Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (22/305) > >>

Demon:
-Dzięki -wziąłem noże i zacząłem je obracać...-Mogę choć raz rzucić? -zapytałem.

Jeida:
- Tak - zaśmiałam się - Ale nie saksą. Zrób to, co ja
Wzięłam mój nóż w pysk i odchyliłam głowę do tyłu. Przechylając ją w przód wyrzuciłam bron, która trafiła w ptaka siedzacego na galezi
- Ty narazie sprobuj trafic w pien drzewa

Sally:
Weszłam mogę się dołączyć do waz - zapytałam się Demona i Jeidy.

Demon:
-Cześć Sally, możesz - powiedziałem do Sall
-Myślisz, ze nie umiem rzucić? -powiedziałem i zaśmiałem do Jeidy.
Wypatrzyłem sobie gałąź, cienką taka na 2 cm grubości, wziąłem nóż oceniłem jego ostrość -patrzy tam - powiedziałem i wskazałem gałąź, zrobiłem zamach i gałąź została idealnie odcięta. Pobiegłem po nóż i przyszedłem z powrotem na swoje miejsce.

Jeida:
- No brawo... Teraz w tego ptaka -wskazałam lecącego wróbla

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej