Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Sierra:
-Może,ale ja się przejmóję moją kondycją-zeszła na śnieg bezpiecznie i delikatnie.
Arser:
-A co coś z nią nie tak? Wszystko dobrze?Coś się stało?cOŚ POWAŻNIEJSZEGO?-przepytywałem ją tak po czym wstałem i podbiegłem do niej...
Nero01:
Wszedłem. Zobaczyłem Ariego. Schowałem się za górką. Po cichu poszedł w stronę Arsera, nie było go słychać. Wskoczył w zaspy. Poszedłem w zaspie po zapachu brata. Mój pysk wyskoczył z zasp. Byłem za Arim. Schowałem się ponownie. Nagle wyskoczyłem cały z zaspy i wyskoczyłem na Arsera. Powaliłem go na ziemię placami do dołu. Uśmiechnąłem się.
-Hej.-powiedziałem ze śmiechem.
Sierra:
-Hej Nero-powiedziała z przytłoczeniem-No żle!Widzisz co się działo!przywaliłam w drzewo i poślizgnęłam się na lodzie...Jeszcze dojdzie do tego ż was pozabijam...
Nero01:
Spojrzał na Si.
-Hej.-powiedział.
Pomyślało słowach Sierry.
-O co ci chodzi młoda?-spytał.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej