Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Która z pór roku jest najcieplejsza?:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Sierra
« dnia: Lipiec 22, 2015, 13:12:05 »

Ok... Dwano tu mnie nie było i postanowiłam zetrzeć kurz z mojego wątku. Dzisiaj zacznę serię " Nowy Świat", która opowiada o nasolatkach z wielkimi problemami, którzy są odesłani w postapokaliptyczny świat. Nastolatkowie maja szansę zacząć wszystko od nowa. Po świecie prowadzi nas pewna dzienczyna o imieniu Rebeca (XD) Philips.  Ku jej saskoczeniu spotyka chłopaka, w którym się zakochała. Dziewczyna spotyka też swoją przyjaciółkę, która jest chora a cukrzycę.  Daej nie wiem co począć, ale na pewno będzie ciekawie. :)
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Lipiec 14, 2014, 16:33:27 »

E-khem,e-khem...
Tsak. To jest czas,w którym Si przypomniała sobie o tejże czynności,którą się uprawia w tym dziale. Mowa jest o pisaniu opowiadań i właśnie wpadłam na pomysł...
Opowiadanie jest o nas... A dokładnie o rozpadzie forum. Pierwszą postacią,u której się wszystko zaczyna jest Si,która ze wszystkich sił pragnie poskładać forum.
Teraz poproszę,aby ci,którzy chcą brać udział w opowiadaniu,podpisali się pod postem.
Wasza kochana lub nie...Sierra
Nom nom to ja siem podpisujem xDD <33 ~Lama
^^ Tylko jkbc...to POD postem...xDD~S.I.
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Styczeń 24, 2014, 18:22:50 »

Dziena xD :3
Wysłany przez: Kamikadze
« dnia: Styczeń 24, 2014, 16:21:20 »

Supeeer *-*
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Styczeń 24, 2014, 16:15:57 »

Tym razem to będzie piusenka :3. Piosenkę sama układałam w nocy kiedy mi się najlepiej myśli C:

O miłości

Miłość jest wredna,
Miłość jest przeklęta,
Miłość jest jak przynęta,
Która wabi Cię
W ochłani mrok
Jeśli tylko zrobisz
Jakiś błędny krok

Ref.Miłość na dwie strony,
Nawet nie wiesz kiedy oszuka,
Na tym świecie swej ofiary szuka! x2

Jeżeli myślisz,
Że to piękna sprawa,
mylisz się-ona do grobu Cię układa,
A do trumny Twej wkłada
Wszystkie złe chwile,
Których było aż tyle,
I chyba myślę że się nie mylę!

Ref. Miłość ma... x3
Wysłany przez: Nero01
« dnia: Grudzień 09, 2013, 18:05:35 »

Ni ma za co
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Grudzień 09, 2013, 18:00:25 »

dzinks xD
Wysłany przez: Nero01
« dnia: Grudzień 09, 2013, 17:39:40 »

Super
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Grudzień 09, 2013, 16:22:14 »

Sukcesy!...i porażki

Magda ty tchórzu!
  Szłam spokojnie na przystanek autobusowy.Jak zwykle przyszłam trochę za wcześnie, bo szybko chodzę jak na masywną dwunastolestkę.Czekałam piętnaście minut na autobus.Dzień zapowiadała się dobrze,bez tego dnia angielskiego i biegów.Od samego rana byliśmy na intensywnych próbach.Ala ''angliczka''-bo tak nazywamy babkę od angola-musiała się mnie czepnąć za to że nie umiem roli.Ale ja odparłam
-Prze panią!Ale jak ja mam się nauczyć w kilka dni tego Shakespira!
-Jakie kilka dni!Były dwa tygodnie!Poza tym to był krótki tekst.
Myślałam co tu jej odpowiedzieć.Nasówały mi się takie brzydkie wyrazy.Ale to przecierz nauczycielka i przupał mi się by dostało.
-Prze paniom-mówiłam tak specjalnie-Jako to biedzie.
-Będzie...będzie...do-Angliczka chciała powiedzieć ''do dupy''-Byle jak!
-Nauczę się teraz...albo mam pomysł...może wezmę jakąś książkę z biblioteki i tekst w to włożyć i będę czytać...bo jako tako to czytać umiem.-Na samą myśl gdy miałam iść do bananowni (to nazwa biblioteki szkolnej-wzięła się od pzezwista bibliotekarki ''banan'') otrząchnęło mnie.Tam śmierdzi zdechłymi molami i szczurami!
-Dobrze..dobrze...A teraz czytaj to!
Wzdychnęłam-To be,or not to be-that is the question...-i tak dalej...
-Jakoś to będzie.Czytaj to i ćwicz.
-Dobrze prze paniom.-odeszłam i podeszła stojących w kącie koleżanek
-Idziesz do Banana?-Powiedziała jedna z koleżanka.
-Nie mam wyjścia...tylko żebym nie udusiła się-zmarszczyłam twarz z obrzydzenia
-Ma tą swoją krótką spudniczkę i jasne rajstopki...i nieogolone nogi-powiedziała druga koleżanka
-Bleee...-ochciało mi się żygać-Dobra...tylko powiedzcie mojej mamie, że ją kocham-powiedziałam z żalem.Oczywiście robiłam se jaja.
Poszłam do tej biblioteki i wzięłam-jakąś starą,spróchniałą książkę.Śmierdziała stęchlizną,''gorzej niż spocony szczur''-określenie mojego taty.
  Gdy nadszedł czas przedstawienia nogi miałam z waty,głos zamarł w gardle a w brzuchu mieszała mi się poranna jajecznica-Trema!zwykła trema.''Magda ty tchórzu!nie potrafisz wymówić paru zdań po angielsku!''-pomyśłałam szczypiąc się w łydkę.W końcu nadeszła moja chwila.Podeszłam do mikrofonu nieśmiałym krokiem i zaczęłam spoglądać-to na teks w bananowej książce,to na publikę.Kiedy skończyłam odetchnęłam z ulgą.Na koniec Angliczka dodała
-Dziękuję wszystkim za uwagę.Prawda że w tym roku Anglia ma Igrzyska i z tego powodu zapraszamy na mecz Polska-Anglia i biegi przełajowe!
Na słowo ''biegi przełajowe '' zaczęło mnie mdlić.Po wyjściu z sali koleżanka zapytała mnie
-Będziesz biegać?
-Niee...to nie dla mnie...skompromituję się.Wiesz jakie mam oceny z WFu.
-Ja też mam słabe i jakoś idę.Dla samej siebie!
-Ja tam sobie dawno udowodniłam, że moją dobrą stroną nie jest szybkość...
-No co ci zależy.Idź!Patrz-pokazała na przygotowywującą się Malinowską.Malinowska jest gruba-grubsza ode mnie.Spojżałam na nią wzrokiem typu ''ale żal.''-Taka gruba idzie a ty nie...pokaż na co cię stać-zaśpiewała kawałek refrenu piosenki ''Pokaż na co cię stać'' zespołu Feel.
-Może...-wzdechnęłam
'Kuźwa...Ona ma rację!Idź i pokaż na co cię stać i pobiegnij!Nie ważna jak szybko....ważne że pobiegłam''-pomyślalam w duchu i zrobiłam taką minę typu ''To jest mój czas''
Wysłany przez: Aravena
« dnia: Listopad 26, 2013, 20:57:40 »

Co do: Nowe wcielenie Sierry

ŚWIETNE. Sporo powtórzeń jej imienia, ale to drobna niedogodność w stosunku do czegoś tak świetnego.
Wysłany przez: Nero01
« dnia: Listopad 25, 2013, 21:58:11 »

Super
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Listopad 25, 2013, 16:49:47 »

Znasz mnie xD zawsze musze zrobić błąd xD i dzięki xD
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Listopad 25, 2013, 16:30:30 »

Fajne, ale na przyszłość pisze się 'cud' xD
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Listopad 25, 2013, 15:40:08 »

Sukcesy!...i porażki...
rozpoczynam nowe opowiadanie pt.''Sukcesy...i porażki...''!Będzie trochę oparte na prawdziwych faktach z mojego życia.
Prolog
to był niezapomniany dzień...Chociaż ranek zwykły-trochę zimno jak na 28 dzień kwietnia.Ubrałam się normalnie,czyli niebieskie rurki i jakiś,byle jaki t-shirt.Ułożyłam niedbale włosy i umyłam twarz.
-O kur...dzisiaj Angielski dziwń w szkole!-ustałam na jednym schodku na schodach i patrzyłam się na mamę stojącą przy zlewie i zmywającą po naczynia
-I co?-zapytała
-Nic...dzisiaj będzie takie połączenie dnia sportowego z angielską kulturą...I chyba miałam coś mówić,ale zapomniałam się nauczyć...Ojć...-popatrzyłam się na mame ze strachem i siadając na krześle
-Mówiłam ci żebyś nie siedziała przed komputerem do późna!-Rzuciła delikatnie szmatką o zlew
-Dobrze...mówiłaś...naucze się w szkole...-Mama podała mi talerz z jajecznicą
-Ah...Magda,Magda...co z ciebie wyrośnie...-popatrzyła się na mnie troskliwie-A co oprócz tego będzie?-zapytała siadając naprzeciwko mnie.
-Biegi...na 600 metrów...Olka nie będzie biegać bo ma nogę w gipsie...Ciekawe kto będzie jeszcze biegł?-zastanawiałam się
-To ty pobiegnij!Co Ci zależy?Że się będą z ciebie śmiać bo ostatnia będziesz?Ważne ,że chociaż pobiegniesz...-powiedziała
-Mamo!-spojżałam się na nią krzywo-Jak taki pączek jak ja może przetrwać 600 metrów?
-Ja ci tylko mówię i zachęcam!A może się zdarzy,że nie będziesz ostatnia? Co?-Powiedziała wstając i zabierając pusty talerz
-Ahh...Mamo...cud się itak nie stanie więc nie mam po co biec...-Powiedziała i wstałam.Weszłam do ganku i zaczęłam się ubierać
-Pa Mamuś-pocałaowałam ją w policzek
-Pa...-przytuliła mnie-pamiętaj żebyś sobie przypomniała tą role!
-Dobrze,dobrze...-powiedziałam wychodząc
Wysłany przez: Nero01
« dnia: Listopad 01, 2013, 10:10:09 »

Spoko
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
th tybria sakusei freeforall mafiawolomin