Tereny Poza Watahą > Lodowe Królestwo
Lodowy labirynt
Razer:
Przestraszony szybko dyszał.Zaprzeczył ruchem głowy na pytanie wadery.
Sierra:
-Dobry Razer...-odparła. Z powodu pasażera leciała wolniej niż zwykle. Łapy pobolewały trochę,ale nie na tyle,żeby upuścić basiora.
Razer:
Odetchnął z ulgą.Wiatr złagodniał.Przez chwilę bał się patrzeć w dół,jednak zebrał się na odwagę i spojrzał.Przed jego oczami ukazał się wielki i rozległy lodowiec.W oddali widział inne tereny.Basior spoglądał na nie z niedowierzaniem.Nie widział jeszcze świata z tej perspektywy.Uśmiechnął się,jednak szybko przestał,licząc,że wadera tego nie zauważyła.Po chwili do wilków przyłączył się "klucz" migrujących dzikich gęsi.
Rachil:
Jedna z gęsi podleciała bliżej wilków i spojrzała na razera przyglądając się dziwnemu zjawisku. Po chwili dołączyła do swoich pobratymców cały klucz powoli się oddalił.
swoją drogą co gęsi robią na lodowcu?
Razer:
Oglądałem raz film dokumentalny i były tam jakieś białe migrujące gęsi lecące na Arktykę w celu gniazdowania.No co?Nic w tv innego nie byłoxD
I...miałaś być narratorem podczas eventu,ale niech tak już zostaniexD
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej