Tereny Pierwotnych > Las

Las

<< < (244/342) > >>

Mistic:
-Starczy! Jeszcze raz, a i ja nie ręczę za siebie...

Ashland:
Użył Diabelskiej Mocy i z ziemi wyrosły czarne macki owijające się wokół łap basiora mocno żeby nie mógł się ruszać.
-I co teraz zrobisz? Porazisz mnie jeszcze raz?

Mistic:
-No kurde, typowe z was basiory-Burknęłam-Brzydzę się przemocą, nie mam zamiaru w to ingerować- Mruknęłam i oddaliłam się.

mste2828:
-Nie- wezwał Pana śmierci który rozciął macki kosą i znikł.
Wycofalem się od basiora kulejac.

Mistic:
-Ugh... Idziesz?-Burkęłam raptownie, by przerwać tą niby walkę...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej