Różności > Opowiadania, wiersze...

Opowiadania Blan....

(1/4) > >>

Śnieżka (Blanka):
Dobra... piszę opowiadania ale... nie wiem co z nimi zrobić.. więc znów będę je tu publikować...
Skończyłam pisać "Szkołą czarów" bo jakoś tak opowiadanie było trochę bez sensu. Teraz pracuje nad takimi szczegółami. Jest więcej opisów miejsc, postaci, wyglądu... i takich tam. Myślę, że się choć trochę poprawiło. Więc aby już nie przedłużać proszę wstęp do opowiadania:
I proszę o nie kopiowanie mojej pracy i nie pisanie podobnego opowiadania!!


„Tajemnica pradawnego królestwa”
Wprowadzenie….

Niegdyś w pięknej krainie Modanii było wielkie państwo z rodziną królewską. Ludziom w tym państwie żyło się bardzo dobrze, do czasu gdy na ich ziemie nie wkroczyły diabły i anioły. Diabły zamieniły połowę państwa w straszne potwory z piekieł. Miały one czerwone głowy, rogi, długie ogony z rozdwojeniem na końcu. Diabły wyróżniały się palącymi plecami, a diablice miały płonące włosy na głowach. Widok był przerażający. Do tego wszystko z pięknego królestwa zostało doszczętnie spalone. Gdy na ziemię spadły anioły przejęły drugą część państwa. Ich strona była piękna… było na niej dużo zieleni a do tego wszyscy „podwładni” aniołów mieli dobre dusze i serca.
Diabły i anioły zawarły pakt. Podzieliły zamek, zimie i wyznaczyły granice. Jednak zapomniały o jednym ważnym miejscu… To tam wszystko się zaczęło…

Nero01:
Super

Śnieżka (Blanka):
rozdział napisany już dawnoo.... Ciekawe czy ktoś go całego przeczyta...


„Tajemnica pradawnego królestwa”
rozdział 1.

Po 234 latach na świat przyszedł Dave a trzy lata później Lily. Lily jest piękną anielicą o jasnych włosach które delikatnie opadają na jej plecy. Jej oczy mają głęboki lazurowy kolor. Mały nosek i różowe jak płatki róży pełne usta dodawają  jej niezwykłej urody. Chociaż ma 15 lat jest najpiękniejszą anielicą. Dave jest wysokim diabłem. Nie jest on jednak podobny do innych diabłów. Ma kremową skórę i czerwone oczy. Nie posiada ogona, jedynie małe czerwone rogi. Mało widoczne w jego długich brązowych włosach. Dave ma także krwisto czerwone oczy. Idealny nos i piękne usta. Jest starszy od Lily o trzy lata.. (18l.)
Anioły i diabły uczą się w tej samej szkole. Jednak w klasach aniołów nie ma diabłów i na odwrót. Życie Lily jest normalne. Czasem nudne. Ma ona wiele przyjaciółek.. lecz żadnej prawdziwej.
- hej mamo- powiedziała spokojnie i rzuciła plecak na ziemię. Zanim mama zdążyła odpowiedzieć ona już była zamknięta w swoim pokoju. Szybko się przebrała i wybiegła
- pa mamo- powiedziała znów
- hej, hej, hej- zatrzymała Lily. – gdzie idziesz??
- do Magicznego lasu…- powiedziała spokojnie- mogę??
- tak idź… tylko uważaj
- dobrze..- powiedziała Lily i pocałowała mamę w policzek. Po czym wybiegła na podwórze. Otworzyła uliczkę i ruszyła ulicami zamczyska.
Dotarła do magicznego lasu po 20 minutowym spacerku. Podeszła do drzewa które stało dokładnie na środku Lasu. Drzewo było rozłożyste. Na dwóch najgrubszych gałęziach wisiały drewniane huśtawki… Co prawda las jest niczyj lecz i tu dotarły moce diabłów i aniołów. Jedna strona drzewa jest spalona a druga cała zielona.. dlatego ten las nazywa się magicznym. Lily usiadła na jedną z huśtawek i zaczęła się bujać. Nagle zza drzew wyszedł chłopak który raczej nie był aniołem.
- hej- powiedziała Lily do chłopaka zeskakując z huśtawki.
- ymm… hej- powiedział chłopak patrząc na jasnowłosą dziewczynę- jestem Dave…
- Lily- przywitała się i wyciągnęła do niego rękę. Chwycił ją uśmiechnął się do Lily dopiero teraz zwróciła uwagę jak bardzo się różnią. Jego dłoń była gorąca… a oczy krwisto czerwone…
- powinnam już iść- powiedziała gdy zauważyła że jest diabłem
- nie… zostań… proszę. Byłaś tu pierwsza powinnaś zostać- nalegał
- nie mogę- powiedziała- obiecałam… że nie wrócę późno. -chwycił ją za rękę i pociągnął do siebie.
- nie idź… aniołku- powiedział. Wystraszona Lily jego zachowaniem stanęła jak wryta
- skąd wiesz, że jestem aniołem?- zapytała patrząc w jego oczy
- no cóż- powiedział puszczając jej ręce i tym samym dając szanse na ucieczkę. Ona jednak stała dalej patrząc na Deva. – Tylko anioły mają tak jasne piękne włosy, głębokie niebieskie oczy, usta delikatne i różowe jak płatki róż i skórę mlecznobiałą i delikatną…
- może.. za to diabły mają straszne brzydkie rogi, rozwidlone ogony, szorstką twardą czerwoną skórę i, i…
- i co??- zapytał
- i nie jesteś diabłem- dokończyła
- jestem…
- nie… nie jesteś… nie masz rogów- powiedziała a on w tym samym momencie ukazał małe Różki..- no dobrze.. ale nie masz ogona i czerwonej twardej skóry- powiedziała. Była zadowolona z siebie. Dużo wiedziała o Diabłach… miała z nimi dużo do czynienia
- no..  nie mam… nie wiem czemu. Moi rodzice, dziadkowie i wszyscy wyglądają jak diabły… a ja… ja nie wyglądam na nikogo… jestem niczym- powiedział i usiadł na huśtawce. Jego twarz przeszywał ból i żal.
- jak to niczym ??- zapytała także siadając na huśtawce.. tylko po drugiej stronie drzewa
- bo.. nie wyglądam jak diabeł.. ani jak anioł… a tym bardziej nie przypominam człowieka- powiedział patrząc na Lily
- nie wiem- powiedziała spuszczając wzrok…
- ejj… czemu spuszczasz wzrok?- zapytał. Nie znał się na aniołach. Jednak za każdym razem gdy je spotykał zauważał ich piękno.
- bo… bo ja się wstydzę.. nigdy nie poznałam diabła… no… poznałam tylko zazwyczaj na mnie krzyczą o byle co- wyznała.
- no to właśnie poznałaś…
- tak… chyba tak… muszę już iść- powiedziała i zeskoczyła z huśtawki.
- przyjdziesz tu jeszcze kiedyś?- zapytał
- co? A dlaczego pytasz?? Przecież diabły nie przepadają za aniołami- wytknęła. Wiedza o diabłach często się przydaje. Zwłaszcza wtedy gdy z jakimś masz do czynienia. Ile razy już została skrzyczana przez rozmowę z diabłami… tylko że o wiele starszymi od niej.
- no.. nie… ale… ja zawsze byłem inny- wyznał
- przyjdę… to moje ulubione miejsce- powiedziała- pa…
Szybko wybiegła z lasu. Ruszyła w stronę domu.

Nero01:
Super

Kinga27:
Wow ale ekstra!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej