Mirabilis!
		Tereny Poza Watahą => Góry => Wątek zaczęty przez: Demon w Marzec 20, 2013, 01:00:52
		
			
			- 
				Wspinając się po skałach wokół Wodospadu, drążąc ścieżkę wśród niewielkiej ilości śniegu ku Twoim oczom ukazuje się zjazd wodny, szczenięta i młode wilki mają tutaj wielki ubaw, gdyż mogą zjeżdżać z góry na dół, a lazurowa woda rozchlapuje się wokół, wilczy śmiech zagłusza szum wody. Słońce przyjemnie oświetla teren, a wodna tafla lśni złotymi refleksami. 
			
 
			
			- 
				wbiegłam i pozjażdżałam
			
 
			
			- 
				weszłam.
cześć Star- powiedziałam 
			 
			
			- 
				-hej
powiedziałam 
-idziemy na plażę tu nie ma co robić i nie ma co zjeść?
			 
			
			- 
				okej- powiedziałam
_________________
eh. muszę już iść. mam zebranie w kościele do bierzmowania :( 
			 
			
			- 
				wyszłam
			 
			
			- 
				wyszłam
_________________________
jj. będę musiała jeszcze raz jechać ale to o 18. 
			 
			
			- 
				Wszedłem. Zacząłem zjeżdżać po zjerzdżalni. Wyszedłem.
			
 
			
			- 
				Weszłam pojechałam po zjeżdżalni i usiadłam na dnie małego jeziora
			
 
			
			- 
				Weszłam. Weszłam na górę i zjeżdzałam.
			
 
			
			- 
				weszłam. 
- Lajna co się dzieje?- zapytałam z góry 
			 
			
			- 
				-Yeeyyy- krzyczałam zjeżdzając.
			
 
			
			- 
				Wbiegl waląc się łapą w czolo !!
			
 
			
			- 
				*jej jest potrzebny ktoś.. bliski* pomyślałam i patrzyłam na zjeżdżającą Lajnę 
			
 
			
			- 
				-Bawić, bawić!-krzyczałam. Zaczęłam się skuraczać do rozmiarów szczenięcia.
			
 
			
			- 
				Byłam na dole.
-Bawić! Bawić!-krzyczałam
			 
			
			- 
				-Lajna co ty wyprawiasz ?-krzyknął
			
 
			
			- 
				- ja nie wiem.. ale myślę że nie tylko tu będzie źle- powiedziałam 
			
 
			
			- 
				-Bawić!-powiedziłąm i zaczęłam skakać
			
 
			
			- 
				- TRZEBA POMOC KSIĘŻYCOWI !!!-warknął wkurzony na wilka !
			
 
			
			- 
				- ty tu zostań i pilnuj Lajny a ja pobiegnę go niego- powiedziałam i wybiegłam zanim coś odpowiedziała 
			
 
			
			- 
				 Spojrzal na Lajne !
-Masz być grzeczna !
			 
			
			- 
				Przekręciłam łebek.
-Konik!-pokazałam na Ariego
			 
			
			- 
				-O nie !!!!!!
			
 
			
			- 
				-Patataj-powiewdziałam
			
 
			
			- 
				 Podbiegl do niej u udal konika !
			 
			
			- 
				Zaśmiałam się.
-Konika! Konik!-klaskałam w łapki
			 
			
			- 
				 Walnął się łapą 
 -Zwariuje na serio zwariuje !
			 
			
			- 
				-Konik!-powiedziałm i zaczęłam udawać konika
			
 
			
			- 
				-Lajna prosze cię musimy poważnie pogadać-wymamrotał !
			
 
			
			- 
				-Nie możesz mnie kochać !-wymamrotał 
			
 
			
			- 
				Zatrzymałam się. Wróciłam do normalnych rozmiarów.
-Nie mogę?-spytałam i wybiegłam
			 
			
			- 
				__________
no i coś ty narobił? O.o :P 
			 
			
			- 
				-Chodzi mi o to ,ze ja ci wszystko zniszczylem !