Tereny Pierwotnych > Łąka
Duża łąka
whitedark:
-nie mogłam się powstrzymać...Treraz się jakoś oganiam
Rebeka:
*A to pewne było wtedy jak byłam nieprzytomna*- pomyślałam i dalej słuchałam wadery.
Tadashi:
Wbił wzrok w ziemię.
* A czy ja... będę tak samo... pragnął dusz jak inne demony...?*
whitedark:
-Poluję na zwierzęta...ale to mi nie wystarcza.Mięsa jest więcej jak krwi.A mięsa nie jadam..I coraz badziej mam chęć zabić kogoś.-Zbierałam się na płacz
Kier:
Stał się niewidzialny i szybko podbiegł do mamy. Stał się widzialny.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej