Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Arser:
Nie zwrócił na to uwagę ,ze był cały mokry !
- Ale to on uratował Lajnę ,mnie tam nie było ....gdyby nie on nie bylo by jej tu ...Nienawidze przez to samego siebie !
Usiadl pod drzewem skulony prostując łapy !
Lajna:
Widziałm kolorowe rybki. Wypłynęłam na powierzchnię.
Śnieżka (Blanka):
- wiesz... jeszcze nie wszystko stracone- powiedziałam i popatrzyłam na Lajnę
Lajna:
Zaczęłam biegać w około jeziorka skacząc i się śmiejąc.
Lajna:
Bawiłam się jak małe szczenie. Biegałam w kołko.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej