Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Lajna:
-Haha postoję sobię.-wzięłam nóż z łapy i wbiłam w nią.
-Ból wszystko to jest złe. Ból i cierpienie. Teraz bd się mścić na każdym za to że schrzaniłam i zraniłam Książyca.-wbiłam głębiej nóż przebijając kość.
Księżyc:
Podbiegł do Lajny i wyrwał jej nóż. Wiatrem wzbił się w powietrze. Spalił nóż.
Kryształowa:
Weszła. Zobaczyła Lajnę, Chronę i Księżyca. Podbiegła do Chrony, odpychając Lajnę i ją uleczyła.
Lajna:
-Po co to zrobiłeś?! Wolę się kaleczyć. To mnie mniej boli niż to że cię skrzywdziłam-warknęłam
Chrona:
Podtrzymała zamrożenie. Nic nie powiedziała tylko popatrzyła na Lajne.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej