Tereny Poza Watahą > Dolina Smutku
Las Krążących dusz
whitedark:
-Nie ważne...
-dla mnie tak!!-Zapytalam
-Wiesz dlaczego nie umarłaś rzucając się w przepaść?To ja ja spowolniłem twój upadek!!było mi ciebie żal!
whitedark:
-Nie rozumiesz tego że ja chciałam być z tobą?!
-Nie chciałam żebyś cierpiała tak jak ja!
-Ja cierpiałam przez to że ciebie nie ma!!Rozumiesz!!
whitedark:
Płakałam krwawymi łzami
whitedark:
-Nie płacz...-Otarł mi łze.
-Przez ciebię znowu będę przeżywać to samo..!!
-Nie będziesz!!Jestem z tobą!!
whitedark:
-kończył-Jestem tu...w sercu -dotkną mojego serca.
Na jego ducha spadła moja krwawa łza.
-Czemu się na mnie rzuciłeś?
-Codziennie żyję w strachu że ten myśliwy chodzi po lesie...-przerwalam mu-to czemu się rzuciłeś jak było mnie widać??
-Nie wiem sam...
-to się zastanów.-odeszłam i wyszlam.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej