Tereny Poza Watahą > Góry

Wodospad

<< < (12/295) > >>

Demon:
Trzepnąłem głową- Tak, już jest wszystko ok. - powiedziałem i wstałem dumnie jak pies na wystawie.

Śnieżka (Blanka):
Kryształowa uciekła ale przedtem się rozpłakała

Demon:
-Ooo...i zaś ja jej zrobiłem krzywdę...wcześniej skrzydło teraz to - powiedział smutno - biegną do niej, albo nie...nie wiem...dobra biegnę.-wybiegł z wodospadu.

Śnieżka (Blanka):
wyszłam za Demonem

Kryształowa:
Wbiegłam nad wodospad. Usiadłam na samym końcu góry. Zaczęłam płakać.
-Chyba się zabiję - popatrzyłam w dół urwiska.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej