Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Góry Lodowe

<< < (23/49) > >>

Soraya:
Wyszłam

Demon:
Wszedłem i położyłem się na lodzie.

Demon:
Zacząłem biegać jak szalony po górach lodowych. Do w górę wspinaczka to w dół zjeżdżalnia i tak w koło... szajba na maxa.

Demon:
Coś czarnego zauażyłem.
Oczojebne coś na białym tle bardzo mnie zaciekiwiło.
Podszedłem bliżej.
Okazało się że to coś jest biało czarne...

Demon:
To był jakiś ptak, jednak nic mu nie zrobiłem tylko wyszedłem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej