Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
W niej znajduje się mózg:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Razer
« dnia: Sierpień 10, 2014, 13:04:27 »

Razer po pierdylionach lat wynurzył łaskawie swój wielki zad.Wynurzając się używał wulgaryzmów i jak stary dziad wrzeszczał na mewy i gadał z meduzą.Poczuł z nią więź.Po raz pierwszy spotkał kogoś kto miał wspólną cechę.Rozmiar mózgu idealnie się zgadzał!Po niesamowitej,emocjonującej,cool telepatycznej rozmowie wyszedł na ląd cały w wodorostach i zaczął kopać z nadzieją na odnalezienie Bursztynowej Komnaty.Po dwóch sekundach intensywnych,pełnych wybuchów,romansów,ninja i kraks samochodowych poszukiwaniach uznał,że to nie ma sensu,więc zaczął tańczyć makarenę. Znudziło go to jednak,dlatego postanowił zmienić swoje dotychczasowe życie i zostać łowcą krewetek.Problem w tym,że nie miał na tyle odwagi,aby zmierzyć się z tymi krwiożerczymi potworami,choć nie wiedział nawet jak wyglądają to sama nazwa budziła w nim przerażenie.Ze strachu wypowiedział pępkiem cały alfabet,a pachami zaśpiewał hymn narodowy.Używając mocy Pikachu wybił się w powietrze i zniknął za horyzontem pozostawiając za sobą tajemniczą,niezidentyfikowaną chmurę gazów wydobywającą się z...tyłu-o- A w skrócie...
Wyszedł kilka tygodni temu
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 03, 2014, 20:13:26 »

//Dobra, piszę bo mi się nie chce już czekać na niego ;-;

Po chwili wadera zjawiła się na brzegu. Nadal stara, bez łapy i oka. Trudno. Rzuciła gdzieś cegłę i wyszła.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 02, 2014, 16:09:13 »

- Przyda się i to - mruknęła.

- Najpierw oni - mruknęła, myśląc nad zaklęciem. Ludziopodobni zniknęli.
- Dziękuję za pomoc w pokonaniu czarownika - dziewczyna uśmiechnęła się. Po chwili wilki zniknęły.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 02, 2014, 16:03:46 »

-Pfff...bierzesz cegłę?-zadrwił.Złapał w pysk małą,drewnianą figurkę jakiegoś ptaka,prawdopodobnie orła,która leżała na ziemi obok niego.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 02, 2014, 15:55:22 »

- Nie. Nie będziemy czekać. Weź stąd jakąś rzecz, żeby było i jakoś spadamy.
Wadera pazurem wyryła kawałek cegły. Schowała go pod skrzydłem.

- Pomogę wam wrócić.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 02, 2014, 15:26:39 »

-A co z nami?Jak mamy wrócić do domu?!Mamy sobie grzecznie siedzieć i czekać na zagładę?-
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 02, 2014, 15:17:14 »

- Nie da rady. Wszystkie opcje są wykorzystane.

- Razer, to nie tak. Zostaną przeniesieni od innego wymiaru, tam przeżyją i będzie lepiej.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 02, 2014, 11:02:23 »

-Nie da się ocalić tego miasta?Musi być jakiś sposób!-powiedział do dziewczyny.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 02, 2014, 08:43:39 »

- To nic nie da - mruknęła i rozejrzała się.
Zobaczyła jakąś dziewczynę, która nie panikowała. Stała jak głaz, wyraźnie roześmiana tą akcją.

Dziewczyna się śmiała. W końcu podeszła do wilków.
- Tak nic nie zrobicie. To miasto będzie ruiną, czy tego chcecie czy nie. Jestem Anna. Przeniosę ich w inny wymiar, by żyli.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:36:04 »

Basior próbował podejść do tłumu,jednak ludzie cofali się zaniepokojeni całą sytuacją.
-Ej no.Już ten gość zniknął i nie ma się czego bać.Jesteście bezpieczni-Razer nie za bardzo potrafił uspokoić mieszkańców.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:31:18 »

- Nie wiem.. ale nie mam sił.. - westchnęła. - Uspokój ich.
Dziewczyna z trudem zmieniła się w wilka.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:25:18 »

Podbiegł do wadery.
-Co z nim zrobiłaś?-zapytał z lekkim zdziwieniem.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:17:19 »

- Sekunda.. sekunda - szepnęła. Zebrała całą swoją magię, uniosła się jakoś do góry i rzuciła w czarnoksiężnika.

Ludziopodobni obserwowali całą scenkę ze zdziwieniem.
- Ej co sieeee - jęknął mężczyzna i zniknął.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:08:40 »

-Już nie jesteś taki super co?-zwrócił się do mężczyzny.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Lipiec 01, 2014, 20:06:22 »

- Nie jestem z tego miasta - syknęła. - Masz odejść. W tej chwili.
Rzuciła w niego magią, starając się go pomniejszyć.
 
- No i co z tego? Więcej zniszczenia, to lepiej.
Podczas gdy mówił, dziewczyna trafiła w niego. Zmniejszył się nieco, będąc wysokości basiora.
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
freeforall sawanna pytamy asg-wlodawa tybria