Tereny Pierwotnych > Łąka
Duża łąka
Rebeka:
-Leaz?...mój ojciec opowiadał jakąś tam historyjkę o nim. A czemu pytasz? - zdziwiłam się.
Demon:
-Bo dzisiaj byłem z Śnieżką i Kryształową u Kryształowej w lochach...ponieważ Kryształowej znikły skrzydła i próbowaliśmy rozwiązać zagadkę i tam była księga, a w niej pisało, że Leaz powróci ale nie będzie mógł tutaj przyjść dopóki ty żyjesz... -powiedziałem.
Rebeka:
-Tak...to prawda...moja praprapara...i jeszcze dalej jakaś babka i nie tylko reszta rodziny też walczyli z rodziną Leaza i go zaklęli, że nie może tu przyjść dopóki ród Pierwotnych istnieje...ale nie ma czym się martwić...chociaż skrzydła Kryształowej...to ciekawy przypadek - powiedziałam zamyślona do przystojniaka.
Demon:
-No ona jest załamana tym...zwłaszcza, że na zdjęciu jej dziadka, który też miał skrzydła to ich nie ma - odpowiedziałem.
Rebeka:
-Taak? To bardzo ciekawe...a na skrzydła Kryształowej może mogę zrobić jakiś eliksir bądź czar?...spróbuję w nocy - odpowiedziałam.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej