Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Rossa:
Poczułam kolejny,znajomy zapach...Karo? Karo! Odwróciłam się w jej stronę i ujrzałam wilczycę,z która,z tego co pamiętam,niezbyt się lubiłam.Jednak teraz...teraz poczułam,że za nią tęskniłam.
-Heja,Karo.
Karoiiina:
Spojrzała swym prawym okiem na źródło dźwięku. Ach, no tak. Rossa. Chyba, w sumie już nie pamiętała. Taka stara, nic nie wie, ech.
- Witaj - powiedziała swym zachrypniętym głosem.
Rossa:
-Ostatnio cie widziałam,chyba jak jeszcze byłam szczeniakiem.Pamiętam,że raz ci nieźle podpadłam...
Karoiiina:
- Szczeniakiem? Bożesz Ty mój, no chyba nie. Ostatnio mnie widziałaś, miałam jakieś 3, 4 lata?
Rossa:
-No mniej więcej. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej