Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (174/305) > >>

Lajna:
Podeszłam do basiora. Szturchnęłam go łapą.

Księżyc:
Nic nie czuł.


Najpierw zeskoczyłem z chmury, a potem z góry.

Arser:
 Podbiegł do niego zszokowany calymi zdarzeniami .
- Trzeba go wziaść do lecznicy !

Lajna:
-Idziemy do lecznicy-powiedziałam
Próbowałam go podnieść.
-ALe on ciężki..-mruknęłam
________________
A kiedy znalazłeś się na tej górze?

Arser:
 Pomoglem jej go podnieźć .
-Jak piórko !
 Wybiegłem !

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej