Tereny Poza Watahą > Góry
Góry
Księżyc:
Skoczył robiąc fikołka i wylądował na 4 lapach, śmiejąc się.
Arser:
-To bylo coś Yuhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu -Wykrzyczałem po czym nagle stracilem równowage i upadlem .Zaśmiałem się .
Arser:
Zaśmiał się nagle !
Verena:
- Łaaał, Arser, to było niezłe. A wiecie, że przez naszą budowę ciała trudno jest nam zrobić fikołka do przodu?
Arser:
-A tam zobaczymy ! Najżyzej sie polamie !Skad to wiesz ?-zapytalem ją !
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej