Tereny Pierwotnych > Łąka

Duża łąka

<< < (147/352) > >>

Kier:
Stał się niewidzialny. Zaczął podchodzić do ludków. xD

Kier:
Zaśmiał się cicho. Przez to stał się widzialny. Ludzie go zobaczyli i wyciągnęli strzelby. Rautt zaczął biec z prędkością światła.

Kier:
Stworzył ognistą linię, żeby ludzie nie mogli przejść. Człowieki odwróciły się i odeszły.

Kier:
Kazał ogniowi zniknąć. Ogień to uczynił. Rautt usiadł.

Rossa:
Weszłam.Podleciałam do Rautta na skrzydłach,które znikąd się pojawiły i zaraz potem zniknęły.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej