Tereny Poza Watahą > Góry
Góry
Ashland:
Wkurzony wrzuca kruki do lodowatej wody
-Jak się nie zamknięcie to was utopię w tej wodzie!
Chrona:
Podkrada się do Aszli od tyłu, skacze mu na grzbiet i wrzuca do wody.
-Bu!
Ashland:
-Świetnie teraz ja się "kąpie", no myślę że te kruki w końcu przestaną marudzić. - Wychodzi z wody, otrząsa się a następnie wyciąga z wody lodowate kruki.
-No zimne teraz są jak trup, i tak ma być.
Brulant:
Nie zwracał na innych uwagi. Siedział i patrzył w dal. Teraz najbardziej go obchodziło, jak uzupełni głód, którym jest krew.
Chrona:
-Oczywiście - ponownie wpycha Aszli do wody.
-Ale ty nie jesteś trupem i to mi nie pasuję, ha!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej