Tereny Pierwotnych > Łąka
Duża łąka
Rebeka:
-Na pewno Ci nic nie będzie, nie może - powiedziałam i w oczach pojawiła się iskierka szczęścia a raczej nadziei.
Dalej obserwowała White, bardzo ciekawiło ją jej zachowanie.
Tadashi:
Spojrzał na wilka stojącego przy Akirze.
- To jest...?
whitedark:
usiadłam.Paczałam na niebo.
Kier:
Popatrzył się na waderę, która paczała w niebo (xD).
Rebeka:
-Mój syn, opowiadałam Ci kiedyś już o Rossie i Rautt'cie -powiedziałam.
*No w sumie to jak jesteśmy razem, kiedyś tam może ślub czy coś... itp. to w sumie kiedyś twoje przyszywane dzieci, czy jakoś tak*
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej