Tereny Pierwotnych > Jezioro

Rzeka

<< < (122/145) > >>

Sierra:
Zrobiła się niewidzialna widząc Arsera.Podleciała nd drzewo na którym był Ari.
-Atak z góry!-krzyknęła nalatując na Ariego z góry i zepchnęła go na ziemie,po czym wylądowała na nimi wycignęła toporek
-Cukierek albo psikus!-powiedziała wykonając zamach w głowę Ariego lecz toporek prznikł przez jego ciało.

Arser:
Uśmiechnąłem się serdecznie po czym znieniłem się w różowego wilka...Wyszczeżyłem gały i biorąc łańcuch od piły mechanicznej...
- Ani to ani to -powiedziałem po czym stałem się niewidzialny i podniosłem się gwałtownie ..

Sierra:
Wzbiła sięd o góry
-Nie złapiesz mnię!!-krzyknęła i wypieła język po czy latała w kółko.

Arser:
- Pfyyy na pewno..Jestem dużo szybszy od ciebie-zaśmiałem się po czym wbiłem się w powietrze..

Sierra:
-Uważaj dziadku bo ci kości się połamią-powiedziała sarkastycznie i uciekałaprzed rószoffym Arim xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej