Tereny Pierwotnych > Łąka
Duża łąka
Kier:
Stał się niewidzialny. Zaczął podchodzić do ludków. xD
Kier:
Zaśmiał się cicho. Przez to stał się widzialny. Ludzie go zobaczyli i wyciągnęli strzelby. Rautt zaczął biec z prędkością światła.
Kier:
Stworzył ognistą linię, żeby ludzie nie mogli przejść. Człowieki odwróciły się i odeszły.
Kier:
Kazał ogniowi zniknąć. Ogień to uczynił. Rautt usiadł.
Rossa:
Weszłam.Podleciałam do Rautta na skrzydłach,które znikąd się pojawiły i zaraz potem zniknęły.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej