Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (119/305) > >>

Lajna:
-Haha postoję sobię.-wzięłam nóż z łapy i wbiłam w nią.
-Ból wszystko to jest złe. Ból i cierpienie. Teraz bd się mścić na każdym za to że schrzaniłam i zraniłam Książyca.-wbiłam głębiej nóż przebijając kość.

Księżyc:
Podbiegł do Lajny i wyrwał jej nóż. Wiatrem wzbił się w powietrze. Spalił nóż.

Kryształowa:
Weszła. Zobaczyła Lajnę, Chronę i Księżyca. Podbiegła do Chrony, odpychając Lajnę i ją uleczyła.

Lajna:
-Po co to zrobiłeś?! Wolę się kaleczyć. To mnie mniej boli niż to że cię skrzywdziłam-warknęłam

Chrona:
Podtrzymała zamrożenie. Nic nie powiedziała tylko popatrzyła na Lajne.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej