Tereny Pierwotnych > Jezioro
Rzeka
Sierra:
Zrobiła się niewidzialna widząc Arsera.Podleciała nd drzewo na którym był Ari.
-Atak z góry!-krzyknęła nalatując na Ariego z góry i zepchnęła go na ziemie,po czym wylądowała na nimi wycignęła toporek
-Cukierek albo psikus!-powiedziała wykonając zamach w głowę Ariego lecz toporek prznikł przez jego ciało.
Arser:
Uśmiechnąłem się serdecznie po czym znieniłem się w różowego wilka...Wyszczeżyłem gały i biorąc łańcuch od piły mechanicznej...
- Ani to ani to -powiedziałem po czym stałem się niewidzialny i podniosłem się gwałtownie ..
Sierra:
Wzbiła sięd o góry
-Nie złapiesz mnię!!-krzyknęła i wypieła język po czy latała w kółko.
Arser:
- Pfyyy na pewno..Jestem dużo szybszy od ciebie-zaśmiałem się po czym wbiłem się w powietrze..
Sierra:
-Uważaj dziadku bo ci kości się połamią-powiedziała sarkastycznie i uciekałaprzed rószoffym Arim xD
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej