Mirabilis!
Tereny Pierwotnych => Jezioro => Wątek zaczęty przez: Rebeka w Luty 20, 2013, 13:17:48
-
(http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/117760.jpeg)
Można zażyć tutaj odprężającej kąpieli. Na brzegu można sobie legnąć a nawet usnąć.
(http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/male/120264.jpeg)
Na drugim brzegu jest kilka drzew, które dają cień w bardzo upalne dni.
-
Weszłam, widząc piękne jezioro szybko do niego wskoczyłam i zanurkowałam aż do samego dna.
-
Weszłam.
-Ale tu pięknie ! O Rebeka pływa. - wlatuje na pobliskie drzewo i zeskakuje z niego do wody. W trakcie skoku:
-Wiiiiiiiii !!!!!!!!!!!. ;plusk; - trzepię głową.
-Ahhhh... Jak przyjemnie !
-
Wypłynęłam na powierzchnię wody i pływałam tak swobodnie, wariując na plecach, to zaś na brzuchu...i tak w kółko...
-
Ale przyjemnie tak powariowac w letnim jeziorze - powiedziałam z wielką radością do Kryształowej.
-
Popłynęłam na samo dno. Pomagałam sobie skrzydłami ( było szybciej). Zauważyłam coś dziwnego. Szybko wypłynęłam na powierzchnię.
-Rebeka ! Płyń za mną na samo dno. A coś ci pokażę.-popędzała.
________________________________________________________________________
odpiszesz na wiadomość ?
-
Ok-Szybko zanurkowałam za Kryształową.
Już odpisałam ;)
-
Nie móc oddychając pokazałam łapą na coś dziwnego. (http://us.123rf.com/400wm/400/400/prashantzi/prashantzi1109/prashantzi110900010/10509468-zamknij-sia--w-diament-naszyjnik-z-diamentami-ucha-piera--ciea.jpg)
-
Weszłam. Zauważyłam jak Kryształowa i Alfa Rebeka pływają w wodzie.
-Cześć!- Krzyknęłam
-
Niezbyt mogłam już oddychać pod wodą, więc złapałam za "skarb" i wypłynęłam na powierzchnię.
-Uffff.... Ooooo cześć Śnieżka ;) Zobacz jaka świetna woda!
-
Właśnie widzę.- odpowiadam stojąc w wodzie- Co tam macie?
-
O mom...piękne...pewnie to pozostałości po pradawnym królestwei, które tu dawniej było. Zapewne jakby się tu dokładniej szukało to by się nie jedną ciekawą rzecz znalazło, jak chcesz to wieź to na górę- powiedziałam do Kryształowej i zaczełam wypływać.
Gdy wypłynęłam zobaczyłam Śnieżkę - hej, kolejny dzisiaj raz powiedziałam.
-
Co to za pradawne królestwo?- odparłam zainteresowana
-
-A nic ciekawego.. Znalazłam taki naszyjnik na dnie jeziora.. -położyłam naszyjnik na trawie.
-Bardzo dziwny.. Nigdy takiego nie widziałam..-przyglądam się zaciekawiona.
-A ty, co o tym sądzisz ??
-
Jest wyjątkowy i jakby... magiczny?.- odpowiedziałam z uśmiechem Kryształowej.
-
-Kiedy jeszcze mnie nie wyrzucili z jaskini to słuchałam jak rodzice opowiadali rodzeństwu o nim. To był jakiegoś wilka, który znał ludzi prawda ??
-
Ja myślę, że jest śliczny...jak chcecie to mogę opowiedzieć coś tam o tym królestwie, ale to kiedy indziej bo teraz muszę iść...- wyszłam z wody, otrzepałam się.
- No to pa - powiedziałam i wyszłam
Może będę tak za 45 min...ale nie obiecuję...niestety mam tylko 1 komp do podzielenia między mamą i bratem >:(
-
-Tak, Śnieżko. On jest magiczny. Nosił go w opowiadaniach. Chroniło go to od śmierci. Ale podczas wojny zdjęli mu i go zabili.
-
Do zobaczenia.- Krzyknęłam za Alfą.- Kryształowa? Poszukamy więcej takich rzeczy na dnie jeziora? Ale kto był jego właścicielem?
