Tereny Pierwotnych > Łąka
Duża łąka
Kryształowa:
-Nie płaczę. - powiedziałam.
-Przecież widać.. - powiedział Ernest
-Dzieciaki, zostawcie mamę. Ona przeżywa kryzys.. - położył się Sertis
Popatrzyłam na niebo. *Oby się nikt nie dowiedział...*
-Dowiedzą się.. Patrz, twoje, przepraszam nasze szczeniaki, mają taki sam ślad na łapie jak ty..
-Nie dowiedzą. - warknęłam i położyłam się
Kryształowa:
-Oby nikt tu nie przyszedł, teraz.. - mruknęłam
Kryształowa:
-I nie przyjdą, nie chcą pewnie znać mrocznego wilka..
Kryształowa:
-Idę na plażę, tam wszystkie smutki mi mijają .. - wyszłam, a wilki poszły do domu.
Kryształowa:
Wbiegłam zdyszana. Nadal miałam na sobie obrożę. Nie mogłam jej zdjąć. Padłam na ziemię mocno zestresowana.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej