Mirabilis!

Różności => Opowiadania, wiersze... => Wątek zaczęty przez: Nana w Maj 03, 2013, 17:57:25

Tytuł: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 03, 2013, 17:57:25
                                            Narodziny "Jednej z Nich"

Wadera leżała i czekała spokojnie.Służki już zaopiekowały się białą,małą kulką.Do jaskini wszedł czarny basior.
Podszedł do leżącej wadery i spojrzał na nią troskliwie.Wadera odwzajemniła spojrzenie.
-Wszystko w porządku?-spytał kładąc się obok wadery.
-Wszystko w porządku...Tylko jak ją nazwiemy?-spytała wadera
-Też chciałbym żeby było to imię unikalne...-powiedział z nadzieją Logan.Ojciec małej kulki.
-A może by połączyć nasze imiona?-spytała Ana.
-Nana?-spytał.
Służki przekazały małą,puchatą,kulkę rodzicom.Szczeniak spojrzał na rodziców swoimi żółto-złotymi oczkami które wydawały się pod pewnym kątem topazowe.
Logan i Ana byli bardzo szczęśliwi ze szczeniaka.
-Wyrośnie na piękną wilczycę.Już jestem z niej dumny!-powiedział Logan.
Ana zaśmiała się.Przytuliła partnera i pocałowała go na pożegnanie.Gdy basior wyszedł i obiecał przychodzić i codziennie odwiedzać swoje wilczyce,Ana zwróciła się do szczeniaka.
-No Nana...Przed tobą długie lata przywództwa.A teraz śpij. -powiedziała układając szczeniaka i siebie do snu.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 03, 2013, 18:23:29
Supeeeeeeeeeeeeer
Czekam na następnął część !!
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: whitedark w Maj 03, 2013, 18:27:01
Ciekawy początek  :o
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 03, 2013, 19:03:44
                                                     Żarty sobie robicie?

Gdy Nana biegała po łące ze swoimi rówieśnikami jej matka była po raz kolejny w jaskini szpitalnej a ojciec łapał się za głowę.Urodziły się trzy szczeniaki.I to sami samce.Jeden czarny jak węgiel z białą kropką na piersi,drugi biały z czarnymi łapami,ogonem i uszami a trzeci cały szary.
-Obawiam się że będą z nimi kłopoty.-powiedział Logan.
-Oj daj spokój....Mam nawet dla nich imiona.Są chyba odpowiednie.Biało-czarny będzie nosił imię Dex,czarny Boston a ten szary Skyte.-powiedziała spokojnie Ana.
-Ana spójrz!-krzyknął Logan podnosząc Skyta.
-On ma skrzydła!-pisnęła Ana.
-Dobra....to może ja pójdę po Nanę i pokażemy jej młodsze rodzeństwo.-Logan wyszedł i zaczął szukać Nany.

                                                                 ***
Nana odbywała bardzo ważny wyścig.Jej zwycięstwo znaczyło przywództwo grupy.Gdy już dobiegała do mety i miała dwumetrową przewagę,słońce zasłonił cień.Pozostali przyjaciele Nany gwałtownie spuścili głowy w dół oddając hołd.
*O co im chodzi?*-pomyślała Nana.
Odwróciła się i zobaczyła swojego tatę.Nieco się przestraszyła widząc Logana.
-Coś się stało tato?-spytała.
-Nana zaraz do was dołączy.Zaraz przyjdzie.-powiedział Logan do szczeniaków.
-Tato co się stało?-spytała nieco dalej Nana.
-Masz młodsze rodzeństwo.Trzech braci.-powiedział radośnie Logan
Nana zamarła.Jak to TRZECH braci?Jakim prawem się urodzili?Kto im w ogóle dał prawo do urodzenia się bez jej zgody?
-Chyba to jakiś żart?-spytała śmiejąc się.
-Nie,to nie jest żart.-odpowiedział Logan.
-Ale tato...Przecież mówiłeś że ja będę Alphą!Tato!-powiedziała z rozżaleniem Nana
-I nią będziesz!
-Tato,widzę że cię ktoś omamił.-powiedziała Nana łapiąc za brodę ojca.
-Patrz mi prosto w oczy.Oni nie mieli mojego pozwolenia na urodzenie się.Cieszę się że mam młodsze rodzeństwo ale NIKT NIE DAŁ IM MOJEGO POZWOLENIA.-mówiła z powagą Nana.
Logan wybuchł śmiechem.
-Nie muszą mieć twojego pozwolenia.-zaśmiał się Logan prowadząc córkę do jaskini szpitalnej.
Gdy Nana weszła zauważyła trzy małe kulki.Jedną czarną jak smołę,drugą która wyglądała jakby weszła w błoto a trzecią całą szarą tylko coś wystawało mu z grzbietu.
-I to są...-zaczęła Nana.
-Dex,Skyte i Boston.-dokończyła za Nanę Ana,wskazując kolejno na biało-czarnego potem na szarego a na końcu czarnego szczeniaka.
-Aha...-powiedziała Nana.
*Są jacyś dziwni!I dzicy...*-pomyślała.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 03, 2013, 22:09:00
                                              Pierwsza rozróba


-Dobra obojniaki!Od tej pory słuchacie się mnie i tylko mnie!Powiem skakać macie skakać,powiem gdakać to macie gdakać!Jakieś pytania?-rzuciła Nana do braci.Szczeniaki z uwagą słuchały co mówi.Siedzieli na polanie gdzie Nana odbywała wtedy wyścig i przyszedł ojciec z nowiną.
-Nana.Chyba zrozumieli.-powiedział brudno szary szczeniak w wieku Nany.
-Racja Pisto.Zrozumieli.Pamiętacie swoje role?Skyte patroluje z powietrza,Dex biegnie z grupą A a Boston z grupą B.Do dzieła!-krzyknęła Nana.
-Nie wiem czy to dobry pomysł straszyć te jelenie.-powiedziała do Nany Pola.Siostra Pisto.
-Daj spokój!Tylko je trochę nastraszymy!-odpowiedziała Nana.
                                                     * * *

Jelenie zostały otoczone w łuk.Grupa A w której znajdowała się Nana,szefowa wszystkich grup miała zagonić jelenie do jeziora.Natomiast Grupa B miała pilnować by żaden jeleń nie umknął.Skyte który był zwiadowcą latał nad grupami i stadem jeleni patrolując czy wszystko jest w porządku.Przy okazji patrolował czy nikt nie idzie w ich stronę.
 Nagle można było usłyszeć długie wycie Nany.Był to znak do ataku.Grupa A ruszyła i zaczęła zaganiać jelenie w stronę jeziora.Grupa B biegła za Grupą A.Skyte patrolował wszystko z góry.Wszystko szło zgodnie z planem.Nagle jeden z byków wymknął się spod kontroli.Biegł w prawo nie w lewo.A za nim całe stado.
Grupa B rzuciła się w pogoń za jeleniem lecz zagonienie go w przeciwną stronę nic nie dawało.
Grupy wymieszały się.Nie chodziło o zagonienie go nad jezioro.Chodziło żeby stado zmieniło kurs!Inaczej wszyscy zginą.
-Nana!Nasze tereny!-zawołał Skyte z powietrza.
 Dopiero teraz doszło do Nany co się teraz wydarzy.Jelenie zaraz uderzą w obóz i jaskinię szpitalną!Co tam obóz!Uderzą w jaskinię rodziców!
 Było za późno na jakikolwiek manewr ruchu!Jelenie uderzyły w obóz tratując wszystko i wszystkich.Oddział Nany i Skyte z powietrza próbując tak zgonić stado by wyrządziło jak najmniej szkód przeszło przez obóz.Niestety nic nie udało się uzyskać.Jelenie pędziły jak oszalałe!
                                     * * *
Do jaskini nagle wbiegł jeden z posłańców Brown.
-Co się stało?-spytał Logan.
-Jelenie tratują obóz!Jest też tam Nana z Bostonem,Skyte'm i Dexem!-Logan stał jak wmurowany.
-Wezwij łowców,wojowników i obrońców!Migiem!-warknął Logan.
                                   * * *
-Nana nie zagonimy ich!Muszą przejść przez obóz!-próbował przekrzyczeć hałas Pisto.
-Zaganiać dalej!Nie mogą dojść do Centrum obozu!-wydała rozkaz Nana.
-Uwaga!Jakaś chmara leci w naszą stronę!-zawołał Skyte z góry.
-To wojsko!Przygotować się na gwałtowny zawrót!.....TERAZ!-krzyknęła Nana.Grupy A i B zaczęły zawracać.Razem z wojskiem ojca A i B zagonili z powrotem jelenie do lasu.Gdy jelenie dotarły do lasu wszyscy zawracali w biegu.Nana trzymała się jak najdalej od Logana i trzymała się swojej grupy.Gdy się rozłączyli Nana wróciła wraz z młodszym rodzeństwem do domu.
Logan nie był zachwycony co zrobili.any nie było bo była w jaskini szpitalnej i tam pomagała zielarzom po ataku jeleni w opatrunku rannych.
-Jesteście z siebie zadowoleni?!-warknął na czwórkę winowajców która siedziała ze spuszczonymi głowami.
-Co wam przyszło do głowy żeby zaganiać jelenie?!
-Chcieliśmy je zagonić do jeziora...
-powiedziała cicho Nana.
-Żeby się potopiły?!A poza tym co ty sobie wyobrażałaś?!co ci strzeliło do głowy żeby zabierać ich ze sobą?!-Logan głośno warknął.Był wściekły.Przyszła przywódczyni stada naraża życie swoje i braci.Jego nieco starsza od chłopców,ukochana córka wyprawia coś podobnego!
-Macie 5 tygodniowy szlaban!Zakaz spacerów po lesie!Zakaz ruszania się gdzie kolwiek niż łąka,strumyk i droga z łąki do domu!A teraz do pokoi!-Logan wydał rozkaz którego Nana nie zamierzała łamać.
                                    * * *
-Super...5 tygodni więzienia!-Nana dąsała się za karę ojca.Skyte,Dex i Boston stwierdzili że należało im się za nieodpowiedzialność.Gdy się kładli na posłania zauważyli że nie ma Nany.Po chwili wyłoniła się z cienia.Położyła się na swoimi posłaniu.Bracia już spali ale ona nie mogła usnąć.
*Nigdy więcej jeleni bez dokładnej analizy gdzie jest obóz a gdzie jezioro!*-pomyślała Nana usypiając.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nero01 w Maj 03, 2013, 23:01:56
ciekawef
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Maj 04, 2013, 01:30:47
Nana opowiadanie mnie zatkało wręcz cudowne.
Nie mulisz tak jak szybko się rozgrwa akcja, nie męczy mie czytanie to sama przyjemność czytać Twe opowiadania.
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Lajna w Maj 04, 2013, 12:31:01
poproszę o ciąg dalszy
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 04, 2013, 16:56:34
                                    Pierwsze tygodnie rzekomego "więzienia"

Nana obudziła się przeciągle ziewając i przeciągając. "Obojniaki" jak nazywała swoich braci, już wstali i siedzieli przy strumyku. Nana wymsknęła się z jaskini i pobiegła przez tajną, własną ścieżkę.
 W końcu dotarła do łąki. Byli już tam Pisto, Pola , Mahonny, Kiki , Pikachu , Devil , Angela i jeszcze parę innych szczeniąt. Leżeli obok siebie. Mieli markotny humor jak oceniła Nana.
-Jak wam się oberwało?-spytała Nana
-6 tygodni szlabanu...Poli się dostało tylko 3...-odpowiedział Pisto markotnie.
-Mahonny 4 tygodnie, Kiki 5, Pikachu 4,5 , Devil'owi 7 a Angeli tylko 2.-dodała Pola.
-Devil jest najstarszy to dostał najwięcej... a Angela najmłodsza to najmniej.Ja z "obojniakami" dostałam 5 tygodni.-odpowiedziała Nana.
-Co my będziemy dzisiaj robić? Ganiać te kukłaki zające? Nie widzi mi się to...-spytał Devil.
-Jelenie to zostawmy w spokoju...Bo znowu te durnie się czegoś przestraszą i coś zniszczą.-odpowiedział Pisto.
-Nana?Gdzie są Boston,Skyte i Dex?-spytał jakby od niechcenia Pikachu.
-Są nad strumykiem...To przez nich! Skyte był nieuważny i mógł wcześniej to zauważyć że ten byk coś kombinuje!
-Przez nich, nie przez nich mamy WSZYSCY karę...
-powiedział z niezadowoleniem Mahonny.
 Wszyscy powędrowali nad strumyk Główną Drogą. Nie chcieli ryzykować wypatrzenia rodziców że łamią zakaz choć Nana o już złamała idąc Ukrytą Ścieżką. Nikogo nie było nad strumykiem. Nana podbiegła do swojej jaskini i tam byli bracia. Spali jak zwykle.
*Leniwce pospolite.*-pomyślała wychodząc.
 Ponownie powędrowali na łąkę. Pisto gwałtownie się zatrzymał. Pozostali zrobili tak samo. Nana dała sygnał Angeli żeby wyszła na zwiad. Pozostali przyczaili się w krzakach.
-To tylko Brown...-powiedziała cicho Angela podchodząc do grupy. Nana wydała rozkaz na wyjście z krzaków i wejście na łąkę.
 Brown ucieszony widokiem szczeniaków podbiegł do nich.
-Czego tu szukasz?-rzuciła ostro Nana.
-Łagodniej dobra?Przysłał mnie tu twój ojciec.Mam się wami zajmować wszystkimi przez 5 tygodni.Ci którzy mają dłuższy szlaban zostaje on skrócony do 5, a ci którzy mają mniej niż 5 tygodni zostaje wydłużony.To tak żeby kara była równa.
-Ty?Masz być.....
-zaczęła Nana.
-Naszą niańką?!-dokończyła reszta.
*O matulu! CO oni myślą?!Że mam dwa miesiące?!*-pomyślała z rozżaleniem Nana.
 
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Lajna w Maj 04, 2013, 16:58:57
super!
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Łobi w Maj 07, 2013, 21:51:29
Wszystkie opowiadania super ! Śmieszne , ciekawe mi się bardzo podobają :P
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 09, 2013, 23:02:29
Cieszę się że podobają wam się moje opowiadania ^.^ Są trochu napisane na PRAWDZIWYM życiu Nany. ( Na forum xD )
No i oczywiście na prywatnym REALNYM życiu Nany.
Niestety muszę wam przekazać smutną wiadomość ponieważ:
jest maj i mam zawody kwalifikujące do olimpiad i mistrzostw i muszę na pewien czas po prostu przerwać pisanie.
Ale obiecuję że w każdej wolnej chwil będę pisać ;)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 12, 2013, 21:51:21
                                "Niańka" w potrzasku!

Podczas gdy Logan wraz z Aną ciężko pracowali w lecznicy i w obozie próbując opatrzyć rany oraz odbudować obóz po "ataku" jeleni,Nana wraz ze swoim "szczenięcym odziałem" i "Obojniakami" odbywali karę z Nianią która jest brązowym basiorem z imieniem Brown.
Szczeniaki próbowały wywinąć z tej śmiertelnie długiej kary ale Brown zawsze ich przyłapywał.Nana zdążyła oszacować że Brown nie jest zwykłym posłańcem i że ma Talent,za co Logan go bardzo cenił.Ciągle siedział przy nich i sprawdzał wzrokiem czy aby na pewno wszyscy są.
-Mam już tego dosyć!Twój ojciec to EWIDENTNIE zaplanował.-Pikachu,na ogół spokojny,biały szczeniak był dzisiaj wyjątkowo podminowany.
-Spokojnie jeszcze tylko dwa tygodnie...Mam nadzieję że szybko miną....-odpowiedziała z spokojem Nana.Też miała już dosyć tej kary.Najbardziej kara wdawała się Devil'owi który to najbardziej przeżywał.U niego w jaskini chorowała matka...do tego była w ciąży i było prawdopodobieństwo że szczeniaki urodzą się martwe lub zdeformowane.Devil bardzo pragnął mieć rodzeństwo a jednocześnie się tego obawiał że będzie rozwydrzone ale przykład "obojniaków" uspakajał Devil'a.
-Przejdziemy się?-spytała cicho tak jak zwykle Angela.Wszyscy skinęli głowami i wstali z soczysto-zielonej trawy i ruszyli przed siebie.Brown nie wiedział gdzie są ani co robią.Po pięciu minutach spaceru usłyszeli czyjś bolesny skowyt...
                                       * * *
-Gdzie ona jest?!-warknął czarny, wielki basior z czerwonymi oczami. Brown'a trzymały jakieś trzy inne wilki tak aby zadać największą torturę.
 Brown milczał.
Wilk uderzył go, chociaż go nie dotknął.Użył powietrza aby to zrobić.Brown'owi poleciała krew pyska. Zaczął kaszleć...brakowało mu tchu.
-Powiesz?Czy też sam mam ją znaleźć?A może mam znaleźć jej rodziców?O ile pamiętam to piękna Ana i wspaniały Logan któremu dawno powinienem rozszarpać gardło!
-Nie pozwolę Ci ich znaleźć...
-wysapał Brown.
 Wilk ponownie uderzył powietrzem tylko że mocniej.
                                          * * *
-Nie!-nagle i nieoczekiwanie wrzasnęła Angela. Miała wizje co sprawiło że była zwiadowcą.
-Co widziałaś?!-spytała z powagą Nana
-Brown....krew...zakrwawione drzewo......czarny wilk...czerwone ślepia!-Nana do końca wysłuchała Angeli i ruszyła w las w stronę Browna. Wilczęta spojrzały po sobie i ruszyły z całym impetem za Naną. Wszyscy wiedzieli co mają robić.
-Tak jak podczas ataku na jelenie!-zawołał Devil. Skyte wzbił się w powietrze i mknął nad Naną jak orzeł.
                                                * * *
 Grzbiet Brown'a był cały posiniaczony i były małe ale bolesne rany. Wargi miał pęknięte i straszliwie krwawiły. W niektórych miejscach jego brązowa i piękna sierść była posklejana od zakrzepniętej krwi. Wilki go puściły a on osunął się na ziemię. Nie miał siły na walkę.
*To już koniec...*-pomyślał gdy podszedł do niego wilk z czerwonymi ślepiami.
-Mogę użyć bardziej brutalnej broni...Brown...Nie zapominaj o tym!-wilk parsknął śmiechem. Na jego pysku ukazały się czerwone i wyraziste wzory.
 Głuche warczenie narastało. Wilk odwrócił się. Za krzaków wyłoniła się grupa młodzików. Na czele stała srebrnawa wilczyca której kły lśniły. Nie wiadomo skąd spadł na niego pięćdziesięcio-kilowy pocisk.
 Wilczyca rzuciła mu się do gardła za nie łapiąc. Wilk zaczął się śmiać i nagle zniknął. Wilki które trzymały Brown'a również zniknęły.
-Tata zaraz będzie.-powiedział Skyte lądując na ziemi.
 I rzeczywiście pojawił się Logan razem z trzema wojownikami. Jeden z nich wziął półprzytomnego Brown'a na grzbiet i ruszył do obozu.
-Wy również marsz do pałacu....WSZYSCY!-warknął nieco zły Logan.
 Szczeniaki ruszyły za Loganem przedzierając się przez las.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 28, 2013, 18:27:04
Dobra wiadomość!(raczej zła ale xD)
A więc jestem ponownie chora i możliwe że tydzień w łóżku spędzę.
W związku z tym co mi przyjdzie do głowy napiszę...(może zrobię drugie opowiadanie tylko nie o Nanie?)
Jeśli będziecie chcieć zrobię takie opowiadanie ale pod warunkiem że będzie ono czytane.

Ps.Bardzo proszę o komentarze do opowiadań ponieważ nie wiem czy wam się podobają czy nie.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 28, 2013, 19:24:38
Że co?!!?
Koniec o Nanie? Ale ja nie chcę byś skończyła o niej pisać!
Nie może być tak:
Piszesz to opowiadanie o Nanie dalej + dodatkowo to inne?

Mi się moja opcja bardzo podoba...

Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 28, 2013, 19:41:02
Demonie ja wiem że ci się podoba i według innych osób niektórym też się podoba i czekają niecierpliwie na kolejne części tylko problem w tym że nikt inny tego nie czyta v.v
Możliwe jest również to że 10-tej części Nana właśnie zakończy życie ponieważ nikt tego nie czyta i po co będę marnowała swój czas.Więc dlatego tak mocno proszę o komentarze bo od nich tak jakby "zależy" dalsze życie Nany!
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 28, 2013, 19:56:08
jestem oburzona... zawsze czytam opowiadanka o Nanie... i pisz dalej... plosem *maślane oczka*
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Kinga27 w Maj 28, 2013, 20:09:41
Polsse.... o Nanusie.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 28, 2013, 20:11:41
Nańka.. a kiedy kolejna część?? o.o
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 28, 2013, 20:38:15
Może nawet dzisiaj? ;)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 28, 2013, 20:41:52
Uhu Uhu ołłł je oł jee.. xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Maj 28, 2013, 20:56:04
No to jak dzisiaj to przeczytam jutro bo dzisiaj zbytnio nie będę miała czasu :P
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 28, 2013, 22:28:23
                                                           Pierwsza Drużyna...


  Wędrując do Głównej Sali w pałacu ojca Nany było chłodniej niż zwykle.W pałacu nie było wesoło jak zwykle,wręcz przeciwnie wszyscy chodzili podminowani,słudzy zaczęli nosić przy sobie małe,srebrne i ostre sztylety jak również inni pracownicy pałacu.
*To przez te wydarzenie z czarnym wilkiem...*-pomyślała Nana.Jej przyjaciele szli ze spuszczonymi głowami mimo że byli pierwszy raz w pałacu.
Doszli do Sali Głównej gdzie już czekał na nich Logan.Rozmawiał z innym wilkiem.Gdy tylko podeszli bliżej Logan skończył akurat rozmawiać z wilkiem i poprosił aby wszyscy wyszli.
-To co dziś zrobiliście było TYLKO łudem szczęścia...Złamaliście jedną z zasad szlabanu próbując a może i ratując Brown'a.Jestem do tego nie chętny ale Sakura mnie przekonała żebym cofnął wasz szlaban.-powiedział Logan.
 Nanę zalała fala radości.
*Szlaban cofnięty!Hah,a były jeszcze dwa tygodnie do "odrobienia"!*-pomyślała ale natychmiast jej entuzjazm zniknął.
-Sakura to przyjaciółka Darwina która jest trenerem takich łobuzów jak wy.Będziecie tworzyć jedną,zgraną drużynę.Sami będziecie musieli ustalić KTO będzie jej kapitanem.Sakura wam to wyjaśni.Będziecie mieli codziennie treningi.-dodał.
-Ale....Co ta...znaczy my w tej drużynie będziemy musieli robić?-spytał z ciekawością Devil.
-Powiedzmy że będziecie należeć do wojska...Waszymi głównymi zadaniami będzie patrolowanie terenów,polowanie ale tylko z dorosłymi,opieka nad szczeniakami,opieka nad rannymi...To tylko parę zadań które będziecie robić.A i bym zapomniał.......Trzy miesiące przed będziecie wprowadzeni do ForestLane.-powiedział z dumą.
 Wszyscy byli osłupieli ze zdziwienia.Logan poprosił ich aby poszli do domów ponieważ zaczynają od jutra a trening zaczyna się o godzinie 5.30.Wychodząc szli w milczeniu aż do domów.Przed nimi był trening którego Nana i jej "paczka" nie zamierzali ominąć.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 28, 2013, 22:45:20
A to teraz będzie jakiś ciekawy trening?
Noo czekam ncd ^•^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 28, 2013, 22:52:20
Zdradzę pewną mroczną tajemnicę Drużyny.Są takimi jak "nasze" wilki i pociągną po wejściu w ForestLand masę zdarzeń które zmienią ich życie na zawsze.Od tej pory nie będą już zwykłymi wilkami! xDDDD (pierwsze dwa zdania-tajemniczy głos
ostatnie zdanie-głos BunnyKou) xDDDD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 29, 2013, 07:32:54
"masę zdarzeń które zmienią ich życie na zawsze" przez te słowa moja ciekawość szaleje, noo pisz pisz bo czekam niecierpliwie.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Kinga27 w Maj 29, 2013, 11:52:38
Nana-piszę tez takie opowiadanie
______________________________________
Ale nie że kopiowanie od cb.Tylko inne zdarzenia podobne tylko że nie skopiowana cała twoja praca , a zmienione tylko imiona bohaterów.Nie! Sama to napiszę tylko że podobne do twojego więc się nie obraź. :)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 29, 2013, 12:14:32
yeyy... pisz pisz pisz.. bo ja chcę wiedzieć co jest dalej... i.. jak sie to ich życie zmieni ^^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 29, 2013, 17:03:42
Star spoko,okey.Byle żeby,miejsca,przedmioty,fabuła i przygody niebyły takie podobne ;)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 29, 2013, 17:22:01
No i ja dalej czekam, ponaglam itd.
Nie drażni pani Nany, takie ponaglanie?
Bo ja mogę w kółko tak pisać, na serio
>taki mulący, przemądrzający się głos<
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 29, 2013, 17:25:45
To nie pisz bo się Pani Nana obrazi xD
*głos Madzik89 *
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 29, 2013, 17:28:14
No co chciałaś komentarzy to proszę, mnie na serio nie zbawi czytanie tego, wciąganie i w kilku słowach opisać swój zachwyt uwagi itd.
Tylko, że na razie nie było okazji napisać uwagi bo zaje----super opowiadania xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 29, 2013, 17:30:58
Nie,nie....nie....to sobie pisz Demon xDDDDDDDDDDDD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 29, 2013, 17:33:10
To sobie będę pisał a ty będziesz również pisała... kolejne części bo mnie ciekwi co będzie z tą drużynką xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 29, 2013, 18:07:36
                                                             Drugie oblicze


Logan obudził się wcześnie.Ana jeszcze spała ale nie zamierzał jej budzić.Miał wyrzuty sumienia że kazał Brown'owi się opiekować tymi małymi łobuzami. Mógł wystawić jakiegoś strażnika lub obrońcę na to stanowisko.Mógł w ogóle zabronić im iść na tą polankę.
*To na pewno musiał być Rufus...Tylko on mógł wiedzieć gdzie teraz jesteśmy.Ale czy to oznacza kolejną od pięciu lat ucieczkę przed nim?*-nie mógł dać sobie spokoju z tą myślą.Jeśli znowu będzie musiał ruszać w kolejną migrację będzie problem.Zaczęła nadchodzić jesień i czas lata zaczyna się kończyć.Jeśli wyruszy teraz będą musieli iść w zimę a nie wszyscy są do tego zdolni.
-A co jeżeli źle wybrałem?Jeżeli źle zrobiłem wybierając "Drużynę"?
*wyrzuć tą myśl i weź się w garść!*-skarcił się w myślach.Ziewnął,przeciągnął się i wyszedł na dziedziniec.Rozejrzał się uważnie czy przypadkiem nikt nie idzie.Spojrzał jeszcze raz na pałac.Podszedł po cichu do jaskini gdzie spały cztery główne problemy.Jaskinia była tuż obok pałacu.Łączyło ją i pałac przejście dwadzieścia metrów pod ziemią.Wiedzieli o nim tylko on,Ana i te cztery problemy.
 Logan ruszył w stronę lasu.Obiecał sobie że nigdy więcej tego nie zrobi ale chciał sprawdzić czy nie wyszedł z wprawy.
Skupił się a jego złote "świece" zaczęły się zmieniać na rubinowy kolor.Jego sierść ściemniała a na pysku zaczęły pojawiać się rubinowe wzory.Ruszył w stronę lasu.Czuł mocniej niż zawsze.Podszedł do drzewa gdzie widniała zastygła krew Brown'a.
 Dotknął łapą krwi a ona na nowo zaczęła spływać z drzewa na trawę.Ziemia zaczęła pulchnąć i formować się w ptaka.Po minucie przed Loganem stał piękny brązowy ptak.Ptak spojrzał pieszczotliwie na Logana i odleciał.
*Już świata....-Logan zaczął zawracać a jego sierść nieco pojaśniała,oczy stały się ponownie złote a wzory zaczęły się cofać aż w końcu zniknęły.Przebiegł się trochę i wszedł z powrotem do pałacu tylko że do Jadalni tak wielkiej aby każdy z pracowników i strażników mógł się najeść.Logan skubnął trochę bekonu i poszedł z powrotem do Sali Głównej aby nieco odpocząć.Spojrzał na zegar.
5.30.
*Trening..aby wrócili tak zmęczeni że nawet nie będą mieć siły na rozmowę...*-pomyślał kończąc swój bekon.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 29, 2013, 18:22:10
Fajne opisy jego metamorfozy jak wchodzi do lasu i wychodzi... a ja myślałem, że będzie coś więcej o drużynie... Że będzie opis tego treningu, które nie zamierzali ominąć.
Ale cóż, nie ma i też jest super.

Czekam ncd :P

I zapomniałem napisać "super!!!"> P
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 29, 2013, 18:24:53
Spokojnie będzie trening tylko jeszcze jego opis nie ułożył się w mojej głowie.
Miłośników wojny i walk też pocieszam bo będzie wojna,walka,bitwa i ogólne zamieszanie...Tylko to z kwestią czasu no i dorastania bohaterki ;)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 29, 2013, 18:27:09
jupi... super... powiadasz że będzie opis treningu?? JUPI !! po raz drugi :P
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Maj 30, 2013, 12:43:26
ok.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 31, 2013, 23:38:48
                                                          Pierwszy trening

5.25. Nana i "obojniaki" biegali po jaskiniach swoich przyjaciół zrywając ich na nogi.O piątej dwadzieścia sześć,wszyscy biegli aby się nie spóźnić na pierwszy trening drużyny.
Gdy wbiegli na polanę przeznaczoną na treningi dla wojowników Sakura już na nich czekała.
 Była to biała wilczyca z prawie oczojebno-niebieską bandamką na prawej,przedniej łapie z czerwoną zaciśniętą chustką na szyi aby nie spadła.Jej zielone jak u kota oczy(dosłownie jak u kota) były przepełnione determinacją i radością.Sakura była wysoka na łapach.
 Siedziała sobie spokojnie pod dorodnym dębem."Drużyna" wpadła na polanę lekko zdyszana ale Sakura nie zwróciła na to uwagi.Szybko do nich podeszła,pełnym gotowości krokiem.
-Ustawić się w szeregu!-rzuciła.Przyszła "Drużyna" posłusznie się ustawiła w szeregu.Pierwszy stał Devil,Angela,Pikachu,Pisto,Pola,Dex,Skyte,Boston a na końcu Nana.
 Sakura spokojnie i pomału usiadła.Spojrzała się na swoją bandamkę na łapie.
-Jesteście punktualnie.Brawo...Rzadko się zdarza żeby pierwszaki się nie spóźniły.-powiedziała z dumą Sakura.
-Z powodu że to wasz pierwszy trening zaczniemy od paru okrążeń "poligonu" i paru pokazach i demonstracjach...na końcu może przećwiczymy taktykę,technikę i teorię.A teraz do roboty...macie mi zrobić pięć okrążeń i to na pełnych obrotach.Na co czekacie?Ruchy!-Szczeniaki ruszyły i zaczęły na pierwszych dwóch okrążeniach zasuwać jak torpedy.Na przedzie była Nana a na końcu Pikachu który zawsze zamykał szyk.Pisto biegł za Naną a Devil za Pisto."Obojniaki" były tuż za Polą.Szybko reszta grupy zaczęła się męczyć i z każdym okrążeniem zwalniała.Jedyni którzy zostali na przedzie to Nana,Devil,Pisto i Dex.Wszyscy szli łeb w łeb ale Nana była nie tylko szybsza ale i wytrzymalsza i konkurencję wyprzedziła o dwa metry dobiegając do mety piątego okrążenia.
 Gdy reszta dobiegła Sakura kazała im usiąść i patrzeć przy czym wszytko tłumaczyła jak co robi.Po paru udanych koziołakch i tłumaczeniu jak to zrobiła Sakura postanowiła pokazać czym obdarzyło ją ForestLane.
-Pikachu...narysuj coś lub coś opisz...-rozkazała. Pkiachu opisał księgę magii z pewnego pergaminu.Po chwili Sakura coś wymamrotała i ukazała się owa księga.
-ForestLane obdarowuje tym czego nie chcemy ale co nam jest najbardziej potrzebne w życiu i przyszłości.Czego potrzebujemy aby się uczyć.Byłam najsłabsza w całej drużynie a kiedy poszłam do ForestLane miałam tą umiejętność a przywódca grupy nie dostał żadnej umiejętności ani mocy.Za to urodził się bez węchu i zmysł mu przywrócił las....Dobra koniec tego już wypad do pałacu na obiad!Biegiem!-Sakura zaczęła biec a drużyna za nią.
 Po paru chwilach dotarli do pałacu.Sakura zostawiła drużynę na obiedzie kradnąc dwa tuziny plasterków bekonu za co kucharz ją pogonił głośnymi przekleństwami co drużyna uznała za coś nadzwyczaj zabawnego i śmieli się całą drogę do Jadalni.
 Boston spojrzał na zegar.
-Ej patrzcie!Jest już piętnasta trzydzieści!A to oznacza że ominęła nas obrzydliwa zupa rybna Kuchare i teraz będą wystawiane drugie dania!-zawołał z radością.Wszyscy pomaszerowali i zajęli swoje miejsca przy stole zajadając się z radością wołowiną z ziemniaczkami nadziewanymi mięsnym farszem.
 Po obiedzie poszli do wspólnej jaskini którą przekazał im Logan.Gdy doszli padnięci położyli się spać a obudzili o dwudziestej pierwszej.Cała drużyna z wyjątkiem Nany,Pikachu,Angeli i "obojniaków" pobiegli pędem do domu.Ponownie wrócili do spania niewiedząc dlaczego są aż tak zmęczeni. 
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Maj 31, 2013, 23:40:45
Mam nadzieję że się spodoba ale nie jestem w tej sprawie pewna.Trening chyba do końca nie wyszedł jak planowałam żeby został napisany ale na razie tylko tyle.
Może z czasem wejdę w wprawę.
Pozdrawiam! ^.^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Maj 31, 2013, 23:47:03
super... Trening... dużo biegania. 5 kółek to na w-fie tak nie mamy :P
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Czerwiec 01, 2013, 09:01:27
Mi się bardzo podoba, wystarczająco rozbudowane itp. Super.
"Obojniaki" rządzą! Hahaha xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 03, 2013, 16:13:51
No nareszcie trening, zupa rybna? Nie złe xD

No fascynujące i wciągające xD ^.^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 20:49:47
Dla niektórych dobra dla niektórych zła wiadomość...Dla mnie niestety zła.

PRZESTAJĘ pisać z powodu trawjącego starcia,włamań,hejtowania,bezczelnych i nie przyjemnych odzywek,BANOWANIA i kłótni oraz planowania z forum Magicales Pack Luporum.
 Boję się o KOPIARSTWO ze strony Pierwotnych(tylko niektórych osób...więc powiedzmy spokojnie) więc na razie The End C:
 Możecie mnie zbanować za to lub nie...ale trzymam stronę tamtego forum!
 Obserwowałam je od dłuższego czasu i w wprowadzeniu od samego początku była Arena.
Potem na Pierwotnych pojawiła się arena a Łobi grzecznie spytała DLACZEGO Areny pojawiły się tutaj i została zbanowana i wyskoczono do niej z mordkami. v.v

  I jak chcesz Demon,Śnieżka,Akira...banujcie,hejtujcie...róbcie co chcecie...Ale ja nie zmienię zdania na ten temat.
                                          I serdecznie przepraszam wszystkich Fanów "Nany" ale wystąpiła taka sytuacja jaka jest i na razie pisanie zawieszone...Uspokoi się(gdy moim zdaniem tak się stanie) ponownie będę pisała.


Pozdrawiam wszystkich! ^.^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 20:52:44
Skarbie ona skopiowała od nas wiele rzeczy. Areny też. Wystarczy spojrzeć na daty dodania. Nie wspominając tego, że podpieprzyła moją nazwę. Ale oczywiście wszystko nasza wina. Good idea! <3
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Czerwiec 13, 2013, 21:00:12
my kopiujemy??? A kto skopiował Lodowiec??

no i jestem trochę zawiedziona... patrzę o Nana dodała opowiadanie... a tu co?
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:03:02
Chrona "Luporum" jest to łacińska nazwa więc się nie czepiaj... -.-
W wprowadzeniu było napisane że będą areny a niektórzy (takie bez mózgi jak ty) stwierdziły:
-Och nie!Oni nam wszystko podpieprzyli!To wina Tuska!Nieważne...BAN!

I gdzie tu jest logika twojego myślenia...A np. Luporum Story Wolves,Magic Luporum Pack...Chronuś tak każdy może nazwać swoje forum...
 :3 A co jeszcze skopiowała?Proszę mówić! ^.^
________________________________________
Śnieżka...LODOWIEC GAD DAMN IT MOŻE BYĆ NA KAŻDYM FORUM...i o takie pierdoły się czepiać?
Rozumiem o nazwę ale np.Lodowiec? I nie chodzi mi że "OD RAZU CAŁE FORUM!" tylko poniektóre osoby...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 13, 2013, 21:04:54
Lodowiec? To też? A to to był już tylko mój pomysł, na innych forach nigdy nie było lodowca.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 21:06:01
Ta. Tylko ja to pierwsza wymieniłam + było stado na fh o tej nazwie mojej znajomej i Łobi, nasz cukiereczek, o tym doskonale wiedział : D Po wykrzyknikach, kropkach i przecinkach stawiamy spacje moja kaleko analfabetyczna ;3. Ma logika jest dla ciebie najwyraźniej na zbyt wysokim poziomie, wybacz~
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:06:59
Żegnam się bo widzę że Demon jest i na pewno za moje zdanie ban będzie więc... v.v

Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 13, 2013, 21:07:40
A ban był m.in za multi, które jak wiesz nie wolno tu mieć.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 13, 2013, 21:08:21
Uuu Demon - wróg publiczny nr 1~! Hahahaha
Dał jednego bana = znienawidzony przez wszystkich xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 21:08:28
Daj jej bana. Widzisz jak ona ładnie prosi by go dostać? Biedny szczeniak.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Czerwiec 13, 2013, 21:08:49
taa.. tu się nie banuje za byle co tak jak na Magicales.. coś tam.. tylko założyłam konto z chęcią dołączenia, nic nie napisałam i już ban. TO JEST GŁUPIE!
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:09:41
Przeczytajcie sobie jeszcze raz moje ostatnie słowa na okres bana....bo czuję że dostanę go za chwileczkę...
Ale naprawdę...żeby od razu ban? Dla Łobi?
Nie możemy sie dogadać?
Musi od razu być :hejt,ban,włamanie,usunięcie forum i takie nieprzyjemności?
No ludziska kochane!
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 21:10:58
Niech zmieni nazwę, lodowiec i awanse co skopiowała to sprawa zażegnana. Czy to takie trudne do zrozumienia? ,_,
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:12:18
Śnieżka..jest coś takiego jak głupi hejt i Łobi blokuje Pierwotnych ponieważ:
-Możliwość hejtu
-kopiarstwa...
Nie dziwię się jej skoro wyskoczyliście z mordeczkami v.v
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 13, 2013, 21:13:13
Ban nie był na stałe tylko 7 dni, i nie całkowity tylko nie mogła nic pisać, ani rejestrować nowych kont, więc od biedy do przeżycia. I zbanowałem Ashi'ego, a dokładniej jego IP czyli przy okazji Łobi dostała, nie moja wina że multi było.

A ten lodowiec to niech sobie już ma, przeżyje się to. Chociaż ten pomysł na avanse to widać, że zerżnięty stąd.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Czerwiec 13, 2013, 21:15:00
taa.. niech sobie banuje... mam jej forum głęboko w poważaniu... :P
a hejtowanie i kopiowanie to raczej nie dla mnie.. jak juz to grzeczne prośby...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:16:37
Bardzo przepraszam.... v.v

To co ku*wa mać...
Dobrze Demoonie...
A jak jakieś pretensje to do cholery pisać do Łobi.... v.v
Śnieżka-Jak chciałaś sobie pograć to wystarczyło powiedzieć ja napiszę do Łobi a ona cię odblokuje ;_;
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:18:05
I proszę o to (skoro jesteście tacy mili) żebyście przenieśli się np. do pogaduch bo spam się zrobił a chcę any ten wątek był czysty od spamu
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Śnieżka (Blanka) w Czerwiec 13, 2013, 21:18:37
jak na razie dziękuję za propozycję...

potem się to najwyżej usunie
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 21:20:47
Pisałam do niej. A ten szczeniak mnie zbanował c; Wiele zaprawdę jej to dało.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 13, 2013, 21:23:25
Grzecznie proszę -.-

Naprawdę?Byłam wczoraj u mojej Łobi i NIC nie było...zero wiadomości...A tak poza tym rozmawiam z Łobi przez telefon <3

I trochę się wścieka za to że tak strasznie kłamiesz Chrona...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 13, 2013, 21:25:56
A proś. Powodzenia. Ciekawe. Naprawdę. Na początku prosiłam ją grzecznie by zmieniła moją nazwę. Ale ona mnie zbanowała, tak o. Mogła to po ludzku zmienić, ale nie! A zresztą o co ja proszę.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 15, 2013, 18:20:37
                                 Na razie się uspokoiło lecz zapewne nie na długo...
                                            Chwilowy powrót...
                      Piszę to, żebyście wiedzieli iż najprawdopodobnie wyjdzie kolejna część opowiadania.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 18:52:54
Zaprawdę robisz nam wszystkim tym ogromną łaskę ^.^
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 15, 2013, 19:02:35
No to super, że już chwilowy spokój.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 15, 2013, 20:49:06
Chronuś...nie podoba się...Wypad.Pisze żebyście wiedzieli o tym że pisze następne opowiadanie.
A jak masz byś już taka wredna wyżyj się na jakiś hejterach na youtub'ie lub na jakimś blogu. -.-
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 20:50:33
Zraniłaś moje uczucia ; (((
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 15, 2013, 20:54:29
Cieszę się niezmiernie z tego oto powodu :3

 
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 20:56:35
Czuję się obrażona : (((( Nazwałaś mnie wredną, a ja po prostu pisze co ja myślę, twój problem jeśli Ci się to nie podoba, ale to się nie zmieni ; (((
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 15, 2013, 21:00:19
Bo moim zdaniem na razie tak się zachowujesz. :) Takie jest moje zdanie...
A teraz "Wybacz" ale mam zamiar napisać kolejną część opowiadania... :)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 21:03:40
Ojejku : ( A właściwie jeśli tak uwielbiasz swoją lesbusie... wybacz, łobusie, czemu tu jeszcze siedzisz, zamiast pobiec do niej w podskokach? : O
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 15, 2013, 21:08:48
Chronka i Nana nie wadzić mi się! xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 21:10:02
Huh, bo?
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 15, 2013, 21:19:20
Booo... Bo nie wiem, ale trzeba żyć w zgodzie hahahah
Ale spk, róbta co chceta xD
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 15, 2013, 21:22:39
Ja po prostu nie rozumiem jednego. Skoro ona tak wielki lesb... Łobusie po co ona tu jeszcze siedzi? ;-;
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 16, 2013, 09:08:00
Spadaj Chrona...Przyczepiasz się do każdego...Mogłabyś łaskawie sie odwalić? .-.
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 16, 2013, 09:46:25
                                    Początek Wielkiej Wojny i czas wyprawy..

 Nana obudziła się w nocy i nie mogła zasnąć.Usłyszała rozmowę rodziców.Podbiegła najciszej jak mogła i zaczęła podsłuchiwać ich rozmowę.
Na czarnym pysku Logana,było widać zmęczenie i różne zmartwienia.Stali razem z Aną na balkonie.
-Jesteś pewien że ludzie zmierzają na Północ?
-Jestem tego pewien...Zapewne to za sprawą Rufusa....Trzeba będzie ruszać na Wschód do Darwina.
-Jest chyba jeszcze jedno wyjście...
-Ana wskazała na księżyc.
-Obiecałem sobie że nigdy więcej nie będę używał swojej "umiejętności" w walce.A tym bardziej w Wojnie!-warknął Logan.
Tak naprawdę nie był zły ani wściekły...Po prostu się bał.Nie chciał tego robić.Chciał żyć spokojnie do końca czasów Watahy Białego Wilka.
-Wiem że to trudne ale..ale...ale nie mamy innego wyjścia.Musimy to zrobić.Pomyśl Loganie.-Ana starała się przekonać Logana.Nie chciała żeby tak łatwo się poddał.
 Nana czaiła się w kącie.Była tym przerażona.
*Ludzie tutaj?*-wyszła powoli z kąta.
-Usłyszałam waszą rozmowę...Nie wiem co ukrywacie...Ale wiem jedno.Ruszam na Południe do ForestLane.I nie wiem czy kiedy kiedykolwiek wrócę...Przekażcie to rodzinom Drużyny...zabieram ją ze sobą...Drużynę Szarego Płomienia.-po czym odwróciła się i biegła przed siebie, nie patrząc gdzie leżą przeszkody.Miała już swój pierwszy cel w głowie.
 Dobiegła do jaskini drużyny.
-Wstawajcie!Pobudka nie mamy czasu!Wstawać!Idzie wojna!-krzyknęła Nana.Wszyscy gwałtownie się podnieśli.
-Wojna?-spytała przerażona Angela.
-Mój ojciec przekaże waszym rodzinom całą prawdę...Weźcie torby i zabierzcie wszystko co niezbędne do życia.-powiedziała pakując księgę czarów,poradnik o roślinach i ziołach oraz złote pudełeczko które dostała od babci.Babcia Alice powiedziała aby tego pudełka nie  otwierała gdy nie znajdzie się w prawdziwych tarapatach które zagrożą jej życiu.
-Gotowi?-spytała.
 Każdy już miał torbę wypchaną przynajmniej jedną książką.Czekali dumni na jej rozkazy.
*Ode mnie zależy ich życie...*-ruszyła a za nią Drużyna Szarego Płomienia....Pierwsza Drużyna Nadziei...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Karoiiina w Czerwiec 16, 2013, 09:49:36
Fajne :)
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 16, 2013, 09:51:37
Troszkę krótkie ale ostatnio jak dorwę się do komputera to zostaję od niego oderwana ._.
Przynajmniej mam nadzieję że się podoba...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Demon w Czerwiec 16, 2013, 10:57:37
Będzie wojna, będzie wojna >śpiewa i się cieszy<
Krótkie ale fajne... C:
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Chrona w Czerwiec 16, 2013, 11:48:48
Raczej nie. Taka już jestem ; (((
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 17, 2013, 21:01:46
                                          Moje WIEEEELKA prośba v.v
  Wiem znowu zawiedzeni...ale no czasu nie ma ale będzie kolejne opowiadanie więc się nie przejmujcie.
                                          Proszę(PLESEE! T.T) o nie robienie S.P.A.M.U. (tego co wszyscy kochają).
                                 Jest taki wątek jak Pogaduchy lub prywatne wątki... ._.
                            I Chronę (W wielkiej szczególności) proszę aby tak nie robiła bo to troszkę utrudnia mi życie.
                             I jeśli uszanujecie moją małą prośbę to będę Wam baaaaardzo wdzięczna...
Tytuł: Odp: Historie Nany
Wiadomość wysłana przez: Nana w Czerwiec 24, 2013, 23:14:03
(Obiecałam że opowiadanie będzie i jest więc...więc.Więc jest xD
Dziś smutny temat naszej kolejnej części.Oraz w końcu wykorzystam wasze imiona które napisaliście w poszukiwaniach :))
     
                                      &n