Tereny Poza Watahą > Zaświaty
Kraina Zatracenia
Razer:
-Mam rozumieć,iż zawsze włóczysz się po terenach bez straży? Nie boisz się o własne życie? Wasi strażnicy mają wolne czy co?Nigdy żadnego nie spotkałem...-
Sierra:
-E-eee...Jestem niezależna. A co z tą strażą się dzieje to nie wiem...Wiem tyle co ty.
Razer:
-U mnie aż się roiło od strażników.Obserwowali każdy ruch,a za każde naruszenie zasad groziła kara..Tutaj jest zbyt..spokojnie..-
Sierra:
-Żyje tu więcej od Ciebie i żadna sensacja tutaj się nie wydarzyła...Ogólnie wszystkich gdzieś wywiało...Pierwszą alphę Rebekę,jej partner,A...-urwała i westchnęła.
Razer:
-No powiedz...kogo?-
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej