Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Nocą świeci na niebie i czasem jest w pełni:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Michonne
« dnia: Kwiecień 01, 2014, 15:26:08 »

Zaczęło mi się nudzić. Goniłam już swój ogon, potem kopalam dołek. W końcu usiadłam. Po chwili wybiegłam.
Wysłany przez: Michonne
« dnia: Marzec 29, 2014, 20:07:42 »

"Niektórzy umieją latać, inni zmieniać się w coś, a ja przenikam."-pomyślałam. Skierowałam wzrok na króliczka, jego łapka spuchła. Nie mógł nią ruszać. "Amputować ją czy co?"-zastanowiłam się.
-Maluszku?
Popatrzył tymi oczkami na mnie.
-Mogę zjeść ci nogę?
Przeraził się.
-Popatrz, zrobię ci nową. Z metalu czy z drewna. Będzie sprawniejsza i lepsza w użytku. Możesz to potraktować to jako zwycięstwo!
Stanęłam przed nim, bał się, czułam jego strach. Opuściłam łeb w dół i po cichu powiedziałam do siebie:
-Nawet zajączkowi pomóc nie umiem...
Na ziemię zaczęły kapać moje łezki. Popatrzyłam na zwierzątko. Przywlókł jakiś kawał metalu i jakiegoś materiału. Zaczęłam lekko się śmiać.
-Będziesz teraz szpanować swoją protezą, no nie?
Wyciągnęłam do niego łapę, chciałam żeby przybił mi "żółwika". Delikatnie odcięłam łapkę gryzonia, przymocowałam już "metalową" łapkę. Zajączek wyglądał jakby chciał mi podziękować. Pokicał sobie chwilę i znikł.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:54:45 »

owwwwww mruknęła to oszustwo ja tak nie umiem ! wrzasnęła za nią
zachichotala i wzbiła się w powietrze
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:51:57 »

-Ahhhhhh.....-a-Spojrzałam nie dowierzając-Ścigamy się? Meta jest w lesie...Narka!-Użyłam prędkości światła,już mnie tutaj nie było .
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:49:38 »

-hmmm tak ale nie w ten sposób.
 zastanowiła się chwilę
potem nagle zaczęła drżeć i się kurczyć.
kości strzykały i wbijały się w siebie formując zupełnie inną postać
.mięśnie zmieniły położenie a futro zmieniło się w brązowawe pióra
 zamiast wilczego warknięcia z gardła rachil wydobył się ptasi pisk
po chwili obok sierry stał dosyć duży sokół
- to co lecimy? spytała się rachil/sokół
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:43:52 »

-Hmmm...-Zastanowiłam się i spojrzałam na niebo.-A miałaś kiedyś zaszczyt latać?-zapytała dalej lampiąc się w niebo.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:42:17 »

-południe południe , mruknęła
no nic dzięki za info i dzięki że mnie obudziłaś bo przespałabym 2 dni zachichotała.
idę się przejść idziesz z mną?
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:39:32 »

-Jest południe...-Powiedziałam jakbym doznała szoku,patrząc przy tym na słońce osadzone w centrum nieba






_____________________
PW....Rachil (prywatne wiadomości jkbc.)
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:36:16 »

zerwała się na nogi dysząc przy tym jakby jej ktoś powietrze zabrał
-gdzie my jesteś...
NIE KTÓRA GODZINA ?? spytała się stojącej obok sierry
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 12:32:44 »

Podeszłam do dziwnie śpiącej Rachil i dźgnęłam ją lekko łapą mówią przy tym:
-Rachil...Raachil...
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 11:37:27 »

rachil dalej się trzęsła jakby dostała jakiegoś ataku.
co chwila coś pojekiwała albo mówiła przez sen. normalny wilk dawo juz by sie obudził rachil nie mogła
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 11:10:14 »

Nagle zwróciłam wzrok wiercącej się Rachil. Zapalał się we mnie maleńki płomyk niepokoju.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Marzec 29, 2014, 11:07:59 »

rachil dalej chrapała ale zaczęła się niespokojnie wiercić. co chwila przewracała się na bok i czasami drżała powarkiwała i machała łapami jakby chciała coś z siebie zrzućić.
Wysłany przez: Sierra
« dnia: Marzec 29, 2014, 10:31:54 »

Popaczyłam na Mich z zaciekawieniem. Podeszłam do niej po cichu,by zobaczyć co tam jest.
Wysłany przez: Michonne
« dnia: Marzec 26, 2014, 14:28:35 »

Coś zaszeleściło, odruchowo szybko uniosłam łeb do góry. Usłyszałam ten dźwięk jeszcze raz. Wskoczyłam w krzaki, znalazłam tam małego króliczka. Uśmiechnęłam się i powiedziałam:
-Znowu ty? Zgubiłeś się pewnie.
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
pet-city mtk krolestwokarmenii szkoladuchow shakesifidget