Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
W niej znajduje się mózg:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Wrzesień 10, 2014, 18:05:31 »

Tak szczerze, waderze znudziło się już bycie optymistką. Czemuż by nieco mroku nie oczerniło jej życia? To i też dobry plan, nie musi być dla każdego miła ani nic. W każdym razie jej drugie życie jest wesołe, pierwszego nie zna, więc może to ona będzie ta zła? Taki Lord Voldemort w wydaniu wilczej wadery. Ciekawe. Rozejrzała się i wyszła.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Wrzesień 07, 2014, 20:19:31 »

Przez chwilę nie odpowiadała, a gdy to zrobiła wydawało się że jest nieco weselsza.
Uśmiechnęła się jak najmożliwiej przyjaźnie.
-Miło mi poznać jestem R.. Rei
oczywiście skłamała.Może na oczy nie widziała tych wilków ale musiała zachowywać pozory.
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Wrzesień 07, 2014, 19:13:35 »

Ptak zmienił się w wilka? Ciekawe.. Pomyślał. Zagotowało się w nim na myśl kim ona może być. Mruknął coś do siebie i odpowiedział lekko ochrypłym głosem:
- Witaj- położył łeb na swoich łapach i westchnął. Ciekawiło go trochę kim ona jest.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Wrzesień 07, 2014, 11:29:06 »

Rachil ziewnęła i położyła się na ziemi i przyglądała się  niebu. z nieba wszystko wyglądało inaczej, ziemia wydawała się być płaska a niebo?
Bezkresnym morzem błękitnej materii która nocami przybierała czerń. Chciałaby teraz polatać, nie było wiatru słońce świeciło a w górze przepływało kilka pierzastych chmur. nagle te piękne myśli przeszyła niebieska wstęga. lecąca tak szybko że ledwo można było ją zauważyć po czym podleciała do Rachil i zrelacjonowała wydarzenie przekazując jej obrazy.
-ho? no proszę będe musiała to sprawdzić.
Zastanawiała się tylko jak to zrobić.
Wyszła więc z ciała które w pewnym sensie uśpiła. gdyby wilki zaczęły reagować po prostu by tu wróciła.
Zaś jej duchowa postać poleciała do lasu.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Wrzesień 06, 2014, 21:05:51 »

zauważywszy że jeden z kosmatych-gryzących łbów zwrócił na nią uwagę, przyjrzała mu się dokładnie oceniając budowę wilka. mięśnie ścięgna kości jak wszystko powinno wyglądać, ułożyła sobie w głowie schemat swojej budowy, po czym spojrzała w oczy wilka.
Oczy
okna duszy. przez nie można było wyczytać wszystko, trzeba tylko umieć patrzeć i słuchać,  dla niektórych oczy były drzwiami do duchowego i myślowego domu. Przechodzić przez takie drzwi było bardzo trudno, można było narazić się na niebezpieczeństwo nie wspominając nawet o tej biednej badanej istocie. Kiedyś Rachil za cenę swojego życia nie dopuściła by by ktokolwiek naruszył ten bastion.
Teraz jednak.
Sprawa miała się inaczej.. w trakcie podróży Rachil udało się uwolnić z pętajacych ją węzów.
choć nadal była nieśmiertelna zniknął przymus pomagania wszystkim dookoła a bariera zamykająca jej złą częśc przerwała się obydwie jaźnie zlały się z powrotem  niczym dwójka spragnionych siebie stworzeń, z radością usuwając fałszywe wspomnienia.
Rachil zabiła także swojego strażnika Gellus mającego jej pilnować i nie dopuścić  do ponownego połączenia. a jego ciało przeznaczyła komuś innemu, osobie o którą tak bardzo walczyła dla której poświęciła siebie. zrobiła z siebie niewolnicę byle tylko go uwolnić.
Teraz gdy wróciła będzie życ tak jak chce. bez przymusów i nakazów wolna. Wreszcie wolna i silna.Odzyskała całą zapieczętowaną moc. to co umiała dotychczas było jedynie czubkiem góry lodowej, cała wiedza,cała siłą wszystko wreszcie do niej powróciło. Teraz będzie się mścić.

Jedno małe stworzenie nie interesowało ją. nie interesowały jej tak przyziemne sprawy, także wbiła wzrok w ofiarę i obezwładniła ją nie pozwalając uciec.
Wilka przygniótł wielki ciężar starożytnej wiedzy i świadomości. a w jego głowie rozbrzmiewała mityczna muzyka wspominająca dawne czasy. Rachil nie obchodziło czy wilk przeżyje nawet jeśli to będzie otępiały i będzie myślał w zupełnie inny sposób jeżeli wogóle nie oszaleje. myślowa macka wbiła się niczym włócznia w umysł wilka, nie mógł jej nawet zatrzymać. Zaczęła rozszczepiać umysł stworzenia analizując każde wspomnienie zachowanie emocje impuls, nie interesowało ją że cierpi.
gdy dowiedziała się jak działać złożyła szybko umysł do poprzedniego stanu dość niedbale, także niektóre wspomnienia mogły się poprzestawiać albo usunąć, równie niedbale i szybko się wycofała  tak jak włócznia wyszarpnięta z rany zadała wilkowi kolejny  ból.

mrugnęła i przerwała więź. wilk najwyraźniej się zatoczył. a ona zeskoczyła na ziemię już w wilczej postaci.

szare futro  typowa wilcza budowa i puszysty ogon. niektóre niebieskie znaki na ciele jarzyły się jeszcze na niebiesko po czym przygasły.
wilczyca otrzepała się jakby próbowała pozbyć się kurzu. niebieska chusta zawiązana na głowie podążyła za ruchem głowy.

Rachil usiadła a czarny orzeł przysiadł jej na ramieniu.

-Witam.
odezwała się.

czekając na odpowiedź poczuła coś, szybko wysłała ducha na zwiady i wróciła do pryglądania się polanie i wilkom
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Wrzesień 05, 2014, 15:05:59 »

Usłyszał sokoła. Bardzo lubi ptaki więc obejrzał się. Na drzewie zauważył dwa ptaki. Oczy mu zaświeciły na ich widok. Wpatrywał się w ptaki. Cieszył się, że wreszcie tu są ptaszyny! Przyglądał się im z zaciekawieniem i myślał, co je musiało tu sprowadzić.
Wysłany przez: Rachil
« dnia: Wrzesień 04, 2014, 22:08:50 »

spojrzała z góry na polanę, czarny orzeł znajomego-jej-basiora leciał za nią machnęła jeszcze raz sokolimi skrzydłami i wypatrzywszy coś ciekawego na tej słabej-nudnej-skorupie zwanej ziemią, zapikowała. A orzeł podążył za nią.
Usiadła na gałązce pobliskiego drzewa i wpatrywała się w dwa wilki znajdujące się na ziemi. czy podsłuchiwała?
nie. raczej ciekawiło ją zachowanie tych stworzeń po tak długiej przerwie. już nie pamiętała prawie nic z bycia wilkiem.
czy znała te tereny? Wyglądały podobnie, z lotu ptaka wszystko wygląda podobnie.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Wrzesień 04, 2014, 21:09:45 »

Położyła uszy. Coś jej się zdawało, że stanęła na jakimś kolcu.
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Wrzesień 04, 2014, 16:07:23 »

Nie był ani trochę zainteresowany wilczycą. Woli się prażyć w swym ogniu. Zamknął na chwilę oczy, żeby przemyśleć wszystko.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Wrzesień 03, 2014, 20:56:16 »

Podrapała się za uchem. Machnęła ogonem i nadal szła.
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Wrzesień 03, 2014, 16:31:35 »

Nie przejął się wilczycą, ani tym, że jest na terenie watahy. Westchnął ciężko i spojrzał przed siebie pustym wzrokiem potępieńca. Potrząsnął smętnie łbem i położył się na gruncie. Był zimny więc dla zabawy i dla jego własnej przyjemności rozpalił nieco ziemi, żeby było mu cieplej.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Wrzesień 01, 2014, 17:53:16 »

Podniosła się i odwróciła wzrok. Zaczęła nieco szybszym krokiem iść przed siebie, a uśmiech nie znikał z jej twarzy.
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Wrzesień 01, 2014, 17:28:42 »

Zauważył, że przygląda się mu jakaś wadera. Nie przejął się tym zbytnio i usiadł na ziemi. Zaczął się wpatrywać w niebo i w chmury.
Wysłany przez: Karoiiina
« dnia: Sierpień 30, 2014, 21:13:19 »

Uśmiechnęła się i mlasnęła. Rozejrzała się i ujrzała jakiegoś basiora. Usiadła i zaczęła się w niego przypatrywać.
Wysłany przez: Lethal
« dnia: Sierpień 28, 2014, 09:16:18 »

Wszedł powolnym krokiem z wywieszoną w dół głową. Nie wiedział gdzie jest, ale przyznać musiał jest to ładne miejsce. Gdy się rozejrzał zauważył kilka wilków. Początkowo pomyślał, że przypadkowo trafił na tereny watahy.. Oby nie byli źle nastawieni bo mogłoby się zrobić nieprzyjemnie. Szedł powoli w złóż drogi rozglądając się.
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
ganghs mexicanas polish-rpg-server life car-o