Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Demon:
Trzepnąłem głową- Tak, już jest wszystko ok. - powiedziałem i wstałem dumnie jak pies na wystawie.
Śnieżka (Blanka):
Kryształowa uciekła ale przedtem się rozpłakała
Demon:
-Ooo...i zaś ja jej zrobiłem krzywdę...wcześniej skrzydło teraz to - powiedział smutno - biegną do niej, albo nie...nie wiem...dobra biegnę.-wybiegł z wodospadu.
Śnieżka (Blanka):
wyszłam za Demonem
Kryształowa:
Wbiegłam nad wodospad. Usiadłam na samym końcu góry. Zaczęłam płakać.
-Chyba się zabiję - popatrzyłam w dół urwiska.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej