Tereny Poza Watahą > Góry
Góry
Lajna:
-Skoro tak to tak-powiedziałam i siadłam. "Robiąc mu wjazd na psyche."
Arser:
Zaśmiałęm się cicho(wtf?).
Lajna:
Machnęłam ogonem.(jebł*m! xD hahahha)
Arser:
Zaśmiałem się głośno i padłem na piach...
Lajna:
-Szybko poszło-zaśmiałam się. Podeszłam do niego.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej