Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (286/305) > >>

Sierra:
-Niee...pozaty że pewnie znowu mam zwichcnięte skrzydło-wstała niemrawo

Lajna:
Westchnęłam. Podeszłam i ją tknęłam. Już nie było zwichnięcia.

Sierra:
Znowu otrzepała się ze śniegu
-Ostatnio...jakoś się rozbijam...Dziwne...Chyba za dużo latam...Ale co tam! Nieważne!-wstała na równe łapy.

Arser:
Zleciałem na ziemie i włożyłem łeb pod górkę śniegu....

Sierra:
-AAAAAAAAAARRRRRRRRRRRIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!-wleciała na Ariego przewracając Go-gdzieś ty się podziewał!!!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej