Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Arser:
Nagle potknął się o kamień po czym zaliczył kozła i wylądował na plecach obrywając głową o konar drzewa ..
Zaśmiał się !
Lajna:
-Ciekawe londowanie!!-krzyknęłam się śmiejąc. Przeturlałam się z brzucha na plecy.
Odsłaniając rysunek.
Arser:
-Do było zamierzone -zaśmiał się po czym próbował wstać ,ale łąpa zachaczyła u się o pnącza -No nie !
Lajna:
Wstałam i podeszłam do Ariego.
Pomogłam wyciągnąć łapę. Zapomniałam o rysunku.
________________---
a tam takie cosik
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSeabEeKgaV59YAS3BcBvBJTM7c3exg847AAn5iq4SA0PGKSw8sPQ
Arser:
Odrazu się podniusl po czym zauważył rysunek ..Uśmiechał się od ucha do ucha .
- Urocze -wymróczal podchodząc do rysunku.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej