Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (146/305) > >>

Kier:
Zatrzymał się. Aby nikt do niego nie wkurzał, zapłonął.

Arser:
Spojrzał na Lajne z szeroko otwartymi oczami ..
-Właśnie coś słyszałem !

Kier:
Zaczął znowu biegać. Tym razem za nim pojawiała się ścieżka ognia.

Lajna:
-Ooo super..następny z ogniem.-ucieszyłam się
-Co??-spytałam Ariego

Arser:
-Nwm coś w  lesie -wymamrotal po czym wstanąl śmiejac się -wściekła wiewiórka strzelam !

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej