Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (99/305) > >>

Arser:
 Nie zwrócił na to uwagę ,ze był cały mokry !
- Ale to on uratował Lajnę ,mnie tam nie było ....gdyby nie on nie bylo by jej tu ...Nienawidze przez to samego siebie !
 Usiadl pod drzewem skulony prostując łapy !

Lajna:
Widziałm kolorowe rybki. Wypłynęłam na powierzchnię.

Śnieżka (Blanka):
- wiesz... jeszcze nie wszystko stracone- powiedziałam i popatrzyłam na Lajnę

Lajna:
Zaczęłam biegać w około jeziorka skacząc i się śmiejąc.

Lajna:
Bawiłam się jak małe szczenie. Biegałam w kołko.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej