Tereny Pierwotnych > Jezioro

Błękitne jezioro

<< < (312/337) > >>

Marvel:
-wyluzuj,Jacqui..-uśmiechnął się ciepło-nie ma co się spinać..

Razer:
-Ymm..No dobrze...czemu nie?-powiedział niepewnie

Jacqui:
Jeszcze czego, szczeniak udzielający jej porad?
- Młody, ty się trzymaj własnego ogona, niech cię nie interesi cudze futro. - spojrzałam na Razera z miną mniej wiecej: "O.e".

Razer:
Razer był równie zdziwiony postawą szczeniaka i pokiwał jedynie głową do wadery.

Marvel:
Uśmiechnął się,podreptał do niego-ale super!-zawołał,trącając basiora łepkiem-ale masz dużo futra..-zaśmiał się,wtulając w niego łep(tak urooczoo xD),po chwili się odsunął-mogę ci wskoczyć na grzbiet,proszę Q.Q -wymruczał,trącając go łapką.Spojrzał na Jacqui-powinnaś spróbować..jest grrroźny,ale taki miękki xDDD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej