Wysłany przez: Razer
« dnia: Listopad 19, 2014, 20:53:55 »
Zjawa przypominająca Arsera nie przejęła się stanem Lajny.Na pysku wilka pojawił się chytry uśmiech,gdyż stan w jakim była ułatwiał manipulowanie nią.Jej zgoda lub sprzeciw był zbędny.Chciał tylko sprawdzić na ile ma silną wolę.Miała silną i nie dała się nabrać,więc trzeba było działać szybko.
-Chcemy tylko wprowadzić nowy ład i zmienić świat na lepsze.Już wkrótce do nas dołączysz i pomożesz nam pozbyć się tych,którzy są przeciwni naszej woli.Potrzebujemy wilczej alphy,czyli ciebie,Lajno.Tej,która będzie mogła wybić wszystkich..po kolei.Niczego nie rozumiesz,prawda?To przez nich..To oni wszyscy są winni twoim cierpieniom.Nie pamiętasz ile razy ciebie ranili,upokarzali,wyśmiewali,a ty musiałaś to znosić? Wyczuwam w tobie nienawiść.Od lat starasz się ukrywać swoją ciemną stronę.Okłamujesz siebie i innych...Zło w twym umyśle tak bardzo chce wyjść na światło dzienne i my mu w tym pomożemy-zaśmiał się i skoczył na Lajnę,wnikając do jej umysłu.Sprawiało to niewyobrażalne cierpienie.Zjawa szperała w jej wspomnieniach,co Lajna mogła zauważyć poprzez widoczne fragmenty ze swojego życia.W ciągu kilku sekund przypomniała sobie cale swoje życie.Widziała małą,kolorową Sierrę.Sekundę później tą przygnębioną,wychudzoną,
teraźniejszą córkę.Widziała Śnieżkę,Demona i innych przyjaciół.Początki watahy,wspólne zabawy,przygody.Te pięknie wspomnienia zaczęły zanikać,pozostawiając po sobie jedynie nic nieznaczącą pustkę.Ciało wilczycy zaczęło drżeć,a ból stawał się coraz silniejszy.