Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (146/155) > >>

Karoiiina:
Popatrzyła się miodowymi oczami na pustynię. Zastrzygła uszami. Po chwili powiedziała:
- Berek! Gonisz! - zaśmiała się i zaczęła biec, co pewien czas oglądając się

Demon:
-Berek? Hahahaha a spk - zaśmiał się i zaczął biec za Karo.

Karoiiina:
Wadera biegła ile sił w łapach. Wiedziała, że basior może ją przegonić, bo ma więcej umiejętności. Raz po raz wadera skręcała to w jedną, to w drugą stronę, zawracała ile popadnie.

Demon:
-Haha... zaraz cię złapię - powiedział wesoło i zaczął mocniej odbijać się łapami od ziemi, wydawało się, że zamiast biec on leci, lecz tylko robił wielkie susy niczym puma. Gdyż juz wadera miała znów zakręcił od ją tyknął łapą.
-Berek! - krzyknął i szybko zawrócił uciekając przed nią.

Karoiiina:
Zaśmiała się. Schyliła nisko łeb i zaczęła biec za nim. Jednak nie mogła go jakoś dogonić. Przyśpieszyła.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej