Tereny Pierwotnych > Las
Las
Mistic:
-Starczy! Jeszcze raz, a i ja nie ręczę za siebie...
Ashland:
Użył Diabelskiej Mocy i z ziemi wyrosły czarne macki owijające się wokół łap basiora mocno żeby nie mógł się ruszać.
-I co teraz zrobisz? Porazisz mnie jeszcze raz?
Mistic:
-No kurde, typowe z was basiory-Burknęłam-Brzydzę się przemocą, nie mam zamiaru w to ingerować- Mruknęłam i oddaliłam się.
mste2828:
-Nie- wezwał Pana śmierci który rozciął macki kosą i znikł.
Wycofalem się od basiora kulejac.
Mistic:
-Ugh... Idziesz?-Burkęłam raptownie, by przerwać tą niby walkę...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej