Tereny Poza Watahą > Dolina Smutku
Las Krążących dusz
Sierra:
Weszłam jako duch. Byłam bardziej widoczna,niż w innych miejscach. Poczułam,że mam tu zostać i, że to jest mój dom. Przechadzałam się po lesie.
Sierra:
Uśmiechnęłam się i wyleciałam.
Rachil:
sapnęła i wylądowała na polanie dookoła biegały roześmiane albo smutne dusze to miejsce było dla nich sanktuarium
chciała odpocząć zrelaksować się
ale zasnęła z niepokojącymi myślami
w śnie zobaczyła uciekającego marvela szczekanie i strzały widziała jak teleportuje sie w ostatniej chwili
potem zobaczyla sama siebie która wystrzeliła z polany lecąc w stronę domu
znalazła tam konającego szczeniaka i na tym film się urwał
a ona obudziła się w
domu....
Nawigacja
Idź do wersji pełnej