-
Postanowiłam więc poćwiczyć moimi mocami. z woda robiła różne rzeczy
(http://www.chantarelle.pl/chantarelle/images/woda%201.jpg)
innym razem (http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/woda.jpeg) a na koniec pozostawiłam (http://wodakangen.com/wp-content/uploads/2011/05/woda_kangen_pamiec.jpg) przy tej postaci zostałam najdłużej i myślałam
-
Pomyślałam chwilkę..
-To był ten wilk.. Czekaj nazywał się Luu.. nie, Loo, też nie - po 5 min myślenia.
- To był Leaz. Chcesz, mam książkę o nim. Mogę pójść do jaskini po nią i się tu spotkamy za 30 min. ok ?? (30 min u nas 1 min)
-
okey
-
-Woow, świetnie poruszasz wodą ! ;D czas na mnie ;D
(http://us.123rf.com/400wm/400/400/mashakotscur/mashakotscur1201/mashakotscur120100016/11994333-streszczenie-ryby-woda-z-woda-do-projektowania-streszczenie-serii-ksztaltow-wody.jpg)
(http://us.123rf.com/400wm/400/400/mashakotscur/mashakotscur1201/mashakotscur120100017/11994339-streszczenie-motyle-z-wody-do-projektowania-streszczenie-serii-ksztaltow-wody.jpg)
(http://www.cuded.com/wp-content/uploads/2011/08/color_cowboy600_757.jpg)
(http://www.cuded.com/wp-content/uploads/2011/08/waterbell_2600_960.jpg)
-
-dobra biegnę po książkę-poszłam po książkę
-
Tobie też nieźle idzie. Nawet lepiej ode mnie. Ja muszę jeszcze trochę poćwiczyć. Jednak z ogniem idzie mi lepiej.
-
- rozpaliłam małe ognisko by ogrzać się po kąpieli- i zaczęłam majsterkować z ogniem: (http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS6Ski1JWVQds_ir0TZv11Z3f9Yk5crEhr9xhjT10PJmVaf8loS)
-
-Jestem.-szybko dycha.
-Patrz to ona. (http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQziTCpABBtKpaSikAvo0AoBQBKV9ob2sk7UjbS0RrppWUWZyg4RQ) przegląda strony.
-Trochę stara, bo leżała u mnie w lochach, yy.. znaczy w piwnicy. -speszyła się.
-Patrz tu jest ten medalion. Dobrze mówiłam, ale aby działał trzeba być spokrewnionym.
(http://republika.pl/blog_hn_3812240/5862789/tr/wilk_aurin.jpg) Ma skrzydła jak ja. Słyszałam, że tylko jeden wilk w naszej rodzinie miał skrzydła.
-
A tylko ty masz skrzydła z twojej rodziny? Byś może jesteś jakoś tam daleko spokrewniona. - zastanowiłam się nad słowami lochy. Czy ona naprawdę ma lochy potem poprawiła na piwnica.- pomyślałam
-
- Wiesz on, nie zginął dawno. To było jakoś 30 lat temu.. Przez jego śmierć zamek zaczął się burzyć. Zostały tylko po nim kawałki. Wiesz co, zanurkuje. Jestem szybka, ponieważ mam skrzydła. - wskoczyła do wody
-
Na brzegu zostałam sama. A że powoli robiło się ciemno. postanowiłam być czujna i urzyć moich mocy czytania w myślach.
-
Słyszę wyraźnie Kryształową ale pomijam jej myśli by mogła mieć przy mnie trochę prywatności. Nic innego nie słyszę.
-
Kryształowa!!- krzyczę. Długo nie wypływa. Ciekawe czy coś znalazła.
-
*oby nie dowiedziała się o tych lochach. co mnie opętało?! Leaz by się na mnie wściekł..*
Wypłynęłam na powierzchnię
-Śnieżka chodź zobacz co znalazłam !-poganiałam
-
Już idę, idę nawet biegnę.- gdy dobiegłam zdziwiłam się
-
ccco co to jest?
-
- Patrz !
(http://cenoty.pl/images/wyprawa_na_wyspe_avalon/001%20-%20Cuda%20zjawisk%20krasowych%20i%20haloklina.JPG)
-Jakie to piękne ! Wpłyńmy do środka ! - po wpłynięciu zobaczyłam piękny krajobraz.
(http://www.panstwaswiata.pl/wp-content/gallery/aktualnosci/jaskinia-melissani.jpg) (jak co nie ma tych ludzi)
-
-Na razie to będzie nasza tajemnica. Okej ?? -popatrzyła błagalnymi oczyma.
-
ale pięknie. (ledwo zauważyłam tych ludzi ;D) okej. nikomu ani słówka :-X
-
a co to wgl za miejsce?
-
Wszedłem *cześć* powiedziałem do wilczyc.
-
Cześć Demon- odkrzyknęłam do wilka i uśmiechnęłam się
-
-Szybko spływamy.- wypływam na powierzchnię.
-oooo... nowy ?? -zaczęłam się przymilać.
-co tam u ciebie słychać? -zamrugałam
-
Dobrze, a nawet bardzo dobrze? Poszukujecie dawne skarby? - zapytałem zaciekawiony, widząc je oglądające jakąś księgę.
-
-Nieee, tylko wiesz, takie bajeczki..-uśmiechnęłam się i zdjęłam szybko naszyjnik i schowałam pod skrzydło.
-A co tu porabiasz??
-
- A tak sobie spaceruję, poznaję nowe tereny i staram się poznać kogoś, bo tak dziwnie by było jakbym tu żył i nikt by mnie nie znał. - odpowiedziałem lekko się uśmiechając.
-
mi tez było ciężko się przyzwyczaić do nowego otoczenia ale szybko poznałam Kryształową i jakoś tak zrobiło się milej- szeroko uśmiechnęłam sie do Kryształowej
-
-Ładne masz futerko -uśmiechnęłam się. *fajnie by mieć kogoś*
-Mogę dotknąć ??-zaśmiałam się i popatrzyłam na Śnieżkę i odwzajemniłam uśmiech.
-
- to do mnie?...jak tak to pewnie, ale uważaj bo ono parzy. - powiedziałem żartując.
-
oho Kryształowej się ktoś spodobał- pomyślałam i prawie wybuchnęłam śmiechem ale chyb a było słychać chichot
-
-Śnieżko co chichoczesz? Co takiego cię rozśmieszyło? Hahhaah - uśmiechnąłem się.
-
nie powiem.- odpowiedziałam z powaga i znów wybuchnęłam śmiechem
-
- Ej noo...nie daj się prosić...no powiedz...- nalegałem :P
-
nie. nie. nie.
-
Tak, tak, tak ... hahahaha
-
a gdzie Kryształowa? - spróbowałam odciągnąć jego uwagę.
-
-Demon, jakie masz moce ? -jestem słabą romantyczką, ale trzeba pytać aby nie tracić kontaktu.
-Jestem głodna, a wy ? Idziemy na łokę coś upolować ??
-
Wy idzcie ja sobie tu posiedzę albo pójdę nad ocean na przykład :)- uśmiechnęłam się do Kryształowej
-
- ja mam jak na razie tylko jedną moc - miotam kulami ognia, mogę je stworzyć z łap lub zionąc jak smok z pyska. - posłusznie odpowiedziałem.
- No pewnie, że możemy iść zapolować, może na wielbłądy w kanionie? - zapytałem.
-
Do zobaczenia później.-powiedziałam
a do Kryształowej posłałam spojrzenie mówiące "dasz radę"
-
-Śnieżka, jak wszyscy to wszyscy, nie wymiguj się - patrzyłem w dal.
-
-To co Demon ? Idziemy nad Ocean ??-uśmiechnęła się do Demona, a do Śnieżki mrugnęła
-
- No dobra, to ja już idę, będę czekał- powiedziałem z uśmiechem wychodząc.
-
Demon nic nie wskórasz- odkrzyknęłam i zanim się obejrzałam byłam u siebie w jaksini
-
Wychodzę z nad jeziora i idę nad Ocean
-
Wszedłem
-
weszłam. położyłam się na piasku. zmrużyłam oczy i próbowałam się zrelaksować...
-
-Boo...nie śpimy...- skoczyłem ku Śnieżce śmiejąc się
-Hej - powiedziałem potem już poważniej.
-
Dzięki za tak miłą pobudkę :)- uśmiechnęłam się pokazując zęby
-
Przepraszam, a wystraszyłaś się? - zapytałem wyjątkowo wesołym głosem.
-
Słyszałam Twoje myśli.- I zaczęłam śmiać się na cały głos
-
- Czemu się śmiejesz? Mam coś na sobie czy co? - spytałem i zacząłem zmiatać z siebie piasek w między czasie skacząc.
-
Nie ale zabawnie wyglądasz jak tak skaczesz. A śmieje się tak bez powodu
-
Przestałem już skakać jak debil - tsa, bez powodu powiadasz? Coś zbytnio to ci nie wierzę - i spojrzałem na Śnieżkę podejrzliwym wzrokiem.
-
Możesz nie wierzyć ale ja mówię prawdę. I to zawsze- popatrzyłam mu w oczy
-
- No dobrze, wierzę - spojrzałem na nią a potem położyłem się na pisaku.
-
położyłam się obok Demona i popatrzyłam w niebo. Gdzieniegdzie było widać małe białe chmurki.
- przepraszam za wczoraj.- odpowiedziałam ściszonym głosem
-
-Ale za co? Przecież nic mi nie zrobiłaś - popatrzyłem na nią.
-
Naprawdę bardzo Cię lubię.- i przypomniało mi się- I chyba nie zjadłam ryby :P
-
Tak, to co? Idziemy zapolować na ryby i usmażymy sobie? - zapytałem i przygotowałem się do wstanie, ale czekałem na odp. Śnieżki.
-
Jasne.- odpowiedziałam ze smakiem. szybko wstałam i pobiegłam do wody
-
Dogoniłem Śnieżkę i zanurkowałem w wodzie...szybko złapałem rybę.
-
z łowieniem ryb nie szło mi dobrze. jest to trudniejsze niż myślałam. ale nie poddawałam się. Upatrzyłam zdobycz i szybko podpłynęłam. ale mi uciekła.
-
w końcu musi się udać przyczaiłam się i znów spróbowałam,tym razem ryba nie zdążyła uciec. Szczęśliwa wyszłam na brzeg
-
Wyszedłem za Śnieżką i rozpaliłem ognisko.
-
Pobiegłem szybko po dwa kije, na które nadziałem ryby i powiedziałem - teraz chwyć tutaj - pokazałem koniec patyka- a tą stronę wsadź do ognia. - Zrobiłem to samo.
-
-Popatrz - powiedziałem do wilczycy i stworzyłem zionięciem
(http://www.tapetytelefon.pl/pobierz/ognisty-ptak-128x160.jpg)
-
sowa!! teraz moja kolej!
(http://us.123rf.com/400wm/400/400/subbotina/subbotina1008/subbotina100800115/7660457-woda-kwiat-design-symbol-a-ycia.jpg)
-
-Hahahah...podejdź za mną do jeziora - powiedziałem i czekałem na nią tuż przy wodzie.
-
już idę- odpowiedziałam z entuzjazmem
-
-prosze oto prezent dla ciebie - powiedziałem pokazując
(http://anime.com.pl/galleries/01/0176/Kasia%20Zbroja%20-%20Lodowy%20Feniks.jpg) obraz z lodu - jest on tak bardzo zamarznięty, że Ci się nie roztopi - wyjąłem obrazek lodowy z jeziora, szybko oprawiłem go w drewnianą ramke z cienkich gałązek i podarowałem Śnieżce - Co o tym sądzisz?
-
Je wiem co powiedzieć. Dziękuję.- i pocałowałam go w policzek
-
Gdyby nie miał sierści to byłoby widać rumieńce , ale takto zachował powagę - nudzi Ci się? - zapytał weselej.
-
Nie. A czemu?- zapytała z ciekawości
-
A nic, nic...tak tylko się spytałem, ponieważ słyszałem, że w górach grasuje niedźwiedź i...a tam nie ważne - powiedziałem i popryskałem Śnieżkę wodą by rozweselić sytuacje.
-
Nie odwracaj mojej uwagi pryskając mnie wodą. Chcesz iść w góry zapolować na tego niedźwiedzia?-odpowiedziała będąc pewna że nie odmówi
-
-Taak...a właściwie to nie...wiesz chyba, że taki niedźwiedź jest silniejszy od nas a Rebeka jeszcze nie znalazła zielarza, który by w razie czego nas uzdrowił - powiedziałem.
-
Masz racje. Jak już znajdziemy zielarza wtedy wybierzemy się na wyprawę.
-
Ok. To co teraz robimy - kichnąłem i z moich nozdrzy wyszedł ogień w kształcie konia.
(http://www.tapetus.pl/obrazki/n/114663_kon-ogien.jpg)
-
nie mam pojęcia.-odpowiedziała i zaczęła się śmiać
-
Aaa...czyli ja mam coś wymyślić, słaby w tym jestem - powiedziałem zmęczonym głosem - dalej nie zjedliśmy ryb, przecież - pobiegłem po ryby, które jeszcze były ciepłe.
-
Jak już zjemy, odniesiemy obrazek do mojej jaskini. Dobrze?- zapytała
-
-Dobrze, to smacznego - powiedziałem zajadając się rybą.
-
Dziękuję.- wzięłam swoja rybę i ze smakiem zjadłam. Była pyszna.
-najlepsza ryba jaką kiedykolwiek jadłam.
-
Tak...to się ciesze - powiedziałem oblizując się - to idziemy teraz do ciebie odnieść obraz?
-
tak- odpowiedziałam i wyszłam
-
Wyszedłem za Śnieżką
-
Weszłam.
-oo. Hejka - uśmiechnęłam się.
-Co słychać ??- położyłam się obok.
-
o cześć Kryształowa- przywitałam się
-
-Ale się wyspałam tej nocy. Gdzie jest Demon??- zapytałam zaciekawiona.
-
Ostatnio widziałam do w dżungli.- odpowiedziałam
-
-Już jestem - biegłem zdyszany i padłem...- zabłądziłem po drodze i przez przypadek dotarłem nad wodospad a nie jezioro hahaha
-
- oo witaj Kryształowa - powiedziałem z entuzjazmem.
-
tylko ty możesz zabłądzić w drodze nad jezioro- powiedziałam Demonowi i położyłam się na piasku
-
-O jesteś ! -ucieszyłam się
-Co słychać ?
-
Zauważyłam, że Śnieżka się kładzie i położyłam się obok.
-
-Hahahha tak...tylko ja jestem do tego zdolny, a no wszystko po staremu...widziałyście, ile nowych wilków dołączyło? - spytałem.
-
Ja widziałam. odpowiedziałam
-
Ja widziałem jak przechodzili koło jaskiń, ale nie rozmawiałem z nimi - powiedziałem do wader.
-
-Też widziałam - uśmiechnęłam się.
-To dobrze, im więcej, tym lepiej ! Idziemy na plażę ??
-
możemy.- przyznałam
-
-Dobrze - wyszedłem i pobiegłem na plaże.
-
gdyby co to ja się nie ścigam!- krzyknęłam za Demonem i wyszłam
-
Wyszłam i pobiegłam na plaże.
-
weszłam
-
Wszedłem i czekałem z Śnieżką na Kryształową.
-
Kryształowa jest nad oceanem
-
Weszłam. Pobiegłam szybko do wody i zaczęłam sobie pływać i wirować w wodzie.
-
pływałam, myślałam i nasłuchiwałam jakiś myśli.
-
Weszłam.
-Śnieżka znów się widzimy - zaśmiałam się.
-Jak myślisz, moge wejść do wody ??
-
A skrzydło cie już nie boli?
-
Wszedłem i położyłem się na trawie.
-
zobaczyłam Demona. Podeszłam najciszej jak umiałam i krzyknęłam :
-BUUUU
-
:D
-
- Śnieżka, przecież wiesz, że mnie nie wystraszysz...hahaha - uśmiechnąłem się do wilczki.
-
-Nie, nie boli mnie. - ucieszyłam się
-O Demon, co tak cię nie było ?? -podbiegłam do niego.
_______________________________________________________________
Sally, ogranicz swoje uśmieszki itp. To nie forum do takiego czegoś ...
-
zawsze warto spróbować- odwzajemniłam uśmiech
-
-A musiałem załatwić kilka spraw, teraz też jestem na chcwilę - powiedziałem zbliżając się do Kryształowej.
-Ooo widzę, że się lepiej czujesz...bardzo sie ciesze-powiedziałem oglądając wilczycę.
-
Powoli weszłam do wody. Bałam się jeszcze o skrzydło. W końcu popłynęłam.
-Upsss... bandaż, rozpuścił się. - Wyszłam z wody.
-Naprawicie mi go??
-
Tak, liczą się chęci - odp. do Snieżki
Kryształowa popieram cię w sprawie - Sally ogranicz uśmieszki, albo dopisz coś do nich.
-
Dobrze to zaczynamy nabrałam trochę wody i delikatnie przyłożyłam do skrzydła Kryształowej
-
-Trochę piecze.. - Skrzywiłam się.
-Możecie szybciej ??
-
Teraz Demon powinien zamrozić.
-
-Tylko gdzie on ?? -rozglądam się
-
Nie wiem
-
Już, już przepraszam, zamyśliłem się - szybko przyłożyłem łapy do złamania i delikatnie zamroziłem wodę.
-
No w końcu. -Położyłam się na piasku.
-
Dalej stałem koło Kryształowej i wpatrywałem się w wodę.
-
-Okej, dzięki, jest już lepiej. - uśmiechnęłam się
-Idziemy dziś oglądać zachód słońca ?? - patrzyłam raz na Demona raz na Śnieżkę.
-
Mi się podoba! - powiedziałam i popatrzyłam na Kryształową i Demona
-
- A ty Demon idziesz ?? - popatrzyła w jego piękne oczy.
-
No ba, oczywiście...nasze trio nieustraszonych będzie oglądać zachód słońca - zaśmiałem się - tylko gdzie?
-
-Może tym razem przy Wodospadzie ?? Rzadko tam bywamy. - podskoczyłam
-
To idziemy!- krzyknęłam radośnie
-
Poszłam do : Wodospad
-
-Dobrze, uwielbiam tam przebywać, choć jak na razie byłem tam tylko raz - powiedziałem.
-
Wyszedłem i poszedłem nad wodospad.
-
Wyszłam razem z Demonem
-
Wszedłem
-
Weszłam i szybko pobiegłam do wody.
-
Wbiegłam i od razu wskoczyłam do wody..
-Ohh, uwielbiam zapach świeżego powietrzaa
-
-Ja też...nigdy nie pójdę już na bagno. - powiedziałem stanowczym głosem.
-
To bagno chyba uszkodziło mi węch.- powiedziałam. i wyszłam z wody
-
stanęłam obok Demona i otrzepałam się z wody
-
Wyszłam z wody wytrzepałam się i położyłam się na trawie ciepłej od słońca.
-
położyłam się obok Kryształowej i patrzyłam na błękitną tafle wody
-
Wskoczyłem do wody, dopłynąłem do dna i wynurzyłem się. Na całej powierzchni jeziora zrobiłem (http://www.piro.art.pl/wp-content/uploads/2010/12/lodowe-rzezby-6.jpg)
Szybko wyskoczyłem z wody przed lodem - woollla ... podoba się?
-
pięknie! - krzyknęłam
-
-Piękna ta woda, taka przejrzysta.. - rozmarzyłam się *ahh przyjemnie tu by przychodzić z kimś na miłosne spotkania*
-
wstałam i zaczęłam biec do wody by przyjrzeć się bliżej koniom z lodu.
-
Śliczne ! Teraz moja kolej - wstałam, wskoczyłam do wody i bum - I jak ???
(http://p1.kciuk.pl/p1.kciuk.pl/23cbb30dba86b037cff42ae429cf3c7f.jpg)
-
- Dziękuję - i roztopiłem rzeźbę jednym dotknięciem łapy.
-
ejj ja chciałam ją zobaczyć- spojrzałam z wyrzutem na Demona
-
-Piękne - powiedziałem przyglądając się rzeźbie Kryształowej
Ostatnio zacząłem rysować smoki.
(a ja moją roztopiłem)
-
Dotknęłam łapą i roztopiłam smoka.
-
ej to nie fair ja tak nie umiem.- położyłam się ze smutkiem na trawie
-
-Ale ty inne rzeczy potrafisz - uśmiechnęłam się
-
-Ale za to panujesz nad żywiołami...możesz zrobić tornado, burze śnieżną ... to dopiero fajne - powiedziałem do Śnieżki.