Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   


Autor Wątek: Zgliszcza leśnego baru  (Przeczytany 10182 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rachil

  • Mistrz szamanów
  • Admin
  • Ekspert
  • ********************
  • Wiadomości: 1829
  • nothing is true everything is permitted
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #135 dnia: Kwiecień 16, 2014, 17:44:08 »

rachil wdreptała tu lekko nabuzowana -
porządny spacer zawsze pomaga mruknęła do siebie
-co teraz będziemy robić? rozejrzała się po lesie i zobaczyła jakies zabudowania
ruszyla w tym kierunku
Zgłoś do moderatora   Zapisane
moce:
-złodziej ciał (wilczyca kradnie ciała innych wilków i wysysa z niego energię. Gdy ciało staje się słabe pozbywa się go potrafi dzięki temu przeżyć 1000 lat można to nazwać nieśmiertelnością albo wielożytnością)
wizje
-berserk (wpada w rodzaj transu w którym śni po części kontroluje ciało które wykorzystuje potężną ilość energii podczas takiego stanu potrafią dziać się niezwykłe rzeczy)
-półsen (wilczyca potrafi podczas snu oderwać się duszą od ciała wydaje jej się że śni lecz tak zwany sen może przenieść się na rzeczywistość [kiedyś śniła że wyrosła jej w ogródku góra. I tak się stało] nie potrafi tego kontrolować dzieje się to samoistnie)
-zmiennokształtność

szamaństwo
-spirytyzm
  ścieżka-
Onmyouji/itako/
nekromantka/daoshi

yrogashi: 24000
                                                     
Rodzina: Razer. ^^
 Partner/partnerka: narazie brak ;L
 WD:490
 Rzeczy: pełno pierdół w 2 sakiewkach magiczna chusta i 2 pióra duchów, czarny płyn







Menma

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #136 dnia: Październik 19, 2014, 23:20:40 »

-Cóż za majestatyczne miejsce..!-stwierdziła,biorąc głęboki wdech zachwytu,na co odpowiedziało w jej głowie jej alter"Dla mnie nic nadzwyczajnego,wieejee nudą.."
-Oh..Shandy,ale czy ty widzisz..ta tajemnica,ta niewiadoma która nas otacza to..-przerwała,słysząc ponownie głos w głowie"To nic innego jak coś , o czym nie chce słyszeć."
Tak właściwie to jakby z boku popatrzeć,można by stwierdzić że wadera rozmawia sama ze sobą,ponieważ tylko ją było słychać,w końcu głos w jej głowie,słyszy tylko ona.
-oh..jesteś okrutny,przecież ...oh!-zawołała nagle,rozglądając się za migoczącymi kroplami rosy."No w cholereeee...znowu się zaczyna,kobieto..błagam ja ciebie..zamilcz! nie dobijaj mnie"
-Ale Shandy..-westchnęła,siadając."Żadne "ale Shandy",weź sie nie podniecaj byle g*wnem."
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Menma

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #137 dnia: Październik 20, 2014, 22:10:44 »

-wyczuwam coś bardzo dziwnego-stwierdziła spokojnie,zatrzymując wzrok skierowany gdzieś w oddali.-sprawdźmy...-ruszyła(wyszła.)
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #138 dnia: Czerwiec 15, 2015, 19:48:28 »

Weszłam i przelotnie spojrzałam na jakieś ruiny na końcu polany. Ogarnęłam wzrokiem samą polanę. Nic się tu nie ruszało, oprócz delikatnie falującej na wietrze trawy, lekko klującej łapy.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #139 dnia: Czerwiec 15, 2015, 19:53:33 »

Podeszłam do zgliszczy i szturchnęłam łapą stojącą belkę. Zachwiała się, ale nie przewróciła. Wkroczyłam powoli do środka i usiadłam na potłuczonych kaflach.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #140 dnia: Czerwiec 16, 2015, 14:32:15 »

Weszłam do drugiej "sali" w której stały rzędy puszek, część była rozbita i wyjedzona do czysta. Wzięłam w zęby puszkę ze środka stosu i, niezbyt inteligentnie, wyciągnęłam ją. Odskoczyłam przed spadającą na mnie stertą konserw, które rozsypały się na podłodze. Wyniosłam mój pojemnik na zewnątrz, upuściłam go na trawę i zaczęłam się zastanawiać, jak go otworzyć.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #141 dnia: Czerwiec 16, 2015, 15:03:54 »

Wyszłam z puszką w zębach, szukając miejsca, gdzie będę mogła ją rozbić i zobaczyć, co jest w środku.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #142 dnia: Czerwiec 17, 2015, 20:43:46 »

Weszłam i od razu skierowałam się do ruin, celem zebrania i wyjedzenia większej ilości słodkiego czegoś.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #143 dnia: Czerwiec 18, 2015, 14:34:10 »

Weszłam do ruinek i wzięłam puszkę z tych na ziemi. Zastanowiłam się, czy tutaj nie ma czegoś, czym mogłabym ją otworzyć. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Nic twardego jednak nie znalazłam, a że nie chciało mi się biegać w tę i nazad do tamtego budynku ze słupami, więc wyszłam nie biorąc puszki.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #144 dnia: Listopad 27, 2015, 21:50:03 »

Weszłam i skierowałam się od razu ku puszkom z owocami. Usiadłam na trawie, wbiłam w denko szpony lewej, metalowej łapy i przekręciłam. Delikatnie, aby nie pokaleczyć pyska o ostre krawędzie, wyjęłam słodkocoś i zjadłam. Najedzona i zadowolona usiadłam na ziemi.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #145 dnia: Listopad 28, 2015, 11:24:54 »

Wyszłam z postanowieniem kupienia sobie zwierzątka, które mogłoby mi towarzyszyć.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #146 dnia: Czerwiec 12, 2016, 20:50:41 »

Nemhain powoli weszła na polanę z ruinką zasępiona. Od razu skierowała się w stronę miejsca gdzie były puszki. Nie było ich. W jeszcze gorszym nastroju obwąchała cały teren, ale nie znalazła słodkocosia. Było tu dużo innych rzeczy, na które jednak Nemhain nie miała ochoty. Zwinęła się w kulkę w kącie i po jakimś czasie zasnęła.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nemhain

  • Gość
Odp: Zgliszcza leśnego baru
« Odpowiedź #147 dnia: Czerwiec 18, 2016, 08:55:11 »

Nemhain obudziła się, przeciągnęła i skonstatowała, że jest głodna. Przeklęła zniknięte puszki cłodkocosia i wyszła coś zjeść.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
 

Polityka cookies