Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Kier:
Zatrzymał się. Aby nikt do niego nie wkurzał, zapłonął.
Arser:
Spojrzał na Lajne z szeroko otwartymi oczami ..
-Właśnie coś słyszałem !
Kier:
Zaczął znowu biegać. Tym razem za nim pojawiała się ścieżka ognia.
Lajna:
-Ooo super..następny z ogniem.-ucieszyłam się
-Co??-spytałam Ariego
Arser:
-Nwm coś w lesie -wymamrotal po czym wstanąl śmiejac się -wściekła wiewiórka strzelam !
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej