Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (2/305) > >>

Rebeka:
-Aaa...dzisiaj piękna pogoda na pływanie, ale ja jakoś wolę zimne górskie klimaty - powiedziałam uśmiechając się do wilczura.

Demon:
-Ja dawniej też wolałem ostre klimaty, ale teraz jak dołączyłem tutaj to całkiem się zmieniłem... - westchnąłem.

Rebeka:
-A jaki byłeś przed przyjściem tutaj? - zapytałam patrząc mu w oczy.

Demon:
-Byłem mordercą...zabijałem wszystko co napotkałem...aach szkoda gadać...a ty co robiłaś zanim tutaj dołączyłem? - zapytałem szybko odwracając uwagę ode mnie.

Rebeka:
-Straszne...ja?...No więc ja żyłam tutaj z moimi rodzicami...ale strasznie mnie oni denerwowali więc odeszłam...po chyba...roku samotnej wędrówki przyszłam z powrotem w te rejony...lecz gdy przyszłam okazało się, że moi rodzice zmarli a pozostali członkowie watahy odeszli...było mi strasznie smutno, że ich zostawiłam...lecz teraz postanowiłam, że nigdy już nie opuszczę tego miejsca i tej watahy - powiedziałam szczególnie podkreślając głosem ostatnie słowa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej