Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Rebeka]

Łąka znajduje się u podnóża gór

W lecie trawy są bardzo duże i doskonale przydają się podczas polowanie, gdyż nie widać wilka.

[Kryształowa]

Przybiegłam na łąkę. Rozglądam się i wącham.
-Ale cudnie pachnie ! Tyle kwiatów i traw!. -Zauważyłam nagle szczurka.
-Burczy mi w brzuchu, trzeba coś przekąsić. - Schowałam skrzydła i powoli skradałam się w trawie. Stanęłam i skoczyłam !
-Jest, mam ! - Zjadłam go ze smakiem.
-Szkoda, że nikogo tu nie ma. - I położyłam się na trawie patrząc na niebo.

[Rebeka]

Weszłam - no przybiegłam już Kryształowa - powiedziałam uśmiechając się do wilczycy.

[Śnieżka (Blanka)]

wbiegłam cała zdyszana. niedaleko znajdowała się Kryształowa i nasza samica Alfa uśmiechając się podeszłam bliżej.

[Rebeka]

- To idziemy na jakieś polowanie? I na co? - powiedziałam i zaczęłam się rozglądać za jakoś ciekawą zdobyczą.
piszcie do mnie czy o mnie normalnie...po prostu Rebeka.

[Śnieżka (Blanka)]

Zauważyłam małą myszkę. Zniżyłam sie do ziemi i zaczęłam się cichutko skradać. Udało się, mysz co prawda to nie jest jakieś wielkie pożywienie, ale zawsze coś.
ja już poluję- odpowiedziałam grzecznie Alfie

[Rebeka]

Widząc, że wszyscy coś już zjedli szybko się przyczaiłam, ujrzałam jakiegoś ptaszka, naj prawdopodobnie jastrząb, skoczyłam na niego i go szybko zagryzłam - No to ja też już zapolowałam - odpowiedziałam Śnieżce z uśmiechem w między czasie się oblizując.

[Śnieżka (Blanka)]

Tu jest tak pięknie.

[Rebeka]

No nawet, nawet...- powiedziałam leżąc w wysokiej trawie.

[Śnieżka (Blanka)]

Jednak mam zamiar zwiedzić jeszcze dzisiaj góry. Zawsze mnie one fascynowały.- powiedziałam i teatralnie wywróciłam oczami

[Kryształowa]

Dobrze jestem, trochę odpłynęłam - Zaśmiałam się

[Śnieżka (Blanka)]

Kryształowa jak udało ci się polowanie?-

[Śnieżka (Blanka)]

Ja już muszę iść. Mam trochę pracy w swojej jaskini. Do zobaczenia jutro!! -odpowiedziałam i wesoło wybiegłam z łąki

[Kryształowa]

-Poczekaj.-zauważyłam sarnę, bardzo dorodną.
-To będzie wyżerka ! -zaczęłam się skradać przez łąkę. Trawa na szczęście nie szeleściła przez moje piórka na skrzydłach.
*Jestem coraz bliżej* ( te z * to są myśli)- Skoczyłam na sarnę i zaczęłam wbijać się w jej kark. Wkońcu sarna padła na ziemię nieżywa. 
-Jesteście głodne ?? Bo tego trochę dużo ! -zaśmiała się

[Kryształowa]

-Cześć Śnieżko ! -Pożegnałam się z lekkim smutkiem.
-Rebeko, idziemy nad Jezioro ?? Mam ochotę się troszkę schłodzić.