Tereny Poza Watahą > Pustynia
Pustynia
Karoiiina:
Popatrzyła się miodowymi oczami na pustynię. Zastrzygła uszami. Po chwili powiedziała:
- Berek! Gonisz! - zaśmiała się i zaczęła biec, co pewien czas oglądając się
Demon:
-Berek? Hahahaha a spk - zaśmiał się i zaczął biec za Karo.
Karoiiina:
Wadera biegła ile sił w łapach. Wiedziała, że basior może ją przegonić, bo ma więcej umiejętności. Raz po raz wadera skręcała to w jedną, to w drugą stronę, zawracała ile popadnie.
Demon:
-Haha... zaraz cię złapię - powiedział wesoło i zaczął mocniej odbijać się łapami od ziemi, wydawało się, że zamiast biec on leci, lecz tylko robił wielkie susy niczym puma. Gdyż juz wadera miała znów zakręcił od ją tyknął łapą.
-Berek! - krzyknął i szybko zawrócił uciekając przed nią.
Karoiiina:
Zaśmiała się. Schyliła nisko łeb i zaczęła biec za nim. Jednak nie mogła go jakoś dogonić. Przyśpieszyła.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej