Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   



Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku
Posłuchaj liter / Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
Nocą świeci na niebie i czasem jest w pełni:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Rena Ryuugu
« dnia: Listopad 24, 2013, 20:40:46 »

Wyszła.
Wysłany przez: Chrona
« dnia: Listopad 24, 2013, 15:06:55 »

Wychodzi za nim.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 24, 2013, 14:41:44 »

-Too, ja już wychodzę. - Zabrał ze sobą kruki i wyszedł.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 24, 2013, 13:12:25 »

Staną na cztery łapy po czym ciało zmieniło się na mniejsze i bardziej chude aż w końcu przyjął formę wilka, spojrzał na Holly i odpowiedział.
-No dobrze to wynosimy się z tego piecyka.
Wysłany przez: Chrona
« dnia: Listopad 24, 2013, 12:59:44 »

Patrzyła z ciekawością na walkę demonów. Po jakimś czasie zaczęła jej przeszkadzać temperatura tego miejsca. Teraz, gdy była zima ona miała jeszcze grubsze futro niż zazwyczaj, a tu było naprawdę gorąco. Spojrzała na Lilith, po czym przeniosła wzrok na Aszli.
- Może byśmy poszli stąd?
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 24, 2013, 02:08:36 »

Demon spojrzał przerażony na wilka-demona, jednak nie będzie uciekał. Wilk-demon był wyższy od demona o 30 centymetrów,  bez problemu go zabiję. Odszedł kawałek od demona po czym ryknął potężnie na cały sad i podbiegł do demona, ugryzł go z pysk, a szpony wbił w jego gardło. Wyciągną szpony i puścił pysk demona i czekał na atak z jego strony. Demon zaczął pluć krwią, chwilę potem drapną wilka-demona w pysk, on ryknął i jeszcze raz wbił szpony w gardło demona, tym razem wbił je głęboko, przez co przebił tchawicę na wylot, nie czekając tym razem na atak  drapnął go w pysk celując w oczy. Demon zanim zdążył podnieść łeb oberwał ze szponów, nawet nie mógł ryknąć, z gardła zrobił się istny wodospad krwi, padł na ziemię wycieńczony przez zbyt dużą utratą krwi, wilk-demon spojrzał na umierającego demona z pogardą. Kolejny demon bez doświadczenia w walce.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 24, 2013, 00:05:35 »

-A co powiesz na to kozico że będziesz walczył równym sobie?
-Coś ty powiedział?
-Jajeczko.
-Jak taki pospolity wilk ma nagle się stać równym mnie!?
-Normalnie geniuszu, naprawdę coś macie z myśleniem.
-W takim razie pokaż jaki z ciebie jest demon panie wilku pyskaty.
-Proszę bardzo, z wielką chęcią! - Wilk odszedł kawałek od demona na miejsce, stanął na tylne łapy i jego ciało zaczęło zmieniać się na większe i bardziej umięśnione aż w końcu przemienił się w 2 metrowego demona.
-I co? Zdziwiony? - Wilk-demon uśmiechną się szyderczo do demona.
Wysłany przez: Chrona
« dnia: Listopad 23, 2013, 23:47:53 »

- Kolejny! - ryknęła. Powtórka z rozrywki!
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 23, 2013, 23:38:03 »

Demon chwilę milczał ale potem powiedział niskim tonem.
-Jak śmiałeś ziemski robaku zabić sobie od tak demona!?
-Robakiem to ty zaraz będziesz. - Wilk spojrzał na demona, demon wyglądał na bardziej silniejszego, od tego poprzedniego, ale ten demon to nadal nic, wilk by musiał się zmierzyć z samym Szatanem żeby mieć problemy. Demon odpowiedział na pyskowanie wilka.
-Ooo chyba nie, ziemska istotka nigdy nie przerośnie takich istot jak my demony
-Chyba ci się coś pomyliło kozico, ja już dawno was przerosłem, tylko że wy macie takie wolne tępo myślenia że dopiero teraz to zauważycie.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 23, 2013, 23:10:49 »

-O witaj Lilith. - Rozejrzał się po terenie, również dopiero teraz dostrzegł waderę ale nic nie zrobił, bardziej go interesował inny demon z miną jakby zobaczył samego Szatana, podszedł do demona i się spytał.
-A tobie co? Wilka nie widziałeś?
Wysłany przez: Chrona
« dnia: Listopad 23, 2013, 23:03:22 »

- No to mamy udane 'polowanie' - powiedziała, dopiero teraz zauważyła obcą waderę, skinęła jej łbem. Holly podeszła do Aszli i martwego demona, a w tym momencie coś usiadło jej na grzbiecie. Lilith wróciła, nawet nie wiedziała kiedy, nie słyszała jej lotu. Sowa popatrzyła na nią, nie widziała całego tego przedstawienia.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 23, 2013, 22:51:16 »

-Wracaj na kolana krowo! Do ciebie to będzie pasować chochliku. - Uśmiechną się szyderczo do demona, demon trochę się przeraził, widać było u wilka wszystkie kły a na dodatek z rozcięcia zaczęła powoli wyciekać czarna krew, wilk bez ostrzenia skoczył na demona powalając go i szaleńczo gryzł go w szyję, aż w końcu przebił główną tętnicę. Uśmiechnął się jeszcze raz nawet  demonicznie i rzekł sobie.
-No mówiłem, z niego jest "demon" jak z koziej dupy trąba.
Wysłany przez: Chrona
« dnia: Listopad 23, 2013, 22:45:12 »

Już nieco się uspokoiła, a teraz już miała tylko ochotę gryźć ziemię ze śmiechu.

--------------
Dostaniesz osta, za doprowadzania czołgów do spadania z krzeseł D:
Wysłany przez: Rena Ryuugu
« dnia: Listopad 23, 2013, 22:43:11 »

Teraz to już nie wytrzymała. Zaczęła się śmiać po cichu.
Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 23, 2013, 22:39:33 »

-Zamknij się pokrako krzywa!
-Pokraką o ty jesteś, nawet nie potrafisz się obronić
-Cicho bądź! Bo...bo.. bo zaraz wyrwę ci to skrzydło i zostaniesz kaleką!
-Chyba komuś teksty się kończą, nawet nie potrafi się wyzywać.
-Zamknij się!
-Zamknij się
-Nie powtarzaj po mnie!
-Nie powtarzaj po mnie!
-Nie rób tak!
-Nie rób tak - Demon się zastanowił chwilę po czym powiedział
-Jestem idiotą
-Jestem Coranidev, miło mi cię poznać idioto - Demon dostawał już gorączki z wilkiem ruszył w jego stronę i rogami niczym byk wybić w powietrze, wilk stał chwilę po czym w ostatniej chwili odskoczył w bok i skoczył na demona.
-Wio byczku wio! - Rykną na cały sad. Demon szybko podniósł się na nogi rzucając wilka z pleców, wilk spadł na cztery łapy i się zaśmiał głośno.
Polityka cookies