Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (303/305) > >>

Rossa:
Poczułam kolejny,znajomy zapach...Karo? Karo! Odwróciłam się w jej stronę i ujrzałam wilczycę,z która,z tego co pamiętam,niezbyt się lubiłam.Jednak teraz...teraz poczułam,że za nią tęskniłam.
-Heja,Karo.

Karoiiina:
Spojrzała swym prawym okiem na źródło dźwięku. Ach, no tak. Rossa. Chyba, w sumie już nie pamiętała. Taka stara, nic nie wie, ech.
- Witaj - powiedziała swym zachrypniętym głosem.

Rossa:
-Ostatnio cie widziałam,chyba jak jeszcze byłam szczeniakiem.Pamiętam,że raz ci nieźle podpadłam...

Karoiiina:
- Szczeniakiem? Bożesz Ty mój, no chyba nie. Ostatnio mnie widziałaś, miałam jakieś 3, 4 lata?

Rossa:
-No mniej więcej. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej