Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (138/305) > >>

Arser:
 Nagle potknął się o kamień po czym zaliczył kozła i wylądował na plecach obrywając głową o konar drzewa ..
Zaśmiał się !

Lajna:
-Ciekawe londowanie!!-krzyknęłam się śmiejąc. Przeturlałam się z brzucha na plecy.
Odsłaniając rysunek.

Arser:
 -Do było zamierzone -zaśmiał się po czym próbował wstać ,ale łąpa zachaczyła u się o pnącza -No nie !

Lajna:
Wstałam i podeszłam do Ariego.
Pomogłam wyciągnąć łapę. Zapomniałam o rysunku.
________________---
a tam takie cosik

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSeabEeKgaV59YAS3BcBvBJTM7c3exg847AAn5iq4SA0PGKSw8sPQ

Arser:
 Odrazu się podniusl po czym zauważył rysunek ..Uśmiechał się od ucha do ucha .
- Urocze -wymróczal podchodząc do rysunku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej