Tereny Pierwotnych > Łąka

Duża łąka

<< < (141/352) > >>

whitedark:
-nie mogłam się powstrzymać...Treraz się jakoś oganiam

Rebeka:
*A to pewne było wtedy jak byłam nieprzytomna*- pomyślałam i dalej słuchałam wadery.

Tadashi:
Wbił wzrok w ziemię.
* A czy ja... będę tak samo... pragnął dusz jak inne demony...?*

whitedark:
-Poluję na zwierzęta...ale to mi nie wystarcza.Mięsa jest więcej jak krwi.A mięsa nie jadam..I coraz badziej mam chęć zabić kogoś.-Zbierałam się na płacz

Kier:
Stał się niewidzialny i szybko podbiegł do mamy. Stał się widzialny.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej