Mirabilis!
Różności => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: Aisha w Sierpień 28, 2013, 20:28:03
-
Jak tam, lubicie konie? Jeździcie konno?
Ja jeżdżę konno i uwielbiam konie. Jeżdżę bez lonży w stępie (to chyba oczywistość, skoro jeżdżę na koniach xD), kłusie, galopie i na oklep (bez siodła).
-
Konie koffam je!! ALe nie jeżdżę :(
-
Ja ubustwiam konie ..Są wspaniale i zabójcze ... Jeździłem kiedyś u cioci ,ale to jak miałem 6 lat tak to niet chyba ,że w ogródku by nam siedzial xD
-
Lubię koniki... Chciałam kiedyś do stadniny na lekcje jeźdżić.. ale mam trochę za daleko... i wszystko mi legło w gruzach.... :(
-
Ja też mam za daleko :'(
-
Konie?
WIlbię, ale niestety pobyt na stadninie drogo kosztuje, a ja nie mam pieniędzy
-
Demon i Aisha: świecicie zaje*istością xD
Ja kocham konie i jazdę,ale nie jeżdżę za bardzo,bo gościu,do którego miałam chodzić na jazdę,jest zbyt leniwy -,-
"Nie,bo mam kaca","Nie,bo bąki latają i koń się przestraszy i spadniesz","Nie,bo dzisiaj mam imprezę u kolegi","Nie,bo wczoraj była impreza","Nie,bo za późno","Nie,bo nie" -,-
I jeszcze dużo kasy za to chciał.A do innego mam za daleko :(
-
Jeżdżę konno od ponad roku. Logiczną koleją rzeczy powinno być, iż już galopuję
Ale jednak po moim upadku trochę się boję, więc na razie po prostu ćwiczę. I ćwiczę...
Z jazdy konnej nie mam zamiaru rezygnować, może kiedyś się odważę na galop i dalsze "etapy" jeździectwa. Konia swojego nie mam, bo nie miałabym go gdzie trzymać, a po za tym za dużo przy nim jest roboty. W końcu trzeba codziennie jeździć do niego itp. A ja mam szkołę, naukę itd.
-
Kocham konie to jedne z moich najukochańszych zwierząt.
Jeżdżę konno od ponad 7 lat. Bardzo to lubię i nigdy nie przestanę. Sprawia mi to wiele radości. Jeżdżę w teren z wujkiem i kuzynem. Wujek ma własną stadninę, a ja własnego konia. Jest to rasa acheł-tekińska. Jest siwy (biały), dlatego też nazywa się Siwek. Ma 7 lat. Bardzo go kocham, choć dosyć żadko go widuję.
Umiem: skakać, technikę zaufania, galopować, stępować, kłusować i cwałować.
-
Jeżdżę konno i je kocham :3
Najbardziej klacz Belle :
(https://scontent-a-mad.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1385470_588454091216480_713094116_n.jpg)
No i jak zauważyliście jeżdżę na tak zwanych dużych konikach :)
-
Jakie cudowne! *.*
KK!
-
Ja też kocham konie... Ostatnio miałam niezłą atrakcję, bo klacz, na którą mnie wujek wsadził na oklep jest źrebna... No i widać ciężko jej było mnie nosić, stawała w miejscu, ale wujek uparcie ciągnął ją za uzdę. W końcu stanęła na tylnych nogach, a ja nagle siedzę na ziemi, a za chwilę wybucham śmiechem... XD Fart, że na kość ogonową nie spadłam.. Ale z nogą potem miałam problemy.
Nie żałuję! Fajnie było xD
-
Hah nie ma to, jak się cieszyć że się poobijało xD
-
No naprawdę! Nie uderzyłam się w głowę, ale śmiałam się jak głupia... xD Wujek dziwił się, że Pigwa (bo tak się klacz nazywa) tak pierwszy raz zrobiła, pytają mnie wszyscy po kolei, czy coś się stało... A ja cały czas śmiech... xD To tej pory mam ubaw... xD
-
Haha xD