Tereny Pierwotnych > Las
Las
Kryształowa:
-Cześć Rossa. - krzyknęłam do małej wadery i wróciłam do książki.
*Zabiła ją jej samotność, brak miłości, brak uczuć, brak wszystkiego..*
Rossa:
Odwróciłam się gwałtownie,w stronę dobiegającego głosu.
-Hej.-odpowiedziałam,jak gdyby nigdy nic.
Kryształowa:
-Co porabiasz ? - spytałam szczeniaka. *Śmierć jej nie powstrzymuje, dalej czyni to co wcześniej...*
Rossa:
-Nic,właśnie skończyłam jeść.-popatrzyłam uśmiechnięta na kępki futra,które zostały z liska.Poza tym,byłam cała we krwi.Popatrzyłam na siebie i zaczęłam się wylizywać.
Kryształowa:
-Lisa jadłaś ? - spytałam się po zapachu krwi. (jak co szpieg ma wszystko wyczulone : ] )
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej