Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Arser:
Zacząłem się gibać jak dzieciak..
Lajna:
Wystawiłam łeb. Na nos spadł mi zimny płatek śniegu. Było tych płatków coraz więcej. Wstałam. Rozłożyłam i złożyłam skrzydła.
-Zimne-stwierdziłam gdy wystawiłam język i spróbowałam tego owego śniegu.
Sierra:
Wleciała tak że wszystkie zwierzęta w okolicy mieli zwrócone w jej stronę.Zaczęła zlądować,lecz poślizgnęła się i walnęła w wielką zaspę śniegu.
-HEEJJ!!--powiedziała otrzepując się ze śniegu i utrzymując równowagę.
Lajna:
-Cześć młoda-powiedziałam i popatrzyłam na sporą kupkę śniegu na moim pysku.
Sierra:
Strzepnęła Lajnie kupkę śniegu
-Coś masz na pysku!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej