właściwie to już wcześniej była, ale teraz to szaleje xD

Nana:
Nie znam sie na broniach ale dzieki za porady xD
Nie, Karo pragnie huuga z tobą albo Argosem XDD

Razer:
Ja to przytulę każdą dziewczynę. Skoro Karo chce to nie mam nic przeciwko. Niech odrazu klei się do wszystkich i dwudziestokąt dajmy xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej