Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Nocą świeci na niebie i czasem jest w pełni:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Marzec 21, 2016, 11:52:05 »

 -Rzeki? Poszedł sobie beze mnie? Mógł iść ze mną. -stwierdziłam z wyrzutem - Z nim przynajmniej nie jest tak nudno jak samej. Ciągle mi się nudzi, nie spotykam nikogo. - narzekałam.
W kilku susach dogoniłam białego wilka.
 -Czekaj, gdzie jest rzeka? Głęboka? Nie byłam tam. Ciekawe po co Visage'owi rzeka... - pełna energii kontynuowałam mówienie.
Wysłany przez: Demek
« dnia: Marzec 19, 2016, 12:15:41 »

- E no spokojnie, to duża niebieska bestia, wątpię by coś mu się stało, by na gwałt już trzeba było mu dreptać po ogonie. - mruknął i lekko się uśmiechnął. Mimo wszystko jednak podniósł z ziemi swe cztery litery i zaciągnął się świeżym powietrzem próbując wyłapać zapach Visage'a.
- Wydaje mi się, że... gdzieś w stronach rzeki powinien się kręcić, ale kto wie - dodał i się skierował się w tamtą stronę zerkając na waderę, czy też idzie.
Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Marzec 07, 2016, 17:59:52 »

 -Ja? Jem. Zasadniczo zjadłam właśnie. I się nuuudzę. - stwierdziłam szeroko ziewając przy przedłużonym "u". - A Visage miał tylko sobie zapolować i wsiąkł na dobre. Nie widziałeś go po drodze? Trudno go przeoczyć: duży, niebieski, latający, pazurzasty...
Wstałam i zaraz potem zwinęłam się w kulkę i przetoczyłam do przodu:
 -O rany! Jakie to fajne!
Przetoczyłam się jeszcze raz, w stronę białego wilka. Potem się opanowałam.
 -Trzeba go poszukać. - spojrzałam na basiora wyczekująco.
Wysłany przez: Demek
« dnia: Marzec 04, 2016, 16:17:28 »

Matka natura bywa okrutna i nie ma co ukrywać tego faktu, próbować wmawiać, że tak nie jest. Jednak czasem ma też przebłyski litości i dzisiaj doczekał się tego Demon, który wbrew pozorom jakie tworzy jego straszne imię, był bieluśki jak baranek, przez co zazwyczaj miał problemy z kamuflażem w ciemnych miejscach, jak np. las, w którym się właśnie znalazł. Gdyby nie to, że to stary pryk znający różne sztuczki, to każdy bez problemu by go zauważył, a kto to lubi. Całe szczęście, na jego korzyść zjawiła się gęsta mgła, która brutalnie wcięła się między zarośla, drzewa, niczym pierzyna przykryła trawy, tworząc dla Demka warunki idealne. Świeży zapach krwi przyciągnął go nad wodopój, jednak pasożyt zjawił się za późno. Jedyne co zastał to wilczycę zaspokajającą pragnienie. Bezszelestnie podszedł do wody, zachowując oczywiście bezpieczną odległość, napił się i usiadł wpatrując się w drzewa po drugiej stronie.
Co tu robisz? - zapytał być może zbyt oschłym tonem, ale ostatnio odwykł od życia wśród innych, zmienił się.
Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Luty 18, 2016, 16:43:06 »

Zjadłam jelenia, jednocześnie pozwalając Visage'owi polować na własny rachunek. Usiadłam nad jeziorem i napiłam się.
Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Luty 14, 2016, 09:55:35 »

Gdy podkradłam się kilka metrów od jelenia i stałam na skraju krzaków, przypadłam do ziemi jeszcze bardziej i chwilę potem skoczyłam. Jeleń zorientował się o niebezpieczeństwie za późno. Chwyciłam go już zębami za kark, a szponami prawej łapy rozdarłam szyję.
 -Visage! Chodź! - krzyknęłam.
Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Luty 09, 2016, 09:19:48 »

Kazałam Visage'owi trzymać się styłu, żeby nie spłoszył zwierzyny i dał upolować coś także mnie. Sunęłam nisko nad trawą, zbliżając się do upatrzonego jelenia, pochylonego nad lustrem wody.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Listopad 15, 2014, 18:11:36 »

(nie idę na łatwiznę jak tyxD)
Obserwował prawię niewidoczną barierę.
-Czas działać..-wyszeptał do siebie.Nie wolał ryzykować teleportacją.Zabłysnął czerwonym światłem i zawył głośno.Z nieba wystrzeliła czerwona błyskawica,która z wielką siłą uderzyła w barierę.Ziemia zadrżała wraz z barierą.Po chwili bariera rozpadła się na setki kawałków z dźwiękiem tłuczonego szkła.Fala uderzeniowa powaliła kilkanaście drzew.
-Coś za łatwo poszło..-powiedział podejrzliwie.Niepewnie przekroczył granicę,którą całkiem niedawno dzieliła bariera.Wszystko było w porządku.Przez chwilę myślał,że Rachil zastawiła pułapkę lecz tak najwyraźniej nie było.Po chwili namysłu wyleciał.
Wysłany przez: Menma
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:45:59 »

(teleport! nie szalej! Razer! xD)
Wysłany przez: Razer
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:40:03 »

Niesamowite spotkanie dało mu motywację  o działania.Wróciły mu siły i czuł się o wiele lepiej.Zastanawiał się jak przekroczyć barierę.
Wysłany przez: Menma
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:29:34 »

-Nie takie żegnaj,co do zobaczenia..-uśmiechnęła się Tiffania-Safira pewnie będzie do Ciebie wracać,a skoro tak,to i mnie nie raz zobaczysz..-oznajmiła,po czym zniknęła między drzewami,a co najdziwniejsze,nie zostawiła żadnych śladów.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:25:24 »

-Rozumiem...Żegnajcie.Fajnie było was poznać-wyszeptał.
Wysłany przez: Menma
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:19:16 »

-rozumiem-Uśmiechnęła się,zbliżyła i zmierzwiła mu sierść na łepku -Safira Cię polubiła,jesteś wyjątkowy-stwierdziła,muskając dłonią jego uszko-to widać..Osiągniesz wiele,jeśli mrok nie przyćmi twego serca,Razer..-ukucnęła i wplotła łapki w jego futro..znaczy..coś takiego:

(Znaczy do momentu pokazania twarzy,tam bez tulania itd. xd chodzi o te głaskanie na początku)
Powoli wstała-no..na nas pora..-stwierdziła z uśmiechem.
Wysłany przez: Razer
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:03:10 »

-Skrzydła zdobyłem podczas walki.Otrzymałem moc,dzięki której je posiadam.
Wysłany przez: Menma
« dnia: Listopad 15, 2014, 17:00:45 »

Skinęła głową-miło..masz niesamowite skrzydła.. wrodzone,czy zdobyte?
-Puszeek!-zawołała dziewczynka,bo normalnie się zazdrosna czuje o uwagę wilka..dlaczego Tiffa do niego mówi? (xD).
-Ma na imię Razer,Safiro..-poprawiła ją Elfka.
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
virtual-life realliferpg muzycznekoloseum gadaniec carstworosyjskie