Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   


Autor Wątek: Kościół  (Przeczytany 5116 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 06, 2016, 15:28:35 »

Skierowałam się w stronę mniejszego, niepozornego budynku obok zamku. Weszłam do środka. Mruknęłam cicho. No cóż - tu przynajmniej nie było krzesła na środku. Był tu za to stół bez krzeseł. Zastanowiłam się chwilę nad bezsensownością tego samotnego mebla i, dochodząc do wniosku że wiem skąd się wzięły samotne krzesła w komnatach zamku, rozejrzałam się po reszcie pomieszczenia. Do stołu biegła prosta, dość szeroka ścieżka między rzędami ławek. Podeszłam do stołu i obwąchałam teren wokół niego. Strąciłam przez przypadek świecę. "Szkoda, że nie mam jej czym zapalić" - pomyślałam i wskoczyłam na stół.
 -Ups, chyba pobrudziłam obrus. - mruknęłam. Położyłam się na stole, zamierzając się później zająć powstałym problemem.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 07, 2016, 01:09:32 »

Weszła do kościoła. Rozejrzała się. Zawsze gdy wchodziła bądź przebywała w takich budynkach, przepełniało ją dziwne uczucie obecności. Nie chciała bardziej wytężać wzroku aby zobaczyć dusze. Czuła energię. Wiedziała że jest ich tu pełno. Były takie spokojne...
Spojrzała się na ołtarz. Znajomy zapach uderzył w jej nos. Zapach wina i kwiatów. Mdlący czasem zapach kadzideł. Podczas swojej podróży był i widziała wiele takich miejsc. Zawsze się zastanawiała jak ci zwykli i słabi ludzie mogli budować takie budowle. I w czyjej chwale?
"Bóg. Jedyny, prawdziwy". Przypomniała sobie słowa klechów.
Podeszła do ołtarza i spojrzała się na leżącą świecę.
-Nie powinnaś leżeć na ołtarzu.- poinformowała chłodno Nemhain, która wygodnie rozłożyła się na marmurze, przykrytym białym obrusem.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 07, 2016, 18:50:09 »

 -Na czym? Myślałam że to zwykły stół... Wygląda jak stół. I jest równie niewygodny co stół. I... no cóż, przez przypadek pobrudziłam obrus. Zapomniałam wyczyścić łapy zanim tu wlazłam...
Po chwili dodałam:
 -Visage się na mnie obraził.
Zeskoczyłam ze stołu i usiadłam przed nim.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 07, 2016, 21:38:31 »

___________
Nana, miałaś odpisać!
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 07, 2016, 22:03:48 »

Spojrzała się na niedoświadczonego zwiadowcę. Musi się jeszcze wiele nauczyć... Z czasem nauczy się różnych kulturach ludzi i wilków.
-Według ludzi już byś nie żyła. Dla nich to obraza choć marmur jest jak każdy inny. Jak są ludzie w takim budynku uklęknij przed takim...hmm, stołem. Pomyślą wtedy że ten ich bóg ma władzę nad wszystkim.- powiedziała jakby od niechcenia. Westchnęła i podniosła świecę. Zwinnie wskoczyła na ołtarz i zostawiła ją tam. Spojrzała się na zabrudzony obrus z niechęcią. Zeskoczyła z ołtarza i usiadła na jednej z wielu ławek.
-Za co obraził się twój towarzysz?
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 07, 2016, 22:04:16 »

__________________
Szadap! ;-; napisałam!
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 07, 2016, 22:12:51 »

 -Nie chcę żeby myśleli że ktokolwiek ma władzę nad wszystkim! I to jeszcze jakiś mistyczny twór, którego istnienia nikt nie udowodnił. Hm, chyba pomoże odwrócenie tego obrusa na drugą stronę, wtedy nie będzie widać śladów... Ach, Visage. Obraził się, bo mu powiedziałam, żeby się nie wkurzał tak szybko i powinien najpierw powiedzieć drugiej osobie o problemie. Odpowiedział, że smoki są na tyle potężne, że nie muszą się liczyć z niczyim zdaniem. No i tak wyszło. Poleciał gdzieś, nie wiem gdzie...
Skrzywiłam pysk, niezadowolona i stwierdziłam jeszcze:
 -Do niczego go nie zmuszę, ale mógłby być trochę milszy.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 07, 2016, 22:21:54 »

Odwróciłam się, słysząc głośny szelest i widząc, że lekko pociemniało w pomieszczeniu. Do środka gramolił się Visage, hałasując łuskami o ściany, zasłaniając wejście swoim wielkim cielskiem i przeklinając na twórców małych wejść do budynków sakralnych. Po chwili przerwał próby dostania się do środka i przykucnął, rozwijając do połowy skrzydła, żeby było mu wygodniej i zasłaniając nimi część okien, co jeszcze bardziej przyciemniło pomieszczenie.
 -Neemhaain, nudziło mi się i przyszedłem do ciebie! Mam nadzieję że już się nie gniewasz! O, a kim ty jesteś, białosierściowa? - zapytał obniżając pysk do poziomu Nany i zezując, żeby jej się przyjżeć.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 07, 2016, 22:34:20 »

Nie poczuła się pewnie siedząc na wysokości nozdrzy stworzenia. Wstała i z gracją przeszła obok smoka, podnosząc dumnie swój puszysty, biały ogon. Stanęła "pod kątem" do smoka.
-Nazywam się Nana, drogi smoku.- zwróciła się uprzejmie.
Obok niej, znikąd zjawił się czarny jak węgiel, o wiele większy od niej samej wilk z triumfalnym uśmieszkiem i złotymi ślepiami.
-A to mój towarzysz Dosoyoto. Doprawdy nie wiem co on tu robi.- spojrzała się zła na Dosa.
Z boku mogło to dość śmiesznie wyglądać. Nie za duża, biała wadera patrzyła się z wyrzutem na o wiele większego od siebie czarnego basiora, który miał łobuzerski uśmiech i miną przypominającą zakłopotanie.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 08, 2016, 16:00:43 »

Visage przechylił łeb, aby wyraźniej widzieć Nanę, nie pesząc jej swoim wielkim pyskiem.
 -Miło poznać, Nano. Ciebie również, Dosoyoto.
 -A ten oczywiście szpanuje dobrym wychowaniem przed nieznajomymi. - mruknęłam cicho, aby smok mnie nie usłyszał.
Visage kontynuował:
 -Przecież jest towarzyszem, więc ci towarzyszy zapewne. - wyszczerzył się w uśmechu.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 08, 2016, 22:10:01 »

-Tak się składa, że nie jestem "towarzyszem" mojej drogiej "przyjaciółki"...- uśmiechnął się łobuzersko Dos.
-Aaach...I miło mi cię poznać drogi Visage!- basior pokłonił się smokowi. Nana nigdy nie widziała żeby komuś się kłaniał. Nawet jej się nie kłania... Szuja jedna.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Nemhain

  • Gość
Odp: Kościół
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 09, 2016, 15:21:26 »

Visage wyszczerzył się ponownie i zaproponował:
 -Może wyjdziemy na dwór, bo trochę tu ciasno.
 -To suń się. - powiedziałam.
Smok złożył skrzydła, aby przylegały ciasno do ciała i wysunął się z wejścia na dwór. Wyszłam za nim.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Kościół
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 10, 2016, 00:25:25 »

Uśmiechnęła się pod nosem. W kościele było już nieco duszno, a ona z chęcią by już stąd wyszła. Dosoyoto uradowany nową znajomością wyszedł z kościoła. Za nim wyszła Nana.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50
 

Polityka cookies