Mirabilis!

Tereny Poza Watahą => Góry => Wątek zaczęty przez: Rebeka w Maj 11, 2013, 10:00:31

Tytuł: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Maj 11, 2013, 10:00:31
Szczyt może i nie największy, ale i nie najmniejszy.
Dlaczego snów? Raczej można by ją nazwać duchów, ponieważ gdy się na nią wejdzieco jest bardzo trudne, gdyż latać tu nie można -czary -a skały są bardzo ostre, ranią łapy do krwi (jednak gdy się z góry zejdzie, ból i rany znikają, nic nie znać, nieczuć że było się rannym) ale warte jest to pświęcenia dzięki, któremu można zobaczyć bliskie nam osoby.
Tak, bo to jest góra gdzie żywi spotykają się ze zmarłymi, można rozmawiać ze swymi zmarłymi przyjaciółmi, rodziną itp.
A snów dlatego, iż jak kończy się rozmowa zasypia się i po jakieś chwili gdy duch odejdzie budzisz się...
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 12:31:01
Zacząl sie wspinać na gorę !
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 12:34:19
Wspinal się w gore zachaczając łapami o skaly ...poleciała mu krew
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 12:51:08
Wspinał się już przez dluzszą chwile cały obolaly !
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 12:56:11
Był bardzo zmęczony niemal ledwo żył jednak nadal czołgal się w góre !
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 13:01:39
Nagle jego łapa ugrżadła w dziurze .Probując ją wyrwac stracil panownie nadswoim cialem i omalo co nie spadł ..
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Arser w Maj 11, 2013, 13:15:42
Wybieglem
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Maj 20, 2013, 17:30:27
Podeszłam pod szczyt góry snów.
Popatrzyłam w górę, jeszcze żaden duch nie przybył...
Wiedziałam, że nie ma co tu męczyć się z lataniem gdyż tutaj skrzydła mnie nie uniosą.
Powoli zaczęłam wdrapywać się na szczyt, ostre krawędzie skałejk rozcinąły mi skórę na łapach, niby takie drobne zadrapania a tak wiele krwi.
Byłam już na górze, usiadłam i spojrzałam w niebo.
Myślałam o swych rodzicach, którzy zapewne gdzieś tam są, a dokładniej ich dusze...
-Ahhh dlaczego mnie zostawiliście? -zapytałam cicho.
-Gdybyście żyli zobaczyliście by, że dałam sobie radę, wszystko jest dobrze. W życiu byście tak nie powiedzieli. Nigdy nie wierzyliście, że potrafię sama cokolwiek zrobić a tu nagle, proszę. Szczęście panuje, wszystko dobrze - szeptałam dalej z nadzieją że oni gdzieś tam mnie słyszą i widzą.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rebeka w Maj 20, 2013, 17:46:23
Duchy się nie zjawiły, w sumie to i dobrze bo nie chciałam ich widzieć, jeszcze bym się wystraszyła czy coś, po prostu chciałam im powiedzieć to co powiedziałam, więcej do szczęścia nie potrzeba.
Szybko spełznęłam zgóry, rany zniknęły, wyszłam.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Karoiiina w Lipiec 04, 2013, 09:37:51
Weszłam. Popatrzyłam się w niebo.
- Cholera.. lepszego miejsca nie mogła wybrać.. - warknęłam
Zaczęłam się wspinać. Ostre skały raniły mi łapy. Ale nic nie wylatywało.
W końcu wspięłam się na szczyt góry.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Karoiiina w Lipiec 04, 2013, 09:47:32
W końcu weszłam.
- Gdzie ona do jasnej anielki jest! - warknęłam
Pojawił się duch.
"W końcu" - pomyślałam.
- Karoiiina! Jaka ty już duża! - powiedziała piskliwym głosem
- Tak, tak, a teraz powiedz mi, czy Śnieżka rzeczywiście jest moją siostrą! - warknęłam głośniej
Mama-duch się zmieszała.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Karoiiina w Lipiec 04, 2013, 10:00:38
- Em.. 2 lata przed twoimi narodzinami spotkałam basiora, w którym się bardzo zakochałam. No i miałam z nim jedno szczenię.. Śnieżkę.. - powiedziała roztrzęsiona - A potem 1,5 roku później spotkałam twego ojca. No i pojawiłaś się ty..
- Czyli byłaś niewierna. Puszczalska. - warknęłam
- To nie tak jak myślisz! Daj mi wyjaśnić!
- Nie. Za późno. - wyleciałam
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 13, 2013, 19:42:56
Weszłam.Postanowiłam wejść na szczyt...zobaczyć się z tatą...
Wejście nie było łatwe.Pomimo wszystko,wciąż szłam.Miałam już całe ciało w ranach i krwi...Ale nie poddawałam się.Kiedy przewróciłam się i myślałam,że padnę,usłyszałam gdzieś wewnątrz mnie głos ojca.To dało mi motywację do dalszej wspinaczki.Ledwie dawałam już radę...
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 13, 2013, 20:01:22
W końcu dotarłam na szczyt.Usiadłam zmęczona i mocno poraniona...
-T..tato?-zaszemrałam.Po chwili pojawił się duch...ale nie był to duch mojego ojca...była to moja ciocia.
-Ci..ciociu? A gdzie tata? Czemu on się nie pojawił?-zaczęłam zadawać pytania.
-Spokojnie,Rossa...Jestem tu,by ci przekazać,że twój ojciec żyje...
-Ale ty umarłaś...czemu?
-To..jakby ci to...powiem tak:trafiłam na nie tego wilka,co trzeba.
-Ahh...-powiedziałam trochę przygnębiona.
-Ale na szczęście to nic nie zmienia,bo twoja matka może mnie widzieć...Dlatego wciąż jej towarzyszę.
-P..pozdrów ją ode mnie...
-Dobrze,pozdrowię...Wow,Rossa,ale ty wyrosłaś! Z takiego malutkiego szczeniaczka stałaś się naprawdę piękną waderą.
-Heh,czas robi swoje...mam pytanie...nie wiesz może,co u ojca? Skoro on wciąż żyje...
-Tak,twój ojciec przychodzi czasem do nas,spytać się,czy nie wiemy czegoś o tobie i Rautcie...ale zawsze niestety mówimy,że nic nie wiemy...
-T..tata nas szuka?-spytałam z lekkim niedowierzaniem.Minęło już tyle czasu,a on nadal nas szuka!
-Oczywiście,skarbie.Odkąd uwolnił się od tych przeklętych ludzi,podróżuje wszędzie,żeby was odnaleźć.A co u was? Jak przeżyliście? Dołączyliście do jakiejś watahy?
I tu zaczęła się dość długa paplanina...
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 13, 2013, 20:07:16
-Jej...cieszę się z waszego szczęścia.Teraz niestety muszę już iść...jak zobaczę się z twoim ojcem,to przekażę mu,że jesteście cali i zdrowi...i macie mnóstwo nowych przyjaciół...Powiem mu również,gdzie jesteście.
-Dobrze...do zobaczenia,ciociu...-powiedziałam ze łzami w oczach.To wszystko było jak jeden wielki sen...
Nagle się przebudziłam.Byłam w tym samym miejscu,co podczas rozmowy z duchem...ale teraz nie było tu nikogo,oprócz mnie.Wstałam,zastanawiając się,czy to,co przed chwilą przeżyłam działo się naprawdę,czy tylko w moich snach...Otrząsnęłam się i bez problemów i bez żadnych ran zeszłam na dół i wyszłam.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Aisha w Sierpień 29, 2013, 18:03:23
Wspinałam się w górę. Z łap spływała krew. Byłam coraz wyżej, aż w końcu weszłam na szczyt. Czekałam, że pojawią się duchy. Nagle zobaczyłam ducha mojej starszej siostry, gdyby żyła, miałaby teraz 5 lat...
- L-luna? - szepnęłam.
- Tak, to ja. Co tutaj robisz?- zapytała.
- Ja chciałam porozmawiać. Czuję się naprawdę samotna...
- Parę wilków z naszej rodziny jeszcze żyje. Możesz ich znaleźć, jeśli masz dość odwagi..
- Spróbuję... Ale... Dlaczego mnie zostawiłaś? Dlaczego umarłaś?
- Walczyłam w wojnie naszej rodziny i watahy złych wilków. Nie wiem, kto przeżył, a kto nie...

Zasmuciło mnie to.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Aisha w Sierpień 29, 2013, 18:05:15
- Ja już chyba muszę iść... Niestety.
- Wiem, nikt nie może być tu zbyt długo. Żegnaj.

I zniknęła zanim zdążyłam chociaż mrugnąć. Obudziłam się, jakbym nigdy nie rozmawiała z duchem Luny. Wyszłam z tego wspaniałego, lecz dziwnego miejsca.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 26, 2014, 12:37:07
Wleciałam. Zauważyłam czubek jakiejś góry. Chciałam podlecieś,lecz gdy zbliżyłam się na 10 metrów. Machałam skrzydłami na darmo. Pop paru sekunadach zaczęłam spadać.
-Łaaa....ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!-wrzeszczałam by ktoś mnie usłyszał- Pomocy!!!!!-wrzeszczałam na darmo.Zbliżałam się ku ziemi,przez głowę przeszły mi myśli, czemu teraz,czemu dzisiaj,nie zastaniawiałam się,żę dzisiaj może się to zdarzyć, miałam łzy w oczach. Kiedy zdawało się,żę już spadłam na ziemię,nie czułam tego. Leżałam na ziemi jak gdyby nigdy nic.
-Może jestem już duchem?-pomyślałam sama do siebie i dźgnęłam się ostrym kamieniem w łapę,by sprawdzić moją wiarygodność. Kamień na wylot przebił łapę a ja zaskrzeczałam jak kura,która jest obdzierana ze skóry-Dobra,żyję-zaskrzeczałam i zaczęłam wspinać się po górze.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 26, 2014, 12:46:19
Po paru krokach wspinaczki łapy miałam całe w krwi,a w łapach mi sieciał ostre kamenie i małe kawałki ostrego lodu. W głowie miałam wojnę myśli,obawiałam się się,że spotkam go tu,bo już nie żyje,ale cieszyłam się że może go tu spotkam. To było dosyć irytujące. Moje rozmyślania przerwał uporczywy ból w mojej tylnej lewej łapie-ostry kamień przebił ją na wylot. Upadłam i wyłam z bólu. Lecz nie mogłam upaść,bo nigdy nie wejdę na górę. Podniosłam się z wielkim trudem i czołgałam się po ostrych kamieniach.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Lajna w Kwiecień 27, 2014, 12:50:10
Słysząc krzyki i wrzaski wleciałam se spokojnie. Przeleciałam nad drzewami. Zobaczyłam kogoś wspinającego się po górze. Nastawiłam uszy i wytężyłam wzrok.
-Sierra?-szepnęłam zdziwiona. Poderwałam się do lotu. Podleciałam do Si i spojrzałam na nią.
-Dziecko drogie! Coś ty se zrobiła!?-krzyknęłam przerażona patrząc na jej łapy.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 14:51:49
-Ja?...Nic...Próbuję się wczłapać na górę.-Krzyknęłam[size=78%],[/size][/size]ponieważ normalną mowę zagłuszał silny wiatr.- A wgl...co ty tutaj robisz mamo?[size=78%]
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Lajna w Kwiecień 27, 2014, 14:55:34
-Dość głośno krzyczałaś, a po za tym wyczułam, że jest coś nie tak.-powiedziałam.
-Chodź, trzeba Cię opatrzyć-powiedziałam
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 15:00:01
-Jak dotrę na górę! nigdzie się stąd nie ruszam!!-Krzyknęłam i zdeterminowanie człapałam na górę.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 15:47:25
Ponieważ jestem bardzo uparta,nawet gdy łapy odmawiały posłuszeństwa,ja dawałam radę i wspinałam się na tej ''górze bólu''-jak ja ją nazwałam. Byłam już dość wysoko,więć żal byłoby się teraz poddać.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 15:59:01
Po długich i bolesnych wspinaczkach wkońcu dotarłam na szczyt. Nie czułam już bólu. Usiadłam i czekałam,czy przyjdzie czy nie...
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 16:07:37
Siedziałam już tu 2 godziny.


-Wrra!!!-wrszasnęłam-To nic nie da... ALe dobrze,żę chociarz żyje...-mruknęłam sama do siebie.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Sierra w Kwiecień 27, 2014, 16:11:05
Znowu musiałam zejść. Było to już lżej,ponieważ nie wchodziłam pod górę,tylko z góry. Gdy byłam już na dole udałam się do lecznicy.
Tytuł: Odp: Góra Snów
Wiadomość wysłana przez: Lajna w Kwiecień 28, 2014, 20:04:15
Wyleciałam